Są to śledzie wg Bożeny Dykiel - polskiej aktorki słynącej z zamiłowań kulinarnych. Poszukiwałam tego przepisu od dawna, bo mam późniejszą część cyklu kulinarnego Bożeny Dykiel, gdzie jest napisane, że podawała wcześniej przepis na śledzie, które mogą stać nawet dwa miesiące - udało mi się znaleźć tutaj. Przepis jest super szczególnie na świąteczno - noworoczny czas.
SKŁADNIKI:
śledzie matiasy
sok z cytryny
odrobina cukru
musztarda miodowa
grubo zmielony pieprz
olej słonecznikowy
"na pierzynkę"
kubeczek gęstego jogurtu naturalnego
cebula pokrojona w piórka
cukier
starte jabłko
biały pieprz
przyprawa włoska - skład: cząber, tymianek, czarnuszka, oregano, lubczyk.
PRZYGOTOWANIE:
- Śledzie opłukać, obciąć całe podbrzusza i ogony.
- Zalać zimną wodą i moczyć ok. 3 godziny zmieniając wodę. Drugie moczenie zrobiłam pół na pół z mlekiem.
WYKONANIE:
- Każdego śledzia przekroić w poprzek na pół skropić mocno sokiem z cytryny, posypać odrobiną cukru. Każdy posmarować musztardą i posypać grubo zmielonym pieprzem - zostawić na kwadrans.
- Przełożyć do słoika, zalać olejem.
Tak przygotowane śledzie mogą stać w lodówce nawet 2 miesiące. Wystarczy zrobić do nich dzień wcześniej "pierzynkę" i gotowe do podania.
"pierzynka"
- Pokrojoną cebulę - posypać odrobiną cukru, aby puściła sok.
- Połączyć wszystkie składniki na "pierzynkę"
- Wyłożyć na śledzie - posypać natką pietruszki - zostawić na jakiś czas, żeby się przegryzło.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz