31 marca 2015

Wielkanocne ciasteczka z zapiekanym lukrem


Ciasteczka waniliowe o wielkanocnych kształtach - z zapieczonym lukrem. Delikatne, kruche pyszne ciasteczka, pokryte lukrem, który po zapieczeniu zamienia się w delikatną bezową piankę. Ciasto doskonale nadaje się na mazurek, można polać lukrem, ułożyć orzechy i zapiec jak ciasteczka - kroić w kwadraty.

SKŁADNIKI:

ciastka:
200 g mąki
150 g masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 paczka cukru waniliowego
1 żółtko
1 łyżka gęstej śmietany

lukier:
1 białko
70 g cukru pudru
1 paczka cukru waniliowego

PRZYGOTOWANIE:
  • Zagnieść kruche ciasto: przesiać mąkę, posiekać z masłem jak najdrobniej. Dodać pozostałe składniki. szybko zagnieść. Ciasto nie musi być chłodzone w lodówce.
WYKONANIE:
  1. Piekarnik nagrzać do temperatury160ºC
  2. Wałkować ciasto cienko - wykrawać dowolne kształty.
  3. Lukier: utrzeć białko z cukrem pudrem i cukrem waniliowym - najlepiej wałkiem kulką w donicy.
  4. Ciastka smarować lukrem i piec ok. 40 min, albo do zrumienienia*,albo upiec ciastka w temp. ok. 200º C, zrobić lukier, nałożyć na przestudzone ciastka i zapiec jak bezę w temp. ok. 120º C. 
*Robiłam na dwa sposoby, w pierwszym lukier jest bardziej trwały ale kolor jest bardziej beżowy, na drugim lukier jest delikatniejszy, łatwo go uszkodzić, ale jest bielszy.

SMACZNEGO!


28 marca 2015

Babka Savarin

Jest to ekskluzywna babka drożdżowa wywodząca się z Francji. Może być podawana na ciepło - wypełniona owocami ugotowanymi w syropie, albo na zimno z bitą śmietaną i owocami, Babkę piecze się w formie z kominkiem i zanurza się syropie z dodatkiem rumu, dzięki temu jest aromatyczna i wilgotna. Dodatek owoców - w tym przypadku truskawek i bitej śmietany zmienia pospolitą babkę drożdżową w godną polecenia babkę na Święta. 

SKŁADNIKI: forma z kominkiem o średnicy 26 cm.
350 g mąki
20 g drożdży
1 łyżeczka cukru
1/2 szklanki letniego mleka
4 jaja
40 g cukru
1 cukier waniliowy
1/2 łyżeczki soli
150 g masła - rozpuścić i przestudzić
masło, mąka do formy

syrop do nasączenia:
1 szklanka wody
150 g cukru
60 ml rumu
1/2 szklanki białego wina

wypełnienie:
500 ml śmietany
250 g serka mascarpone
2 łyżki cukru pudru
sok z cytryny do smaku - opcjonalnie

do dekoracji:
pistacje niesolone
truskawki

PRZYGOTOWANIE:
  • Przesiać mąkę - zrobić dołek. W dołek pokruszyć drożdże, dodać łyżeczkę cukru i wlać letnie mleko, wymieszać delikatnie łącząc z niewielką ilością mąki - zostawić do podrośnięcia.
  • Jaja ubić z cukrem i cukrem waniliowym i solą - dodać do mąki, jak podrosną drożdże. Dodać masło i dobrze wyrobić - ciasto jest płynne. Najlepiej wyrabiać malakserem albo urządzeniem do wypieku chleba. 
  • Ciasto przykryć i zostawić do wyrośnięcia*. 
WYKONANIE:
  • Formę wysmarować masłem i przez sitko oprószyć mąką.
  • Wyrośnięte ciasto jeszcze raz krótko wyrobić i wlać do formy. Przykryć i zostawić do wyrośnięcia - powinno podwoić swoją objętość i prawie wypełnić formę.
  • Piekarnik nagrzać do temp. 180º C.
  • Piec ok. 40 min na drugim od dołu poziomie piekarnika.
  • Syrop: dopasować garnek, tak, żeby zmieściła się babka. Zagotować w nim wodę z cukrem, dodać rum i wino - zagotować. 
  • Upieczoną babkę włożyć do syropu górą do dołu**,  odczekać parę minut niech wypije trochę płynu i wyjąć i odwrócić. Nasączyć pozostałym syropem - jeśli został.
  • Wypełnienie: schłodzoną śmietanę i mascarpone ubić razem do pożądanej konsystencji - pod koniec osłodzić, ewentualnie dodać sok z cytryny.
  • Udekorować owocami i posiekanymi pistacjami.
*Wszędzie zalecają wyrastanie ciasta w cieple, bo wyrasta szybciej. Natomiast mało powszechne, a lepsze jest powolne wyrastanie ciasta. Lepsza jest jego struktura i dla mnie jest wygodniejsze. Ciasto po zagnieceniu przekładam do większej miski, przykrywam ściśle folią typu stretch - żeby nie wykipiało i zostawiam na noc, albo na kilka godzin w lodówce. 
**Wkładałam babkę do gorącego syropu. W oryginale napisane jest, żeby włożyć do syropu, aż wchłonie płyn. Nie widać tego momentu, bo babka jak gąbka - pod jej ciężarem płyn cały czas widać, a jak podniosłam okazało się, że w garnku nie zostało płynu - wszystko wypiła.

SMACZNEGO!





























24 marca 2015

Babka mateczki

Najprostsza babka ucierana - długo zachowuje świeżość dzięki zaparzeniu mąki gorącym tłuszczem. Można ją zrobić z bakaliami, z dodatkiem kakao lub z dodatkiem skórki i soku z cytryny - jako cytrynową. Doskonała w smaku - robię ją często, a szczególnie wtedy jak nie mam wiele czasu , bo robi się ją  bardzo szybko.

SKŁADNIKI: na jedną dużą formę, albo dwie małe

4 - 5 jaj 
1 szklanka cukru
1 cukier waniliowy
1 kostka masła*
1 szklanka mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
tłuszcz do formy i bułka tarta (do silikonowej nie trzeba)

dodatki - opcjonalnie:
2 łyżki kakao
albo bakalie
ew. aromat

PRZYGOTOWANIE:
  • Formę wysmarować tłuszczem i wysypać mąką lub bułką tartą.
  • Przesiać oba rodzaje mąki, wymieszać z proszkiem do pieczenia.
  • Piekarnik nagrzać do temp. ok.170º C

WYKONANIE:
  1. Jaja zmiksować z cukrem i cukrem waniliowy na puch.
  2. Zagotować tłuszcz.
  3. Do jaj wsypać mąkę - rozbić, aby nie było grudek. Bez przerwy ubijając, wlać od razu cały wrzący tłuszcz - połączyć do uzyskania jednolitej masy.
  4. Jeśli dodajemy kakao - wlać do foremki ok. 2/3 ciasta. Do pozostałego ciasta dodać kakao zmiksować i wylać na wierzch na ciasto jasne.
  5. Jeśli dodajemy bakalie - obtoczyć mąką przed dodaniem do ciasta.
  6. Piec w temp. ok.170º C ok. 50 min. Przed wyjęciem z piekarnika sprawdzić patyczkiem stan wypieczenia.
* w przepisie była margaryna.

SMACZNEGO!





19 marca 2015

Sernik gotowany, przekładany plackami miodowymi

























Sernik jest obłędny - pochodzi z przepisu, który w mojej rodzinie znany i ceniony jest od ponad 30 lat. Placki miodowe, przełożone masą serową, taką jak do sernika pieczonego - tylko tą gotuje się z dodatkiem mąki ziemniaczanej i gorącą przekłada upieczone miodowe placki. Przełożenie gorącym serem powoduje, że placki stają się od razu miękkie i sprawiają, że całość rozpływa się w ustach. Sernik polany jest polewą czekoladową z dodatkiem mąki ziemniaczanej - nie zastyga jak czekolada, jest miękka i lśniąca i dobrze pasuje do całości.

SKŁADNIKI:

placki miodowe: 6** sztuk średnicy 24 cm.
2 łyżki miodu
50 g masła*
3 łyżki śmietany
1 szklanka cukru pudru
2 jaja
4 szklanki mąki
1 łyżeczka sody oczyszczanej

masa serowa:
1 kg sera twarogowego
250 g masła*
2 szklanki cukru pudru
cukier z wanilią
2 jaja
sól
1 cytryna - skórka i sok
50 g mąki ziemniaczanej
1/2 szklanki mleka

polewa:
80 g masła*
80 g cukru pudru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżka mleka
1 łyżka kakao

PRZYGOTOWANIE:
  • Zagnieść i upiec placki:  podgrzać miód z masłem, mieszając do jednolitego połączenia. Zdjąć z palnika, dodać śmietanę - wymieszać i ostudzić.
  • Oddzielnie utrzeć jaja z cukrem. Przesiać mąkę, dodać sodę, ostudzoną mieszaninę i utarte z cukrem jaja - zagnieść ciasto jak na pierogi.
  • Ciasto rozwałkować jak najcieniej - powinno wyjść co najmniej 6 placków**. Piec na złoty kolor w temp. 200º C ok. 15 min. 
  • Ser przepuścić co najmniej 2 razy przez maszynkę do mięsa, albo 1 raz przez sitko pasztetowe. 
WYKONANIE:
  1. Masa serowa: Utrzeć masło z cukrem i cukrem waniliowym,  dodać jaja, skórkę i sok z cytryny, sól i na końcu ser.
  2. Mleko połączyć z mąką ziemniaczaną. Masę serową podgrzać do zagotowania i gotować ciągle mieszając 10 min. Pod koniec dodać mąkę ziemniaczaną rozmieszaną z mlekiem, zagotować i wyłączyć palnik - od razu przekładać placki.
  3. Polewa: składniki polewy wymieszać, podgrzać mieszając i gorącą polać placki. 

* W przepisie jest margaryna - ja używam zamiennie masła.
** Mnie z tej porcji wyszło 8 placków, przy takiej ilości placków można zwiększyć ilość masy serowej - zrobić z 1,4 kg twarogu. Ja nie zwiększałam ilości masy serowej.

SMACZNEGO!





17 marca 2015

Baranek Wielkanocny z masła

Baranek Wielkanocny - polska tradycja ozdabiania koszyczka i stołu na czas Świąt Wielkiej Nocy. Do niedawna nie słyszałam o baranku z masła. Takie baranki rozpowszechnione są w woj. Wielkopolskim, nie wiem w jakim jeszcze regionie. Na terenie woj. lubelskiego od mojego dzieciństwa widziałam tylko baranki cukrowe, sprzedawane już gotowe, zdobione i rzadziej - plastikowe. Kiedyś, jak słodycze w moim dzieciństwie były rzadkością, czekaliśmy na koniec świąt, żeby można było go zjeść, a jak dzieci wyrosły nie było na to chętnych. Co roku na Święta przy dużych wydatkach z tego powodu - konieczny był też wydatek na baranka - były różnej wielkości, większe bardziej ozdobione - droższe.  Natomiast niedawno dowiedziałam się, że baranka - od dawna w Poznaniu robi się baranka z masła - co roku z tej samej foremki - naturalna ozdoba świątecznego stołu, bardzo praktyczne i ładne podanie masła na Śniadanie Wielkanocne.

SKŁADNIKI:

ok. 125 g masła* temp. pokojowej
gorąca woda
sól drobna
foremka drewniana**

listki bukszpanu
dwa ziarenka pieprzu

WYKONANIE:
  1. Foremkę zalać gorącą wodą, poczekać ok 10 min niech się zagrzeje i namoknie.
  2. Wyjąć foremkę z wody, natrzeć w środku solą.
  3. Wcisnąć masło w obie połówki foremki - ścisnąć, wyrównać spód - usunąć nadmiar masła.
  4. Od razu, póki foremka jeszcze ciepła odjąć delikatnie najpierw jedną połówkę foremki, potem drugą.
  5. Przyozdobić oczy ziarenkami pieprzu, uszy, języczek i ogonek listkami bukszpanu.

* Ilość zależy od pojemności foremki.
** Teraz w dobie internetu bez problemu można kupić przez internet.

WESOŁYCH ŚWIĄT!



























13 marca 2015

Mazurek makowy z kremem czekoladowym
























Mazurek makowy na kruchym cieście z kratką, w każdym okienku nieduża rozetka z kremu czekoladowego, przybrana orzechami pekan. Cienka warstwa masy makowej - najlepsza i najprostsza - mak połączony tylko z syropem cukrowym, krem czekoladowy na bazie budyniu z czekoladą - moje ostatnie uwielbienie. Krem doskonale trzyma formę - mazurek wytrzymał prawie tydzień w chłodzie - krem wyglądał tak samo przez cały czas.. Po schłodzeniu lepiej się kroił, niż od razu po upieczeniu. Pomysł na ten mazurek powstał z niedosytu takich smaków po Świętach Bożego Narodzenia. Ładnie wygląda i pysznie smakuje.

SKŁADNIKI: forma 22 x 32 cm.

ciasto: - zostanie trochę na ciasteczka
350 g mąki
250 g masła
200 g cukru
szczypta soli
1 jajko 

masa makowa:
270 g maku (ok. 2 szklanki)
90 ml wody
ziarenka z 11/2 laski wanilii - 
250 g cukru
1 łyżka miodu - można pominąć
20 ml amaretto lub olejku migdałowego

krem czekoladowy:
1 szklanka mleka
1/2 opakowania budyniu czekoladowego
1 łyżka cukru
100 g gorzkiej czekolady
70 g masła - temp. pokojowej

PRZYGOTOWANIE:
  • Mak zalać dwu - trzykrotnie wrzątkiem i zostawić zalany na noc. Na drugi dzień, odsączyć na drobnym sicie lub przez płótno i przekręcić 2 razy przez maszynkę do mięsa - sitko do maku, albo 3 razy sitkiem do mięsa.
  • Na krem: ugotować budyń z 1 szklanki mleka, 1/2 budyniu i łyżki cukru. Posiekać czekoladę - wrzucić do gorącego budyniu od razu po zagotowaniu i wyłączeniu palnika. Wymieszać energicznie do rozpuszczenia czekolady. Od razu przyłożyć do powierzchni gorącego budyniu folię spożywczą, szczelnie zakrywając, żeby nie utworzył się kożuch. Wystudzić do temperatury pokojowej.* 
  • Ciasto: posiekać jak najdrobniej masło z mąką. Dodać cukier, proszek do pieczenia, jajko i żółtko, szczyptę soli i krótko wyrobić. Zawinąć w folię i włożyć co najmniej na 30 min. do lodówki - można zostawić do następnego dnia. 
WYKONANIE:
  1. Mak: z cukru i wody ugotować syrop "do nitki"** dodać ziarenka wanilii - nie mieszać na początku zrobić tylko ruch kolisty rondlem, żeby połączył się cukier z wodą. Gotować ok. 5 min, na średnim ogniu, sprawdzić łyżką jak lukier ładnie spływa, a nie kapie - wsypać od razu mak, wyłączyć palnik. Wymieszać dokładnie, dodać amaretto, miód - zamieszać i pozostawić do wystygnięcia.
  2. Ciasto: Piekarnik nagrzać do temp. 200º C.
  3. Spód i boki na wysokość ok. 2 cm. formy -  wylepić ok. 3/4 ciasta, resztę zostawić na kratkę*** - najlepiej ponakłuwać widelcem i zapiec sam spód przed wyłożeniem maku. Wyłożyć mak, z pozostawionego ciasta robić wałeczki i układać w odstępach ok. 4 cm. Piec ok. 40 min. - do zrumienienia.
  4. Krem: Masło utrzeć na puch - dodawać stopniowo budyń z czekoladą - utrzeć na jednolitą masę. Krem od razu umieścić w worku cukierniczym z końcówką w kształcie gwiazdki i nałożyć gwiazdkę w każdy kwadracik - udekorować. 
* można włożyć na noc do lodówki, a na następny dzień wyjąć wcześniej zanim połączymy z masłem. Kremy najlepiej łączą się jeśli mają tę samą temperaturę.
** lukier do tego maku nie musi być ugotowany idealnie "do nitki"
*** ja najczęściej kroję w plastry, układam jeden obok drugiego, rozwałkowuję między dwoma kawałkami folii.

SMACZNEGO!




9 marca 2015

Sernik tradycyjny z brzoskwiniami

Warto wracać do starych, wypróbowanych przepisów. Sernik z brzoskwiniami - nie każdy tak samo smakuje, jadłam kilka robionych przez wiele osób - ten który podaję poniżej jest nie do pobicia. Kruche ciasto jest wyjątkowo delikatne i bardzo dobra masa serowa, a to zasługa m.in. tego, że nie żałowano do niego  jaj i masła.

SKŁADNIKI: forma 36 x 24 cm.

ciasto:
2 szklanki mąki
250 g masła - zimne
3 łyżki cukru pudru
szczypta soli
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
5 żółtek*

masa serowa:
10 jaj - oddzielić
1 szklanka cukru
1 kg twarogu, może być potrójnie mielony w wiaderku
3 łyżki mąki ziemniaczanej
4 łyżki mąki pszennej
250 g masła - rozpuścić
esencja pomarańczowa albo arakowa
szczypta soli

dodatkowo:
puszka brzoskwiń ok 500 g po odsączeniu

PRZYGOTOWANIE:
  • Ser, jeśli jest w wiaderku - wyłożyć na gęste sito i zostawić na czas przygotowania reszty do odsączenia. Można tak zostawić nawet do następnego dnia.
  • Ze składników na ciasto wyrobić krótko ciasto: najpierw posiekać  nożem jak najdrobniej masło z mąką, dodać pozostałe składniki - szybko zlepić. Podzielić na dwie nierówne części - ok. 2/3 przeznaczyć na spód. Włożyć w dwa woreczki foliowe. 1/3 ciasta zamrozić, a 2/3 można zostawić w lodówce**
  • Brzoskwinie odsączyć z zalewy.
WYKONANIE:
  1. Piekarnik nagrzać do temp. 170º C. Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Ciastem wykleić dno formy. Zamrożone ciasto wyjąć, aby odtajało.
  2. Masło rozpuścić i zostawić do przestudzenia.
  3. Żółtka utrzeć z cukrem na puch. Do tego dodawać ser, oba rodzaje mąki, esencję, przestudzone masło. Na koniec ubić pianę z białek ze szczyptą soli i wymieszać delikatnie z serową masą - wylać od razu na przygotowany spód.
  4. Na serowej masie ułożyć przekrojone na pół połówki brzoskwiń - częściowo wcisnąć w ser.
  5. Na wierzch zetrzeć na tartce zamrożone ciasto.
  6. Piec w temperaturze 170º C przez ok. 1,5 godziny - najlepiej nie wyjmować od razu z piekarnika tylko studzić w lekko uchylonym piekarniku. 
*białka od ciasta można wykorzystać do wyłożenia na sernik, pod tarte na tartce ciasto - ubić 5 białek z 5 - oma łyżkami cukru. Do tego potrzebna byłaby trochę większa forma do pieczenia, bo bez tej dodatkowej piany wyrasta na wysokość 6 cm.
** jak nie piekę tego samego dnia, mrożę też 2/3 ciasta w formie kostki, później kroję na plastry ostrym nożem i wykładam formę. Po chwili jest elastyczne i da się pozlepiać i rozprowadzić.

SMACZNEGO!


























8 marca 2015

Śledzie w curry

Są to śledzie o łagodnym smaku i zapachu, bez octu, pieprzu i bez zbędnej ilości oleju, za to ze sporą ilością curry. Kromka obłożona takim śledziem smakuje, jakby była posmarowana masłem curry. Podsmażona na maśle mieszanka przypraw curry, do tego zeszklona tylko do miękkości cebulka. Ta cebulowa masa po wystudzeniu połączona z jogurtem i majonezem zamienia śledzie w delikatną, aromatyczną przystawkę. Nie kapie z nich olej, ocet - sos tworzy masę, która bardzo dobrze układa się na kromce, czy grzance. Wiele osób nie lubi śledzi - często z tego powodu, że nie jedli dobrze przyrządzonych śledzi robionych domowym sposobem. Kupowane w sklepie przeważnie mają za dużo octu. Dla mnie to jedne z lepszych śledzi jakie jadłam - podziękowania dla $ - dzięki któremu przed laty poznałam ten smak i mimo, że wiedziałam mniej więcej jak się je robi - nie wychodziły mi takie dobre, jak jemu. A to między in. dlatego, że w przepisach ważny jest często szczegół - nie podsmażałam curry, tylko dodawałam do cebulki po podsmażeniu - a to robi różnicę.

SKŁADNIKI:

300 g filetów śledziowych matiasów
mleko do moczenia
sok z 1/2 cytryny

sos:
ok. 1 łyżki przyprawy curry*
olej, masło do smażenia
3 duże cebule
1 łyżeczka cukru
1 łyżka gęstej śmietany czy jogurtu
1 łyżka majonezu
sól do smaku

przybranie:
zielona pasta Wasabi

WYKONANIE:
  • Śledzie wymoczyć z nadmiaru soli - wypłukać,  oczyścić. Wymoczyć najpierw w wodzie, potem w mleku - ilość czasu i płukania zależy od nasolenia śledzi. Trzeba próbować, nie można pozbawić ich całkowicie soli - śledź musi być trochę słony.
  • Śledzie pokroić na mniejsze kawałki, skropić sokiem z cytryny - odstawić.
  • Cebule pokroić w kostkę. 
  • Na patelni rozgrzać olej - dodać masło i przyprawę curry. Podsmażyć krótko dla wydobycia głębi aromatu. Dodać cebulę - podsmażyć na małym ogniu, krótko do zmiękczenia - nie rumienić. Dodać cukier, posolić delikatnie do smaku. Wystudzić. 
  • Do cebuli w curry dodać jogurt, majonez - wymieszać, dodać pokrojone śledzie - wymieszać. Ułożyć w słoju, salaterce, czy rozłożyć półmisku. Do dekoracji dodałam zieloną pastę Wasabi.
* Dobrze jest dodać część curry z przyprawy w młynku - świeżo zmielona jest jeszcze bardziej aromatyczna
SMACZNEGO!






5 marca 2015

Keks 2. najlepszy

Jeden lepszy od drugiego - poprzedni keks najlepszy przepis - jest również dobry, ładnie wyrasta, utrzymuje ciężar dużej ilości bakalii. Keksy różnią się m. in. poprzez dodanie różnych proporcji różnych bakalii. Do tego keksu dodałam owoce osączone z konfitury - rajskie jabłuszka,  skórkę z pomarańczy - dodały więcej wilgoci i smaku. Do tej pory nie dodawałam do keksu owoców z konfitur - i to mój błąd. Keksy mają taką zaletę, że utrzymują bardzo długo świeżość - jak piernik i z każdym dniem są coraz lepsze. Są to ciasta, które lubię robić na wyjazdy, ponieważ w podróży są mało kłopotliwe - ładnie się kroją, nie kruszą, długo utrzymują świeżość, są podzielne i są zdrową, pożywną przekąską. Przepis od przesympatycznej koleżanki Tereski - dzięki Tereniu - jest naprawdę rewelacyjny. Nie chciałam próbować, bo miałam swój wypróbowany od lat przepis, ale było warto. 

SKŁADNIKI: 2 małe foremki 8 x 20 cm.

250 g masła - temperatura pokojowa
250 g cukru pudru
5 jaj
250 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
skórka otarta z 1 cytryny
2 łyżki spirytusu
ok. 350 g bakalii*
mąka do oprószenia bakalii

Wykończenie:
lukier pomadkowy
skórka pomarańczowa

PRZYGOTOWANIE:
  • Przygotować bakalie: rodzynki wypłukać - sparzyć, migdały obrać ze skórki**, orzechy migdały posiekać, owoce kandyzowane pokroić. Wszystkie bakalie wymieszać razem, oprószyć mąką - wymieszać dokładnie.
WYKONANIE:
  1. Piekarnik nagrzać do temperatury 150º C. Masło ubić na pianę, dodać cukier puder - utrzeć na puch. Kolejno dodawać jaja, stopniowo mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Na koniec dodać skórkę z cytryny i spirytus - zmiksować razem. 
  2. Konsystencja ciasta robi się w trakcie łączenia z mąką coraz gęstsza - trzeba przejść z łopatek do ubijania na haki, czy świdry do mieszania. Jeśli ciasto byłoby rzadkie - dodać trochę mąki, bo może nie utrzymać bakalii.
  3. Połączyć ostrożnie i szybko ciasto z bakaliami
  4. Formy keksowe wyłożyć papierem do pieczenia - wylać do połowy, max. do 3/4 wysokości foremki. Wstawić do piekarnika, od razu podwyższając do temp. 170 - 180º C, piec ok. 45 min.. Przed wyjęciem z piekarnika sprawdzić patyczkiem stan wypieczenia.
  5. Polukrować, ozdobić skórką pomarańczową. Przechowywać w folii spożywczej, albo pod przykryciem.

*Dałam: 120 g rodzynek, 35 g migdałów, 100 g daktyli, 70 g orzechów włoskich i niecałe pół szklanki rajskich jabłuszek - odsączonych z konfitury, 2 łyżki pokrojonej w kostkę kandyzowanej skórki pomarańczowej
** Migdały bardzo dobrze się obierają, jeśli zalejemy je wrzątkiem dwukrotnie: raz zalać, odlać wodę i od razu zalać drugi raz. Sprawdzić za chwilę, czy skórka ładnie odchodzi. Nie zostawiać przed obieraniem bez wody, bo obeschną i skórka znowu się przyklei.

SMACZNEGO!



2 marca 2015

Surówka z czerwonej/modrej kapusty

Surówka z czerwonej kapusty zalewana gorącą zalewą. Surowa kapusta wymieszana z gotowanym burakiem - daje zachwycający kolor. Jest bardzo podobna do sałatki z granatem ale ta zalewana jest gorącą zalewą. Najczęściej ta kapusta podawana jest po podgotowaniu, bo trudno jest surową w znacznym stopniu zmiękczyć. Przygotowaną w poniższy sposób - można przygotować na kilka dni - jak mało którą surówkę, jest chrupiąca i wyjątkowo smaczna.  

SKŁADNIKI:

750 g czerwonej kapusty
1 1/2 łyżeczki soli morskiej
2 małe ugotowane buraki

zalewa:
1 szklanka wody
60 ml octu z czerwonego wina
4 łyżki cukru (60 ml)
60 ml oleju
pieprz
1 - 2 ząbki czosnku

1 cebula
natka z pietruszki

PRZYGOTOWANIE:

  • Kapustę drobno poszatkować, posypać solą i mocno wygnieść (najlepiej przez jednorazową rękawiczkę, bo sok bardzo brudzi), buraki pociąć w cienkie paski -  dodać do kapusty.
  • Ugotować zalewę z wody, cukru, oleju - gorącym zalać kapustę, dodać pieprz, wycisnąć czosnek. Wymieszać, przykryć szczelnie i zostawić do następnego dnia.
WYKONANIE:
  1. Cebulę i natkę drobno posiekać - część cebuli i natki zostawić do posypania po wierzchu.
  2. Do kapusty z burakiem w zalewie - dodać cebulę i natkę -wymieszać. 
SMACZNEGO!