18 maja 2014

Przerwa na blogu maj 2014



























Najpiękniejsze wg mnie kwiaty o tej porze roku. Zawsze dawałam Mamie na Dzień Matki i nie zwracałam uwagi, że to był najtańszy bukiet - uważałam, że jest najpiękniejszy. Nie da się obok nich przejść obojętnie, a zapach - szkoda, że nie można go zapisać na komputerze.

Przerwa potrwa ok 2 - 3 tygodni.

16 maja 2014

Tort kakaowo - śmietanowy z owocami jagodowymi

Ja kończę sezon mrożonkowy - ale tort może być niedługo ze świeżych owoców. Nie wiem jak to się stało, że śmietanowo - owocowych tortów  nie robiłam na ciemnym biszkopcie - a to takie doskonałe połączenie. W tamtym roku przed wakacjami naleciało mnie na tort ze śmietaną i owocami, a że mrożonek swoich już nie miałam kupiłam mrożoną mieszankę kompotową. I to był strzał w dziesiątkę, bo w mieszance były czarne porzeczki - których nigdy nie dodawałam do śmietanowych tortów. W tym roku zamroziłam różnorodne owoce dlatego do tego tortu dałam maliny, czarne borówki, truskawki, czarną i czerwoną porzeczkę. Owoce w śmietanie z mocno kakaowym biszkoptem smakują wybornie i ten niesamowity smak czarnej porzeczki - dla mnie bomba!

SKŁADNIKI: na bardzo duży tort średnica 30 cm

Biszkopt:
10 jaj - oddzielić
1 i 1/2 szklanki cukru
1 szklanka mąki
1/2 szklanki ciemnego kakao
1 łyżka soku z cytryny
szczypta soli

Masa śmietanowa:
300 g jogurtu greckiego
1 litr śmietany kremówki 36% (podzielone na pół)
500 g mascarpone
1 i 1/4 szklanka mleka (1/2 szkl. do żelatyny)
12 łyżeczek żelatyny
2 łyżeczki żelatyny - rozpuścić oddzielnie w wodzie
4 żółtka
szczypta soli
1 szklanka cukru
3 łyżeczki cukru pudru

Dodatkowo:
2 galaretki cytrynowe
ok. 800 g mrożonych owoców
50 g płatków migdałowych - podprażyć

PRZYGOTOWANIE:

Upiec biszkopt:
  •  Mąkę wymieszać z kakao.
  • Białka umieścić w większej misce - spienić na wolnych obrotach miksera. Dodać sól, sok z cytryny - ubić na największych obrotach na sztywno, pod koniec dodając po trochu cukier. Zmniejszyć obroty na najmniejsze dodawać po jednym żółtku - do uzyskania jednolitej masy.
  • Mąkę z kakao przesiewać partiami bezpośrednio na masę jajeczną i łączyć łopatką delikatnie i bez pośpiechu mieszając.
  • Wylać biszkopt do tortownicy - na wyłożone tylko dno papierem do wypieków. 
  • Piec w temperaturze 180º C ok. 50 - 60 min. 10 ostatnich minut dobrze jest ustawić piekarnik góra - dół. Wystudzić, przeciąć na trzy placki.
Wypełnienie:
  • Śmietanę mocno schłodzić razem z naczyniem - podzielona na dwie porcje, bo będzie oddzielnie ubijana.
  • Jogurt wyłożyć na sito i zostawić do odsączenia.
  • Część owoców zamrożonych zostawić do galaretki. Pozostałe owoce w chwili mieszania z masą śmietankową powinny być lekko rozmrożone - ułożyć na sicie.
  • 12 łyżeczek żelatyny zalać 1/2 szklanki zimnego mleka.
  • Żółtka zmieszać z cukrem i solą - minutę mikserem, nie ubijać. Zagotować 3/4 szklanki mleka. Wlać gorące mleko do żółtek, wymieszać i z powrotem wlać do garnuszka i mocno podgrzać mieszając prawie do zagotowania - nie gotować. Dodać od razu namoczoną żelatynę i rozpuścić ją w tej masie. Masa nie może całkiem wystygnąć. W momencie połączenia z mascarpone powinna być lekko ciepła, bo bardzo szybko tężeje.
WYKONANIE:
  1. Biszkopt przekroić na trzy blaty - jeden od razu ułożyć na paterze. Można założyć obręcz do ciast, ale nie jest to niezbędne, bo ta masa szybko tężeje.
  2. Ubić na sztywno 1/2 l śmietany. 
  3. Zmiksować mascarpone z odsączonym jogurtem. Połączyć mikserem z masą jajeczną i od razu wymieszać z  ubitą na sztywno śmietaną. Połączyć delikatnie łopatką z owocami.
  4. Na pierwszy blat od razu wyłożyć połowę masy z owocami. Ułożyć drugi blat i wyłożyć drugą porcję masy. Zostawić do stężenia, albo od razu przygotować śmietanę na wykończenie, 2 łyżeczki żelatyny rozpuścić w dwóch łyżkach wody.
Wierzch i boki:
  1. Rozpuścić galaretki w połowie ilości wody niż jest to na opakowaniu. Wystudzić.
  2. Ubić pozostałe 1/2 litra śmietany z 2 łyżeczkami cukru pudru, dodać rozpuszczone 2 łyżeczki żelatyny. 
  3. Zacisnąć obręcz tak, żeby wystawała ok 3 cm ponad biszkopt - wyłożyć śmietanę, wyrównać. Zdjąć obręcz - odkroić obręczą z małej tortownicy środek - wyjąć obręcz i wybrać śmietanę. 
  4. Wybraną śmietaną obłożyć boki tortu. Boki tortu obsypać uprażonymi  płatkami migdałowymi.
  5. W miejsce wybranej śmietany ustawić znowu obręcz. Ułożyć owoce - zalać galaretką. Obręcz wyjąć ostrożnie dopiero po całkowitym stężeniu.
SMACZNEGO!


 


15 maja 2014

Zupa węgierska wyjątkowa

















Ta zupa jest wyjątkowa z dużą ilością smacznego mięska - dobrze sprawdza się na przyjęciach. Bardzo pożywna i aromatyczna - zachwyciłam się nią u koleżanki na przyjęciu - Ala dzięki za przepis. O tej zupie marzyłam od dawna, choć nie jestem zupiara, co widać po moim blogu, a jeśli u mnie zupa, to musi być wyjątkowa.  

SKŁADNIKI:

200 - 300 g słoniny (ja dałam sam wytopiony smalec)
1 kg chudej wieprzowiny
1 kg chudej wołowiny
1 ostra papryczka*
4 ziemniaki
3 cebule
ok. 3 łyżeczki słodkiej mielonej papryki 
1 - 2 surowe papryki
4 marchewki
300 g pieczarek
koncentrat pomidorowy albo świeże pomidory
sól, pieprz

WYKONANIE:
  1. Słoninę pokroić w drobną kostkę i stopić na patelni.
  2. Pokroić mięso w niezbyt grubą kostkę - obsmażyć na wytopionym ze słoniny tłuszczu.
  3. Do dużego garnka wlać niedużo wody - zagotować - włożyć obsmażone mięso i dusić do miękkości.
  4. Dodać ziemniaki pokrojone w małą kostkę, całą ostrą papryczkę.
  5. Cebulę, marchew, paprykę - pokroić w kostkę. Pieczarki w plasterki.
  6. Na tłuszczu z mięsa usmażyć cebulę - dodać paprykę w proszku.
  7. Do smażącej się cebuli dodać marchew, surową paprykę i pieczarki - dusić ok. 1/2 godziny.
  8. Usmażone warzywa dodać do duszącego się mięsa, dodać pomidory, uzupełnić wrzątkiem do pożądanej gęstości zupy. Gotować do miękkości mięsa - dodać sól i pieprz do smaku.
* ostrą papryczkę - najczęściej suszoną w całości - dodaję do wielu potraw m.in. rosołu, leczo, daje bardzo dobry efekt smakowy

SMACZNEGO!





13 maja 2014

Melanżowa czekolada z orzechami laskowymi



























Zawsze w czekoladzie z orzechami ze sklepu brakuje mi orzechów. Możemy zrobić domowym sposobem czekoladę z orzechami jakimi chcemy, ile chcemy i z jakim gatunkiem czekolady chcemy. Wystarczy podgrzać w naczyniu nad parą czekoladę, wymieszać z ulubionymi orzechami i wylać do zastygnięcia. Ja zrobiłam z dodatkiem czekolady białej i orzechów laskowych.

SKŁADNIKI:

150 g orzechów laskowych
150 g czekolady gorzkiej
150 g czekolady białej
2 łyżki oleju

WYKONANIE:
  1. Orzechy laskowe uprażyć najlepiej w piekarniku temperatura 180º C przez 10 minut. Usunąć skórkę pocierając ręcznikiem papierowy lub ściereczką. Warto do słodyczy wykonać ten zabieg, ponieważ robią się smaczniejsze, bardziej aromatyczne.
  2. W dwóch oddzielnych miseczkach nad dwoma garnuszkami z wodą umieścić czekoladę. Tylko do białej dodaję olej, ponieważ trudniej się rozpływa.
  3. Do gorzkiej czekolady dodać orzechy - wymieszać i wylać na papier do pieczenia lub matę silikonową.
  4. Od razu białą czekoladę rozlać po wierzchu i trochę przemieszać.
SMACZNEGO!







10 maja 2014

Batoniki orzechowe z czekoladą - serbska bajadere

Batoniki są ze zmielonych orzechów włoskich zmieszane pół na pół ze zmielonymi kruchymi ciastkami - do jednej części dodana jest czekolada. Przepis pochodzi z tego bloga. Są to słodycze bardzo popularne  wśród serbskich gospodyń i bardzo lubiane przez tamtejsze dzieci. W Polsce nie spotkałam się z takimi słodyczami, a są naprawdę wspaniałe, szczególnie docenią to osoby lubiące orzechy włoskie. Przepis wydaje się skomplikowany - ale tego się nie piecze, więc nie zrobi się zakalec, a do wykorzystania  dla własnych potrzeb wygląd nie musi być doskonały.

SKŁADNIKI:  na 44 batoniki wielkości ok. 2,7 x 6 cm

Na warstwę jasną:
180 g zmielonych orzechów włoskich
180 g kruchych ciastek*
100 - 120 ml wody
120 g cukru
70 g masła


Na warstwę ciemną:
170 g zmielonych orzechów włoskich
170 g kruchych ciastek
100 - 120 ml wody
100 g cukru
50 g masła
100 g gorzkiej czekolady

Polewa:
25 ml wody
25 g cukru
60 g masła
125 g gorzkiej czekolady

Ponadto:
4 worki foliowe np. do zamrażania o wielkości 24 x 30**

PRZYGOTOWANIE:
  • Zmielić orzechy, oddzielnie ciastka - malakserem lub młynkiem do orzechów.
  • Jasna warstwa: Odmierzyć po 180 g ciastek i orzechów. W garnuszku umieścić wodę z cukrem i masłem - podgrzewać do rozpuszczenia cukru. Zdjąć z ognia dodać orzechy i ciastka - dokładnie wymieszać
  • Ciemna warstwa: Odmierzyć po 170 g ciastek i orzechów. W garnuszku umieścić wodę z cukrem i masłem - podgrzewać do rozpuszczenia cukru. Zdjąć z ognia dodać czekoladę - dopiero jak czekolada dobrze się rozpuści dodać orzechy i ciastka - dokładnie wymieszać.
  • Obie masy przestudzić do temperatury pokojowej. Podzielić każdą masę na dwie równe części, umieścić w workach foliowych i schłodzić w lodówce - nie za długo*** , żeby można było ją wałkować.
WYKONANIE:
  1. Każdą porcję masy - najpierw ciemną - rozpłaszczyć lekko dłońmi, rozprowadzić po brzegach i rozwałkować tak, żeby masa wypełniała dokładnie i równomiernie worek. 
  2. Rozciąć worek - brzegi worka ściąć ostrym nożykiem i odciąć górną część worka. 
  3. Przyłożyć bezpośrednio do masy tacę (najlepiej płaską bez wysokich brzegów) i przełożyć tak, by folia została na wierzchu i zdjąć folię.
  4. Drugą masę zrobić tak samo do momentu odcięcia górnej części folii - później przenieść przy pomocy wałka****
  5. Jak zostaną ułożone wszystkie warstwy polać polewą. Schłodzić w lodówce przez kilka, a nawet kilkanaście godzin. Ciąć, najlepiej długim nożem jednym ciachnięciem. Krótszy bok podzieliłam na cztery, a dłuższy na 11 części.
Polewa: Rozpuścić wodę, cukier i masło. Jak cukier będzie rozpuszczony dodać połamaną czekoladę, wymieszać na jednolitą masę i wylać na ostatnią warstwę.


* Zamiast kruchych ciastek upiekłam kruchy placek z tego przepisu z połowy porcji, czyli z 200 g mąki, akurat było 350 g ciasta kruchego.
** Jeśli będzie inna wielkość to nie przeszkadza, worek służy do tego, żeby zrobić równomierną warstwę o grubości ok. 5 mm - można ułożyć taką wielkość z dwóch worków.
***Jeśli zostanie dłużej to przed wałkowaniem trzeba będzie po prostu zostawić w temp. pokojowej, żeby zmiękła.
****Wałek musi być dłuższy, albo takiej samej szerokości, co folia. Ja przykładałam odciągając część folii z brzegu - przyłożyłam masę i stopniowo ściągałam folię i przesuwałam wałek tuż nad pierwszą warstwą.

SMACZNEGO!



























8 maja 2014

Pierogi z kapustą, grzybami i mięsem

Nie znam takiego, kto nie lubi pierogów z kapustą i grzybami. Ja najczęściej jeszcze dodaję przynajmniej trochę mięsa, żeby były bardziej treściwe - ale nie jest to niezbędne. Grzybków mam zawsze jak na lekarstwo, więc dodaję oprócz suszonych także pieczarki.

SKŁADNIKI:

ciasto:
700 g mąki
sól
gorąca woda
jajko - opcjonalnie

farsz:
20 g suszonych grzybów
700 g kapusty kiszonej
2 cebule
300 g pieczarek
150 g gotowanego mięsa - opcjonalnie
1 - 2 łyżki bułki tartej
olej, masło - do smażenia
liść laurowy
3 ziarna ziela angielskiego
sól, pieprz,
cukier - do smaku (niekoniecznie, zależy jak kwaśna jest kapusta)

okrasa:
cebula, wędzony boczek lub słonina

PRZGOTOWANIE:
  • Suszone grzybki zalać zimną wodą i moczyć do zmiękczenia - najlepiej zrobić to na noc. Namoczone grzyby gotować co najmniej 1 godzinę. 
  • Kapustę odcisnąć* - ściskać nieduże ilości mocno w dłoniach. Odciśniętą kapustę włożyć do garnka z niedużą ilością wody na dnie - tylko tyle, żeby nie przywierała. Dodać listek laurowy, ziele angielskie. Przykryć i gotować do miękkości. Po ugotowaniu, wystudzić i znowu jak najmocniej odcisnąć płyn.
  • Cebulę pokroić w talarki, pieczarki w plasterki - można to zrobić na szatkownicy.
  • Na oleju z dodatkiem masła przesmażyć cebulę.
  • Zdjąć cebulę - odcedzić z cebuli do patelni nadmiar tłuszczu i przesmażyć na nim pieczarki, odparować płyn.
  • Mięso gotowane przepuścić przez maszynkę sitkiem pasztetowym, albo dwa razy średnim. Cebulę i pieczarki i odcedzone grzybki przez średnie sitko, a na koniec najgrubszym sitkiem kapustę. Nie musimy używać maszynki do mięsa - mięso można zmiksować w malakserze, pieczarki przed smażeniem zetrzeć na grubej tartce, a kapustę i cebulę i grzybki - posiekać.
  • Połączyć składniki farszu: grzyby, pieczarki, kapustę, cebulę, mięso - dodać sól, pieprz, ew. cukier. W zależności od gęstości masy dodać 1 - 2 łyżki bułki tartej - łagodzi kwaśny smak kapusty i poprawia konsystencję farszu.
WYKONANIE**:
  1. Mąkę przesiać na stolnicę. Zagnieść nie twarde ciasto. Nie może być też zbyt luźno zagniecione z gorącą wodą, bo jeszcze rozluźni się podczas odpoczynku. Zrobić w środku zagłębienie - wlać mocno gorącą wodę. Odczekać chwilę dodać sól i dolać jeszcze trochę zimnej wody - mieszać nożem zagarniając coraz więcej mąki. Zagnieść, podsypując na początku obficie mąką. Dobrze wyrobić, aby miało jednorodną konsystencję. Zostawić ciasto przykryte przynajmniej na 1/2 godziny.
  2. Ciasto rozwałkować, podsypując obficie mąką. Wycinać krążki np. szklanką - wkładać kopiastą łyżeczkę farszu i zlepiać tak, aby farsz nie dostawał się między brzegi ciasta.
  3. Wrzucać po 12-15 na wrzątek, zamieszać uważając, żeby nie kaleczyć pierogów (ja to robię tłuczkiem kulką). Przykryć na chwilę do wypłynięcia pierogów na wierzch i od tego momentu gotować otwarte ok. 5 min.
  4. Wyjmować łyżką cedzakową na durszlak, odsączyć i wykładać najpierw na duży talerz, czy półmisek, oddzielając od siebie. Przesychają na wierzchu - przekładać do salaterki , jak trzeba wyjmować drugą porcję ugotowanych pierogów.
  5. Przesmażyć pokrojony w kostkę wędzony boczek lub słoninę - dodać pokrojoną w kostkę cebulę - zrumienić, polać wyłożone na talerz gorące pierogi.

*Większość osób, z którymi rozmawiam płuczą kapustę w zimnej wodzie, żeby usunąć nadmiar kwasu - ja tego nigdy nie robię, żeby nie wypłukiwać z niej składników odżywczych. Po za tym lubię kwaśny smak kapusty. Za mocno wypłukana jest bez smaku.
**Rady dla początkujących


SMACZNEGO!

6 maja 2014

Czekoladki z praliną orzechową


Proste w wykonaniu czekoladki - bez nadzienia. Chrupiące od masy pralinowej i wzbogacające smak zwykłej czekolady. Tak przygotowane czekoladki nie wymagają temperowania - wyszły lśniące i o dobrej konsystencji czekolady - rozpływającej się w ustach. Przepis po francusku - był na opakowaniu foremek o kształcie "pazurki". 

SKŁADNIKI:

100 g ciemnej czekolady deserowej
2 łyżki pasty pralinowej*
1 łyżka masła w temp. pokojowej

WYKONANIE:
  1. Czekoladę rozpuścić w naczyniu ustawionym nad parą wodną - uważać, żeby para nie dostawała się do czekolady. 
  2. Zdjąć czekoladę znad pary - dodać masło wymieszać do uzyskania jednolitej masy.
  3. Dodać pastę pralinową - wymieszać i od razu wylać do silikonowych foremek. Po wylaniu masy trzeba postukać kilkakrotnie foremką, żeby masa dotarła do wszystkich zakamarków** i dla wyrównania powierzchni - w razie potrzeby uzupełnić jeszcze masą.
  4. Schłodzić i zostawić do całkowitego stężenia w lodówce na ok. 3 godziny. 
* Masa pralinowa: 150 g orzechów laskowych (mogą być inne) - uprażyć na patelni lub w piekarniku. Usunąć odchodzącą skórkę. 150 g cukru rozpuścić na patelni, na niedużym ogniu - wrzucić orzechy, zamieszać i wylać na papier do pieczenia lub matę silikonową do zastygnięcia. Wystudzoną pralinę zmiksować w młynku, czy malakserze do uzyskania konsystencji pasty. Z tej ilości otrzymałam ok. 1/2 szklanki pasty pralinowej - jest niesamowita w smaku, nie mogłam się od niej oderwać.

** Ja za mało postukałam, a jedną foremkę miałam z drobnym wzorkiem na dnie i nie wypełniła mi wszystkich zakamarków, choć gołym okiem wyglądały na bardzo ładnie wypełnione i gdyby nie powiększenie i ostrość w aparacie nie zauważyłabym tego.

SMACZNEGO!



3 maja 2014

Tort bezowy z nutellowym kremem i orzechami laskowymi w karmelu

Pyszny torcik pachnący nutellą. Zapach jest nie tylko z nutelli, ale z blatów bezowych, które upieczone są z uprażonymi i zmielonymi orzechami laskowymi. Przełożone czekoladową masą z dodatkiem nutelli i zalane karmelowym sosem z prażonymi orzechami - tworzą udany duet. Myślałam, że będzie bardzo słodki - ale nie. Masa z gorzkiej czekolady bez dodatku cukru i orzechy przełamują tą słodycz. Lekko chrupiący z powodu bezy - doskonały.

SKŁADNIKI: wielkość blatów 16x37 cm

blaty:
9 białek (ok. 375 ml)
450 g cukru
szczypta soli, 3-4 krople cytryny - do każdej porcji.
150 g + 150 g orzechów laskowych

masa:
1 szklanka śmietany kremówki
160 g gorzkiej czekolady
200 g nutelli

sos karmelowy:
150 g cukru
150 ml śmietany kremówki
2 łyżki masła

PRZYGOTOWANIE:
  • Zagotować szklankę śmietany - od razu zdjąć z ognia - dodać połamaną czekoladę, po chwili mieszać do uzyskania jednolitej masy. Masę schłodzić mocno - można zrobić to poprzedniego dnia.
  • Uprażyć na patelni lub w piekarniku 300 g orzechów. W miarę możliwości otrzeć z nich skórkę w ręczniku papierowym. 150 g orzechów zetrzeć - najlepiej maszynką do orzechów. Resztę zostawić do przybrania wierzchu.
  •  Piekarnik nagrzać do temperatury 175º C.
  • Upiec 6 blatów bezowych - piec jednoczenie po dwa, czyli 3 pieczenia.  Przygotować papier do pieczenia, złożyć go na dwie części. Na każde dwa:  spienić 3 białka (125 ml), dodać sól i sok z cytryny. Ubić pod koniec dodając 150 g cukru. Ubijać do momentu, aż nie będzie widać kryształków cukru. Wmieszać do białek delikatnie łopatką 50 g zmielonych orzechów. Ubitą masę białkową podzielić na dwie części i rozsmarować na papierze do pieczenia. Wstawić do nagrzanego piekarnika - piec przez pół godziny w temperaturze ok. 175º C , następne pół godziny zmniejszyć do  ok. 120º C. Papier zdejmować po całkowitym wystudzeniu.
WYKONANIE:
  1. Masę czekoladową ubić mikserem do uzyskania zmiany koloru i ładnej, puszystej konsystencji. Dodać nutellę i zmiksować razem.
  2. Przekładać blaty masą. 
  3. Zrobić sos karmelowy: cukier rozpuścić - dodając pod koniec masło. Jak cukier uzyska ładny kolor, ale będą nawet widoczne grudki cukru - dodać śmietankę i zagotować razem, do uzyskania aksamitnego, lekko gęstego sosu. Wrzucić do niego resztę orzechów i polać nim wierz tortu.
  4. Przechowywać nie zamykając szczelnie. Beza na drugi dzień zachowała chrupkość z powodu niskiej wilgotności przełożonego kremu.
SMACZNEGO!




























2 maja 2014

Baleron białoruski bez skóry























Zamiast baleronu białoruskiego z całego kurczaka, można zrobić z oddzielnych elementów kurczaka, bo można go zrobić bez skóry. Taki baleron jest bardziej trwały - skóra psuje się najszybciej i dla wielu wygląd jej jest nieapetyczny. Smak jest ten sam, kroi się tak samo dobrze. Można proporcjonalnie dodać więcej mięsa z udek, bo w całym kurczaku więcej jest mięsa z piersi w stosunku do mięsa z udek. Ale wybór zależy od tego, co bardziej lubicie.

SKŁADNIKI:

ok. 800 g mięsa z kurczaka*
1 łyżka majeranku
1/2 główki czosnku
1 łyżka żelatyny
sól, pieprz,
ew. przyprawa do kurczaka

sznurek wędliniarski
folia spożywcza typu stretch

PRZYGOTOWANIE:
  • Zdjąć z kurczaka skórę i odciąć mięso od kości, pociąć na mniejsze kawałki. Piersi przekrawam w podłużne paski, żeby na całej długości były kawałki piersi. Zasypać przyprawami, przykryć i zostawić na co najmniej 2 godziny, a najlepiej do drugiego dnia.
  • Przed zwijaniem dodać suchą żelatynę, wymieszać.
WYKONANIE:
  1. Mięso podzielić na dwie części, żeby można było każdą część dokładniej owinąć folią. Mięso ułożyć na folii i starać się zwijać dość ściśle. Złapać końce folii tuż przy mięsie i mocno trzymając przesuwać po blacie jak najdłużej, żeby mięso ścisnęło się jak najmocniej.
  2. Związać końce folii i zwinąć jeszcze w folię w drugą stronę. Obsznurować.
  3. Włożyć do wrzątku, po paru minutach przykręcić ogień, żeby woda nie wrzała. Powinna mieć temp. ok. 80º C. Pasteryzować 1 i 1/2 godziny. Wystudzić i schłodzić przed  usunięciem folii.
*Nie musi być cały kurczak można kupić tylko udka i piersi.

SMACZNEGO!








Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...