24 grudnia 2020

Życzenia na Święta Bożego Narodzenia i Nowy 2021 ROK

Co tu życzyć na Nowy 2021 Rok i te Święta? -

oprócz zdrowia i szczęścia - 

każdemu pracy lub twórczego zajęcia.💖💖💖💖

/Grażyna Krajewska/ 

19 grudnia 2020

Speculoos - korzenne ciasteczka bez miodu

Prosty przepis na korzenne ciasteczka - smakują jak pierniki, a nie dodaje się do nich miodu i jaj. Ładnie odwzorowują odciskane kształty - ja użyłam pieczątki i pokroiłam w kwadraty. 
To popularne ciasteczka w Holandii, tradycyjnie spożywane 5 grudnia - w dniu imienin Mikołaja. Są tam tak popularne, że jest specjalna przyprawa do "Speculoos"i specjalny cukier: basterdsuiker. Cukier ten charakteryzuje się większą wilgotnością, miałkością i brązowym kolorem. Ciasteczka są odciskane w specjalnych do tego przeznaczonych, drewnianych formach o różnych kształtach. 

SKŁADNIKI: ok. 1,5 blachy ciasteczek - w zależności od kształtów i grubości
1 i 3/4 szklanki mąki + do podsypania
3 łyżeczki przypraw piernikowych
drobno starta skórka z 1/2 pomarańczy
1/2 szklanki cukru trzcinowego* - dałam Dark Muscovado
100 g masła
2-3 łyżki mleka

PRZYGOTOWANIE: 
  • Mąkę wymieszać z przyprawami i zagnieść z pozostałymi składnikami. zawinąć w folię i zostawić w chłodnym miejscu co najmniej 1 godzinę.
WYKONANIE: 
  1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 175℃. Blachy wyłożyć papierem do pieczenia.
  2. Ciasto wyłożyć na wysypany mąką blat, wałkować na grubość ok. 4 mm, odciskać wzór, wycinać i układać na przygotowanej blasze. Piec ok. 10 - 20 min.
*cukier, który dodawałam był drobny i wilgotny. Jeżeli będzie gruby i suchy trzeba go zmielić.

SMACZNEGO!

Duńskie brązowe ciasteczka (Brune Kager)


Smaczne od dużej ilości skórki pomarańczowej i migdałów. Przygotowanie ich nie zajmuje dużo czasu, bo  krojone są z wałka - ale trzeba surowe ciasto zostawić na 24 godziny w lodówce. Miałam ich nie publikować - bo takie wydawały mi się byle jakie. Ale wśród różnych pierniczków, które mam upieczone - najchętniej sięgam właśnie po te ciasteczka. Wydają się twarde przy pierwszym ugryzieniu, ale dzięki temu fajnie się chrupie. 

SKŁADNIKI:  na ok. 100 szt.
500 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia

250 g masła
200 g brązowego cukru
125 g syropu klonowego - można zastąpić innym syropem, albo ciemnym miodem
75 g obranych migdałów
75 g kandyzowanej skórki  pomarańczowej (albo cytrynowej)
2 łyżeczki mielonego cynamonu
1/2 łyżeczki mielonych goździków
1/2 łyżeczki mielonego imbiru

PRZYGOTOWANIE:
  • Skórkę pomarańczową - bardzo drobno posiekać. Migdały posiekać.
  •  Masło, cukier i syrop - mieszać i podgrzewać na wolnym ogniu, żeby cukier przynajmniej częściowo się rozpuścił.
  • Zdjąć z ognia - dodać przyprawy, skórkę i migdały - przestudzić.
  • Mąkę z proszkiem przesiać - wymieszać dokładnie rózgą. Połączyć z przestudzoną masą - zagnieść.
  • Ciasto podzielić na dwie części - uformować z niego dwa wałki ok. 6 cm. średnicy. Zawinąć w folię i wstawić do lodówki na 24 godziny.
WYKONANIE:
  1. Piekarnik rozgrzać do 200℃, blachy natłuścić, albo wyłożyć papierem do pieczenia.
  2. Wałki kroić na cienkie plastry* układać na blasze i piec ok. 10 min.
*Lepsze cienkie, bo  łatwiej się gryzie.

SMACZNEGO!

Źródło: Źródło: "Pieczenie ciast przyjemne jak nigdy dotąd" Christian Teubner, Annette Wolter  - z niewielkimi zmianami.

Sałatka wigilijna z owocowego suszu


Sałatka o składzie podobnym do tradycyjnego kompotu wigilijnego. Smak kompotu jest niepowtarzalny, jak i  niepowtarzalny smak ma ta sałatka. W dzieciństwie nie doceniałam smaku kompotu z suszu, od czasu jak byłam nastolatką unikam słodkich napoi - szczególnie w towarzystwie kalorycznych potraw. A kompot z suszu - jak gdzieś czytałam wymyślony został po to, by pomóc w trawieniu tych ciężkich, kalorycznych dań świątecznych. Tak i ta sałatka, zawierająca i śliwki i jabłko i inne bardzo wartościowe składniki  - pomoże w trawieniu i wzbogaci pod względem witaminowym naszą świąteczną ucztę. Ma jedną wadę - z wyglądu taka trochę "ciapka", bo namoczony i pokrojony susz owocowy - tak wygląda, ale warto zrobić przynajmniej odrobinę dla każdego. 

SKŁADNIKI:

10 szt. suszonych moreli
10 szt. suszonych śliwek
10 szt. suszonych fig
4 suszone gruszki
kilka daktyli
50 g rodzynków
surowe jabłko
ananas z puszki
50 g migdałów
kilka orzechów włoskich

sok z 1 pomarańczy
miód do smaku
1 łyżka rumu
sok z cytryny

WYKONANIE:
  • Owoce suszone wypłukać, a następnie zalać wrzątkiem - zostawić na ok. 10 min. do zmiękczenia.Odcedzić i pokroić w kosteczkę lub w paski.
  • Pokroić ananasa i jabłko w kosteczkę.
  • Migdały i orzechy posiekać. 
  • Wszystko pokrojone wymieszać. Oddzielnie wymieszać składniki płynne, dodać do sałatki i wymieszać wszystko razem. 
  • Udekorować i schłodzić.
SMACZNEGO!


12 grudnia 2020

Piernik żydowski (Lekach)


Piernik - warty uwagi, ze względu na jego niepowtarzalny smak. Od razu dobry do jedzenia, a co najważniejsze: robi się go bardzo szybko!  O to co odróżnia go od innych pierników: charakteryzuje się minimalną ilością tłuszczu,  dodatek kawy naturalnej nadaje mu ładnego koloru, nie jest ciężki - a wręcz puszysty, miękki i wilgotny i mocno bakaliowy. Jeden z najlepszych pierników jakie jadłam - zaskoczył mnie strukturą i smakiem. U mnie zagości na stałe.

Receptura tego piernika wywodzi się od ciasta miodowego (lekach), który wypiekany był przez Żydów w Polsce - głównie w okolicach Włodawy, gdzie stanowili duży odsetek tutejszej ludności. Pochodzi z okresu 1918-1939 r. Wypiekany był  na ich Nowy Rok, który obchodzony jest na przełomie września i października. Polskie rodziny przejęły recepturę tego piernika i w pewnych okolicach istnieje tradycja wypiekania jako produktu regionalnego.
 
SKŁADNIKI: 2 foremki: 8,5 x 27 i 8,5 x 23 *

4 jaja
1 szklanka cukru
1/2 szklanki mocnej kawy
4 łyżki oleju
1 szklanka miodu

3 i 1/2 szklanki mąki
1/2 łyżeczki soli
1  i 1/2 proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody 
1/4 łyżeczki zmielonych goździków
1/4 łyżeczki zmielonego ziela angielskiego
1 łyżeczka cynamonu

1/2 szklanki rodzynków
1/2 szklanki posiekanych orzechów
1/4 posiekanej skórki pomarańczowej - kandyzowanej
2 łyżki koniaku/brandy

PRZYGOTOWANIE:
  • Przygotować bakalie: rodzynki opłukać, sparzyć i zostawić na trochę we wrzątku, żeby zmiękły. Posiekać orzechy i skórkę.
  • Piekarnik ustawić na ok. 180℃. Przygotować formy do pieczenia, posmarować lub wyłożyć papierem do pieczenia.
WYKONANIE:
  1. Miód wymieszać z gorącą kawą, żeby go upłynnić (ew. podgrzać) dodać olej - przestudzić.
  2. Jaja ubijać z cukrem na puch - połączyć z mieszaniną miodową.
  3. W misce umieścić: mąkę, sól, proszek do pieczenia, sodę i przyprawy - wymieszać dokładnie, wsypać do tego bakalie - wymieszać. Do mokrych składników dodać brandy i połączyć suche składniki z mokrymi.
  4. Wyłożyć ciasto do form i piec ok. 1,5 godziny - do suchego patyczka. Mimo niedużych form, ja rzeczywiście tak długo piekłam - ale może być kwestia piekarnika. 
 * mierzony spód blaszki - ciasta w te blaszki zmieściłoby się ciut więcej.

SMACZNEGO!


Źródło: informacje o pierniku z tej strony, przepis pochodzi.  Przepis pochodzi z "Przygoda kulinarna" Katarzyna Pospieszyńska W-wa 1987r.

4 grudnia 2020

Czekoladowiec


Czekoladowiec - ciasto z pieczonych oddzielnie 3 placków czekoladowych, przełożone czekoladowym kremem maślano-budyniowym i oblane czekoladą. Idealne dla wielbicieli czekolady: wilgotne, raczej ciężkie niż lekkie - dodatek masła dodaje mu trochę kremowości. W zasadzie ciasto nie jest oblane, a obłożone czekoladą, tak jak w krajance piernikowej - polewą odwróconą.  Mimo, że placki piecze się oddzielnie - to szybciutko się je robi. Nie są one rozwałkowywane, tylko rozsmarowane i piecze się dosłownie po kilka minut.  Robiłam je po wakacjach, po kilku miesiącach smaków owocowo śmietanowych  - jak mi się chciało takiego ciasta! 

Przepis grzecznościowo dostałam jakiś czas temu - skrywany wielką tajemnicą, ale nie do końca mi pasował. Zmienione są proporcje w kremie i nieco w cieście.
          
SKŁADNIKI:  forma 21 x 32
ciasto:
2 i 1/2 szklanki mąki
2 łyżki kakao
2 łyżeczki amoniaku

250 g masła - miękkie
1 szklanka cukru pudru
6 jaj - oddzielić
szczypta soli
1/2 łyżeczki octu winnego, albo soku z cytryny
1 łyżka cukru

masa:
1/2 litra mleka
1 budyń waniliowy
2 żółtka
300 g masła - temp. pokojowa
200 g gorzkiej czekolady

polewa:
150 g czekolady gorzkiej
1 łyżeczka masła
50 g czekolady mlecznej

PRZYGOTOWANIE:
  • Ciasto: mąkę wymieszać z kakao i amoniakiem - przesiać. Przygotować trzy arkusze papieru do wypieków. Piekarnik nagrzać do temperatury 170℃
  • Masło utrzeć z cukrem pudrem - mikserem z trzepaczki, potem  zmienić na łopatki.  Dodawać po jednym żółtku, po trochu mąkę. Ubić pianę z białek, wszystko połączyć razem.
  • Podzielić na trzy części, rozsmarować na papierach i piec ok. 10 min. 
  • Ugotować budyń do masy: proszek budyniowy połączyć z częścią mleka i żółtkami, wlać na gotujące się pozostałe mleko - zagotować energicznie mieszając. Wystudzić, mieszając co jakiś czas, albo przykryć folią w kontakcie.
WYKONANIE
  1. Masa: czekoladę rozpuścić nad parą - przestudzić. Masło ubić na pianę, dodawać po trochu budyń - na wolnych obrotach miksera, Pod koniec łączenia z budyniem dodawać płynną, ale nie ciepłą czekoladę.
  2. Przełożyć placki. Czekoladę gorzką rozpuścić z masłem, oblać* ciasto, oddzielnie rozpuścić czekoladę mleczną i ozdobić przy pomocy kornetu. 
  3. Polewa z czekolady i małej ilości masła jest twarda - najlepiej kroić gorącym nożem. Ja zaznaczam na ile części podzielić i przecinam na początku samą czekoladę, nie naciskając mocno, tylko żeby nóż pod wpływem gorąca naciął polewę.
* ostatnio robię polewę odwróconą - sposób przedstawiony w poście na krajankę piernikową.

SMACZNEGO!


1 grudnia 2020

Ciastka z makiem - Mohn Kichlach (Izrael)

 
To żydowskie ciasteczko z makiem -  niekiedy nazywane chłopskim. Jest kruche, cienkie i niepozorne, ale uwaga - uzależniające! Przyjemna twardość przy gryzieniu - przez to wciągają. Poza tym szybko się je robi.  Fajne nawet na jakieś spotkania towarzyskie - z powodzeniem zastąpią chipsy.
 
Pierwszy raz robiłam ściśle wg przepisu,- ciasto było rzadkie w konsystencji i nakładało się je łyżką. Jednak nie podobało mi się to, że ciasteczka pływały pod koniec pieczenia w nadmiarze tłuszczu -  ale  mimo tego były bardzo dobre. Ze względu na ten wypływający tłuszcz zmieniłam trochę proporcje, żeby można było wałkować i teraz są super!  Następnym razem postaram się zrobić jeszcze cieńsze, jak małe krakersiki. Na końcu tekstu podaję książkowe proporcje.

SKŁADNIKI: ok. 100 ciasteczek wielkości 3,5 x 3,5 cm.
115 g masła
2,5 szklanki mąki
4 jaja
4 łyżki cukru
1/2 łyżeczki soli
6 łyżek maku
2 łyżki oleju

PRZYGOTOWANIE: 
  • Masło rozpuścić i ostudzić. 
  • Mąkę przesiać do miski, odsunąć mąkę ze środka. Wbić w środek jaja, wsypać cukier i sól - roztrzepać rózgą, nie zagarniając dużo mąki. Dodać mak*, wymieszać z jajami - dalej roztrzepywać zagarniając mąkę, dodać masło i olej. Mieszać na początku rózgą, potem łopatką.
  • Masę owinąć folią i zostawić w chłodzie, co najmniej na 1 godz. - żeby stwardniała i dała się wałkować.
WYKONANIE:
  1. Piekarnik rozgrzać do temp. 170℃. Blachę nasmarować, albo wyłożyć papierem do wypieków.
  2. Ciasto wyłożyć na powierzchnię posypaną mąką, wałkować** na grubość ok. 2 -3  mm, ciąć na romby wielkości 3,5 x 3,5 cm. Układać na blasze, zachowując odstępy. 
  3. Piec ok. 20 min. Upieczone, powinny mieć zarumienione brzegi.
SKŁADNIKI wg oryginału
1 i 1/4 szklanki mąki
2-3 jaja
2 łyżki cukru
1/4 łyżeczki soli
3 łyżki maku
1/2 szklanki masła lub  oleju

*Tym razem mak dodałam pod koniec  i trudno było go rozprowadzić w cieście równomiernie
** wg mnie cieńsze są lepsze.

SMACZNEGO!
Źródło: Przepis pochodzi z "Przygoda kulinarna" Katarzyna Pospieszyńska W-wa 1987r. Informacje w nagłówku: Wikipedia