Moje ulubione danie -
zawsze w lecie tę potrawę robię co najmniej trzy razy. Szybkie w
przygotowaniu, zdrowe – godne polecenia. W tym roku robię pierwszy
raz, jakoś nie trafiałam na ładne brokuły – ładne są w
marketach, ale ja w poza sezonem zimowym robię zakupy wyłącznie
na warzywnym rynku.
Penne z brokułami? A co
to za danie, pewnie mdłe – tak myślałam jak robiłam pierwszy
raz - ale nie, nie - przekonacie się.
Dodatek dużej ilości
czosnku, dużej ilości pieprzu i przełamanie smaku parmezanem –
to jest to co sprawia, że moi domownicy uważają ją za jedną z
najlepszych potraw.
Jakie brokuły kupować?
- wybieram zawsze żeby były zwarte, miały ciemno-zieloną
jednolitą barwę - o innym wyglądzie niż takie mają najczęściej
obcych lokatorów. Właśnie kupiłam takiego, który jest przykładem
na to jakich nie należy kupować.
SKŁADNIKI na 4 -6
porcji
1 duży brokuł, albo dwa
małe
1 paczka makaronu (500 g)
2 główki czosnku
1/4 szklanki oliwy z
oliwek
1 łyżka masła
szczypta cukru
pieprz świeżo zmielony
sól
100 g parmezanu
PRZYGOTOWANIE
Umyć
i oczyścić brokuła*
Nastawić
wodę na brokuła – mało, na makaron - dużo**
Podzielić
brokuła na różyczki. Odciąć zdrewniałą część i wyrzucić,
niezdrewniałe łodygi zachować do innej potrawy.
Obrać
czosnek.
WYKONANIE – łączyć w całość bezpośrednio po ugotowaniu makaronu.
- Wrzucić brokuła - same różyczki na gotującą wodę z dodatkiem odrobiny cukru i soli, po paru minutach odcedzić i przelać zimną wodą i osączyć na sicie. Brokuł nie może być, ani rozgotowany, bo zrobi się ciapa, ani nie dogotowany, bo podczas podgrzewania całości raczej już nie zmięknie.
- Wrzucić makaron na osoloną wodę i gotować al dente – odcedzić, nie przelewając wodą.
- Ustawić głęboki rondel na kuchence - wlać do niego oliwę – średni ogień - do oliwy od razu wycisnąć przez praskę czosnek – chwilę podgrzać, nie rumienić, bo łatwo się pali.
- Do rondla od razu wrzucić makaron, dodać masło - zamieszać, by dobrze połączyły się składniki, na wierzch wyłożyć brokuł - przykryć. Podgrzewać na małym ogniu pod przykryciem ok. 5 min.
- Posypać obficie świeżo zmielonym pieprzem i solą, wymieszać delikatnie, uważając, by nie połamać brokuła, chwilę podgrzać i od razu wykładać na talerze – suto posypane parmezanem podawać do stołu.
*Z
tego też względu, że mój brokuł nie był taki jak chciałam
musiałam wymoczyć ok. 10 min w wodzie z solą – można też z
octem. Następnie przy dzieleniu na różyczki, obejrzeć dokładnie i wyciąć głęboko każdą żółtawo-rdzawą plamkę – bo tam
są robaki.
**Dla szybszego przygotowania tego dania można:
Wrzucić same różyczki do garnka z gotującym się makaronem – pod koniec ugotowania makaronu i za moment odcedzić wszystko- czego nie polecam, ponieważ więcej wartości znajdujących się w brokule wylejemy odcedzając całość,
Przepis
pochodzi chyba z Twojego Stylu sprzed
kilkunastu lat - trochę zmieniony przeze mnie
Danie pełne zdrowia - smacznego!
Też nabrałam ochoty, żeby zrobić. Zdjęcia bardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuń