8 kwietnia 2016

Napoleonka























Podobno w niektórych regionach taka napoleonka uważana jest za kremówkę. Przepis na kremówkę też jest na moim blogu - Kremówka. Ja ze swojego dzieciństwa i wczesnej młodości pamiętam tylko takie jak ta - z ciasta francuskiego, przełożona kremem, który bardziej przypominał budyń niż krem. W kilku miejscach internecie czytałam, żeby po przełożeniu kremem odłożyć na kilka godzin do lodówki (?). Kiedyś w cukierniach dostawa większości ciast odbywała się codziennie. Niedaleko mojej pracy były dwie popularne w Lublinie cukiernie. Często namawialiśmy się, by wyskoczyć po ciasteczko, ale trzeba było przyjść jeszcze przed otwarciem, bo zaraz po tworzyły się kolejki. Świeże napoleonki były jeszcze ciepłe, pewnie przełożone gorącym kremem i jeszcze nie zdążyły wystygnąć - takie były najlepsze. Może ktoś z Was pamięta takie napoleonki?

Napoleonka najlepiej smakuje zrobiona tego samego dnia. Ciasto można zrobić dzień wcześniej. Jak mamy ciasto reszta jest bajecznie prosta - wystarczy ugotować budyń. Najszybciej upiec w piekarniku z termoobiegiem. 

SKŁADNIKI: na wielkość 30 x 30 cm ok. 16 ciastek 7,5 x 7,5 cm

płat ciasta francuskiego (w sklepie: ok. 275 g (wielkość ok.52 x 27)
najlepszy własnoręcznie zrobiony (można zamrażać w kostkach)

masa/budyń:
1 litr mleka
1 laska wanilii
4 żółtka
400 ml cukru (trochę więcej niż 1 i 1/2 szklanki)
400 ml mąki (trochę więcej niż 1 i 1/2 szklanki)
60 g masła (2 łyżki z czubem)


PRZYGOTOWANIE:
  • Wskazówki do zrobienia i postępowania z ciastem francuskim na moim blogu "Ciasto francuskie - przepis podstawowy"
  • Piekarnik nagrzać do temperatury 220º C. Formę natłuścić i spryskać, albo opłukać wodą.
  • Ciasto rozwałkować bardzo cienko - cieniej niż sprzedawane gotowe. Upiec jeden płat ciasta 60 x 30 cm, albo podzielić go na dwa 30 x 30 cm. Wyłożyć na blachę i schłodzić ok. 15 min. Nakłuć gęsto widelcem, by nie tworzyły się pęcherze.
  • Przed włożeniem ciasta korzystnie jest spryskać w środku piekarnik, albo włożyć naczynie z wrzącą wodą - żeby go zaparować.
  • Piec w wysokiej temperaturze min. 220º C. W moim piekarniku najlepiej się piecze z włączonym termoobiegiem. Wyjąć jak będzie dobrze rumiane - musi być dobrze wypieczone. 
WYKONANIE:
  1. Więcej niż połowę mleka zagotować* z wanilią. Wyłączyć ogień. Wyjąć wanilię - rozciąć wzdłuż na pół, zeskrobać nożem nasiona i dodać do mleka.
  2. Żółtka utrzeć z cukrem, dodać stopniowo pozostałe mleko. Wlać tą mieszaninę do zagotowanego mleka z wanilią - postawić na ogniu i zagotować mieszając (dobrze jest mieć pod ręką mikser ręczny, żeby rozbić w porę ewentualne grudki). Masę zestawić z ognia, przestudzić nieco, mieszając od czasu do czasu.
  3. Jeszcze ciepłą masę wyłożyć na jedną połowę ciasta, przykryć drugą. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.
*Masa budyniowa jest bardzo gęsta i w nieodpowiednim garnku łatwo ją przypalić. Bez problemowo gotuje się w garnku z gwizdkiem do gotowania mleka (nalać do niego wody i zdjąć gwizdek)

SMACZNEGO!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz