28 lipca 2016

Tort na chrzciny z malinową żelką i czekoladową pianką

Tort w oprawie z lukru plastycznego domowej roboty, ale smaki i masy które wchodzą w skład tego i innych tortów na moim blogu są pyszne i doskonale nadają się do innego wykończenia. Ten tort jest z malinową żelką zatopioną w pysznym kremie śmietanowym z dodatkiem białej czekolady. Drugie przełożenie stanowi czekoladowa pianka. 
Torty w stylu angielskim, coraz bardziej popularne dzięki możliwościom wykończenia jakie daje lukier plastyczny - ja jestem nimi coraz bardziej oczarowana. Lukier plastyczny podobnie jak beza  jest wrażliwy na wilgoć jak np. landrynka, czy zwykły cukier puder, który jest głównym składnikiem lukru - wystarczy kontakt z wilgocią i cukier się zbryla, a landrynka rozpuszcza, lepi. Dlatego tego typu torty, żeby cukiernikom nie sprawiały kłopotów - tradycyjnie przekładane były i są masami maślanymi - samo masło i cukier puder z dodatkiem aromatu, soku, czy barwnika.  Ja takich mas nie lubię i dziwię się, że robi się torty przede wszystkim dla wyglądu - to po co i dla kogo? - chyba dla tych, co słodyczy w ogóle nie lubią. Ja robię torty przede wszystkim dla przyjemności jedzenia, a o wygląd staram się też zadbać przy tej okazji.

SKŁADNIKI:
biszkopt: - tortownica 28 cm
8 jaj - oddzielone
1 i 1/2 szklanki drobnego cukru
szczypta soli
1/2 łyżeczki soku z cytryny lub octu winnego
1 i 3/4 szklanki mąki tortowej
2 łyżki mąki kukurydzianej/ziemniaczanej

lukier z gum tex na kwiat, kokardę i wstążkę:
450 g cukru pudru - podzielone na 340 g + 110 g
1 łyżka (9 g) GUM TEX
1 łyżka (15 ml) glukozy
4 łyżki (60 ml) zimnej wody

żelka malinowa:
600 g malin - 425 ml po przetarciu
1,5 łyżki soku z cytryny
1 łyżka cukru
1 galaretka malinowa
3 łyżeczki żelatyny
80 ml wody

pianka czekoladowa:
4 łyżeczki żelatyny
40 ml wody
1/3 szklanki kakao - ciemne
90 g cukru
szczypta soli
1 szklanka mleka
2 żółtka
1 szklanka śmietanki kremówki min. 30%

krem z białą czekoladą:
5 łyżeczek żelatyny
5 łyżek mleka
125 g białej czekolady
2 łyżki mleka
250 g mascarpone - mocno schłodzone
500 ml śmietany - mocno schłodzone

lukier plastyczny z przepisu na moim blogu z 1,2 kg cukru pudru
barwnik spożywczy rose
masa maślana pod lukier z przepisu na moim blogu
500 g cukru pudru
210 g masła w kostce (nie może być osełkowe)
1,5 łyżki mleka, czy śmietanki

ponadto:
perełki różowe ok. 80 sztuk
czekolada na napis
figurka dziecka -  zamówiona gotowa

PLAN PRACY - przykładowy:
  1. Wtorek: upiec biszkopt. Zagnieść lukier z GUM TEX na kwiaty - po zagnieceniu musi odpocząć min. 8 godzin.
  2. Środa:  uformować duży kwiat i kokardę - zostawić do wyschnięcia w temp. pokojowej. Potrzebuje schnąć min. 2 - 3  dni.
  3. Czwartek: zrobić kremy, przełożyć tort i obłożyć masą maślaną. 
  4. Piątek: zagnieść lukier plastyczny. Odłożyć na tabliczkę i środki małych kwiatków, resztę od razu połączyć z barwnikiem. Obłożyć różowym lukrem tort. Ozdobić bok tortu odciśniętymi rombami i perełkami. Przykleić białą wstążkę z lukrem od kwiatów. Wyciąć tabliczkę, zrobić na niej napis.
  5. Sobota: przykleić kokardę, wyciąć z mocniejszego różu podkład pod tabliczkę - przykleić do tortu i ułożyć na nim tabliczkę z napisem. Zrobić drobne kwiatuszki. Przymierzyć duży kwiat - tort z kwiatem nie mieści się w pojemniki. Ja spakowałam go oddzielnie i ułożyłam kwiat już na miejscu.
PRZYGOTOWANIE:
  • Upiec biszkopt z podanych wyżej składników, wg przepisu na moim blogu na  biszkopt bez środków spulchniających. Zostawić w temperaturze pokojowej.
  • Zagnieść lukier z gum tex i zrobić kwiaty:  340 g cukru pudru przesiać i wymieszać z Gum Tex. Wodę wymieszać z glukozą - podgrzać, aż powstanie klarowny płyn. W cukrze pudrze z Gum Tex zrobić dołek - wlać do niego rozpuszczoną glukozę i wymieszać dokładnie. Szczelnie zawinąć w folię spożywczą (masa jest miękka) - zostawić w temperaturze pokojowej na 8 godzin. Po tym czasie wmieszać do masy pozostały cukier puder i można formować kwiaty. Trzeba pamiętać żeby wyjmować porcjami i za każdym razem szczelnie zawijać, żeby nie obsychał. Na przygotowanie kwiatów wycięłam: 3 duże serca - foremką o boku 8 cm (taka do sadzonych jaj) i 3 duże kwiatki foremką o średnicy 12 cm. Porozciągać brzegi częściowo palcami, częściowo przyrządem z kulką. Ułożyć na zgniecionej folii spożywczej. 3 duże kwiatki skleić ze sobą w środku, powkładać takie specjalne separatory, ale można oddzielić też zwiniętą folią spożywczą. Przymierzyć figurkę, ew. dopasować. Uformować kokardę, szerokości ok. 2,5 cm. Postawić ją pionowo, tak jak ma stać przy torcie. Zostawić do wyschnięcia na min. 2 dni. 
  • Żelka malinowa: maliny podgrzać z sokiem z cytryny i cukrem - do rozpuszczenia cukru. Przetrzeć przez sitko. Galaretkę i żelatynę- zalać zimną wodą. Część przecieru malinowego mocno podgrzać i rozpuścić w nim galaretkę z żelatyną. Połączyć razem. Obręcz, czy tortownicę wyłożyć folią z całości - wylać do niej mus malinowy i zostawić w chłodzie do całkowitego zastygnięcia.
WYKONANIE:
  1. Biszkopt przekroić na trzy blaty.
  2. Pianka czekoladowa: żelatynę zalać wodą - niech napęcznieje. Kakao rozetrzeć łyżką z cukrem i solą, dodawać po trochu mleka (ok. 1/4 szklanki), aż uzyskamy masę, dodać żółtka, wymieszać. Resztę mleka zagotować. Do kakao wlewać po trochu wrzące mleko, wymieszać  - wlać z powrotem, lepiej przez sitko do garnuszka i podgrzewać mieszając, aż masa zacznie tężeć na ściankach naczynie - nie gotować. Zdjąć z ognia, dodać napęczniałą żelatynę i mieszać, aż się rozpuści. Zostawić do przestygnięcia, co jakiś czas mieszając. W tym czasie zacząć przygotować biały krem. Śmietanę ubić na sztywno - połączyć mikserem z przestygniętą masą 
  3. Krem z białą czekoladą:  Żelatynę zalać zimnym mlekiem, potem rozpuścić nad parą. Czekoladę posiekać, umieścić w naczyniu nad parą wodną, dodać 2 łyżki gorącego mleka. Jak zrobi się miękka, zdjąć znad pary i wymieszać na jednolitą masę, następnie połączyć z rozpuszczoną żelatyną. Mascarpone dodać do śmietany i ubić mikserem najpierw na wolnych, zwiększając do maksymalnych obrotów miksera. Część  dodać do czekolady i  połączyć mikserem, potem połączyć z pozostałą śmietaną.
  4. Przełożenie: połowę kremu wyłożyć na pierwszy blat. Brzegi żelki wyrównać - najlepiej odciąć obręczą do ciast  - wyłożyć na krem. Resztę kremu wyłożyć na żelkę (patrz: zdjęcie poniżej). Przykryć drugim blatem biszkoptowym - na niego wyłożyć czekoladową piankę, przykryć trzecim blatem. Tort schłodzić.
  5. Zrobić masę maślaną - bezpośrednio przed obłożeniem tortu.  Obłożyć nią szczelnie cały tort. Nie trzeba wykładać całej masy, jeśli nie ma potrzeby. Tort schłodzić przez kilka godzin.
  6. Zagnieść lukier plastyczny, odciąć trochę białego lukru na zrobienie tabliczki i małych kwiatuszków - od razu zawinąć szczelnie w folię. Resztę lukru wyrobić dokładnie z barwnikiem. Lukier zawinąć szczelnie w folię spożywczą. Zostawić w temperaturze pokojowej. 
WYKOŃCZENIE:
  1. Obłożenie lukrem: wyjąć tort z lodówki. Rozwałkować lukier plastyczny na  szer. ok. 3 mm - średnica ok. 60 cm (nie może go zabraknąć na górę i boki). Tort posmarować odrobiną wody (jeśli masa jest sucha, tylko dla przyklejenia lukru) - lukier zawinąć na długi wałek i przenieść na tort. Wygładzić najpierw górę, potem boki tortu. Odciąć nadmiar lukru. Zrobić na górnej krawędzi tortu dekorację szczypcami do lukru (w kształcie litery B).
  2. Zrobić pikowany bok: najpierw zmierzyć obwód tortu, u mnie było to 88 cm - zaznaczyłam na dole tortu odstępy co 4 cm - robiłam to cyrklem, gdzie zamiast ołówka było ostrze. 
  3. Opierając ekierkę o bok tortu plastikowym rysikiem zaznaczyć ukośne linie, potem odwrócić ekierkę i zrobić w drugą stronę - nie zaznaczać do samej góry. Potem poprawić te linie głębiej - można ozdobnym radełkiem. Pomocny przy tej dekoracji będzie krótki film na YouTube: link. Udekorować perełkami.
  4. Rozwałkować i wyciąć z białego lukru wstążkę na szer 2,5 cm. - przykleić na wodę. Przykleić kokardę. 
  5. Wyciąć tabliczkę i zrobić czekoladą napis. Napis najpierw zrobiłam na kartce papieru (lepiej niż na folii, jak próbowałam na początku). Kartkę z napisem przyłożyć delikatnie do tabliczki i ostrym ołówkiem prowadząc po literach odciśnie się pod spodem napis. Czekoladę rozpuścić i dekoratorem lub papierowym kornetem zrobić napis. Zostawić do wyschnięcia - można na dłużej. Kawałek różowego lukru zabarwić mocniej, rozwałkować, przykleić do niego tabliczkę z napisem i ostrym nożykiem (np. do tapet) odciąć, tworząc ok 0,5 cm ramkę. Przykleić na wodę do tortu nad miejscem łączenia wstążki i kokardy.
  6. Ułożyć kwiat i figurkę - miałam dwie do wyboru - która ładniejsza? Na trzech płatkach w kształcie serc ułożony jest kwiat składający się z trzech warstw.
SPOSÓB NA... nie lepienie się lukru
  • Z czasem nabrałam przekonania, że do podsypywania pod lukier, żeby się nie kleił najlepsza jest mąka ziemniaczana. Polecana jest też przez profesjonalnych cukierników, ponieważ nie ma wpływu na strukturę lukru, nie zagęszcza go jak cukier puder (jak się doda go za dużo lukier się kruszy). Natomiast nie chciałam używać mąki ziemniaczanej, ponieważ źle się rozprowadza - i jest na to sposób. 
  • Gdzieś natknęłam się na taki pomysł: mąka ziemniaczana zawinięta w pończoszkę - to podobno jest niedawno wymyślony patent i jest w sprzedaży. Ja zrobiłam sobie sama i niby nic, ale kto pracuje z lukrem plastycznym na pewno to doceni. Mąka ziemniaczana przy pomocy tej sakiewki zostawia minimalną i idealnie rozprowadzoną ilość.  Przy okazji posypuję nią jednorazowe rękawiczki.
SMACZNEGO!









































27 lipca 2016

Placki z cukinii

Placki z cukinii - na każdą porę dnia, jako oddzielne danie, albo jako dodatek do dania głównego. Klasyczne w wersji podstawowej -  pyszne, soczyste w środku i chrupkie na zewnątrz - doskonałe wykorzystanie nadwyżek tego uniwersalnego warzywa. 

SKŁADNIKI: ok, 25 placków
1 kg cukinii młodej w całości, albo wyrośniętej obranej i pozbawionej nasion
3 jaja
szczypior, młoda cebulka 
koper albo natka z pietruszki
2 ząbki czosnku
100 ml mąki pszennej (niecałe pół szklanki)
łyżeczka proszku do pieczenia - opcjonalnie*
sól, 
pieprz
olej do smażenia

PRZYGOTOWANIE:
  • Młodą cukinię w całości, starszą obrać i wydrążyć - zetrzeć na grubej tartce, posypać ok. 1.5 łyżeczki soli. Zostawić na 15 - 30 min. Odcisnąć z nadmiaru soku.
WYKONANIE:
  1. Jaja roztrzepać, dodać posiekaną zieleninę, wyciśnięty czosnek, pieprz, odciśniętą cukinię - wymieszać. Dodać mąkę i ew. proszek do pieczenia - wymieszać. Wkładać na rozgrzany tłuszcz, spróbować - może trzeba dosolić. Smażyć z dwóch stron na rumiano. Podawać gorące.
*Z proszkiem do pieczenia są lepsze i bardziej chrupiące, ale nie jest to niezbędne.

SMACZNEGO!







18 lipca 2016

Jagodzianki z kruszonką




















Pyszne, maślane z chrupiącą kruszonką - te smakują mi bardziej niż kiedykolwiek jadłam. Ciasta drożdżowe smakują najlepiej jak są świeże, a najlepiej prosto z piekarnika. Na drugi dzień ciasto drożdżowe najczęściej jest bardziej zbite i suche. To ciasto dzięki sporej ilości masła i kruszonki nadaje tym  jagodziankom zupełnie inną, delikatniejszą strukturę i są dobre nawet na trzeci dzień - jeśli wytrzymają.

SKŁADNIKI: na 12 - 13 sztuk (dość duże)

ciasto*:  - składniki temperatury pokojowej
500 g mąki uniwersalnej (typ 500, 550)
30 g  świeżych drożdży (lub 15 g suchych)
50 ml mleka letnie
200 ml jogurtu naturalnego
1/2 szklanki cukru - niecałe 
4 żółtka
150 g masła - rozpuszczone i przestudzone
skórka otarta z cytryny
szczypta soli

kruszonka:
50 g mąki pszennej
50 g drobnego cukru
50 g masła - rozmiękczone

ponadto:
1 jajko - na posmarowanie wierzchu
ok. 300 g jagód
po 12 łyżeczek cukru 

PRZYGOTOWANIE:
  • Kruszonka: mąkę wymieszać z cukrem, dodać masło - wymieszać rękoma, albo widelcem. Schować do lodówki.
  • Wyrabianie ciasta*: mleko wymieszać z drożdżami, łyżeczką cukru i mąki - odstawić, żeby się "ruszyły". Żółtka utrzeć z cukrem. Do przesianej mąki dodać drożdże, żółtka, sól, otartą skórkę z cytryny i jogurt - wyrabiać ręcznie lub mechanicznie. pod koniec dodać masło i wyrabiać jeszcze, aż masło wchłonie się całkowicie. Ciasto umieścić w dużej misce i przykryć folią samoprzylepną. Wstawić do lodówki** na kilka godzin, albo ustawić w cieple - do wyrośnięcia, aż podwoi swą objętość. 
  • Ciasto z lodówki trzeba wyjąć wcześniej, żeby trochę się zagrzało*** - ale i tak zagrzeje się od rąk.
WYKONANIE:
  1. Ciasto podzielić na 12 równych części. U mnie były to porcje  po 80 g.
  2. Zrobić z nich kulki, potem rozpłaszczać w dłoniach. Starać się bardziej rozciągać brzegi, a środek pozostawiać grubszy. Nakładać w środek najpierw łyżeczkę cukru i po ok. 2 pełne łyżki jagód na jedną bułkę. Zlepić bardzo dokładnie brzegi, najpierw jak pieroga, potem jeszcze dokładniej podwijając ciasto, jednocześnie nadawać kształt. (ciasto jest bardzo tłuste i łatwo się rozkleja, nawet jeśli myślimy, że jest już sklejone). 
  3. Układać każdą bułkę zlepieniem do dołu - od razu na papierze do wypieków, w odstępach. Na jedną blachę wchodzi ok. 6 sztuk - zostawić w cieple na ok. 1 godzinę do wyrośnięcia.
  4. Piekarnik nagrzać do temperatury 190º C.
  5. Jajko rozmącić. Przed włożeniem do piekarnika,  smarować każdą bułkę jajkiem i posypywać kruszonką. 
  6. Piec ok. 20 min na rumiano.
*Jeśli ciasto wyrabiane jest urządzeniem do wypieku chleba składniki nie muszą być temperatury pokojowej, bo to urządzeniem podgrzewa w trakcie wyrabiania. Wystarczy drożdże rozmieszać z mlekiem i pozostałe składniki na ciasto od razu umieścić w formie urządzenia  - maszyna porządnie wyrobi.
** Ostatnio u mnie wszystkie drożdżowe ciasta wyrastają w lodówce - jest lepsza jakość ciasta, które wolniej wyrasta.
*** Pierwszym razem jak je robiłam, wrzuciłam po wyjęciu z lodówki do urządzenia do wypieku chleba, żeby mi zagrzał ciasto. Ciasto jest z dużą ilością masła, a urządzenie tak mi podgrzało ciasto, że zrobiło się prawie płynne. Nie można było z niego uformować ładnych bułeczek, za to jagody wymieszały się trochę z ciastem i dla mnie nie były gorsze w smaku jak te, chyba nawet lepsze - ale zdania są podzielone.

SMACZNEGO!




















Z innego dnia:




















Źródło: przepis pochodzi z bloga Pistachio z moimi uwagami

12 lipca 2016

Tort wiśniowo - czekoladowy z amaretto

Tort wiśniowy z dwoma rodzajami kremów: czekoladową pianką i śmietanowym z mascarpone, z dużą ilością wiśni skropionych Amaretto. Wiśnie dodane do kremu są  pasteryzowane we własnym soku - są bardzo esencjonalne, można je zastąpić świeżymi, zasypanymi na kilka godzin niewielką ilością cukru. Po za tym są dwa rodzaje biszkoptu - w środku blat to jest ciasto z dodatkiem oleju, bardzo delikatne, wilgotne i bardzo aromatyczne - można go pominąć zrobić jeden biszkopt powiększając składniki o 1/3, ale podaję tak jak ja robiłam.
Wiśnie najlepiej wykorzystać z własnych przetworów - ja wszystkie, nawet wiśniówkę robię bez pestek. Jakiś czas temu wymyśliłam robić oddzielnie pestkówkę - pestki z wydrylowanych wiśni z resztkami soku zalewam wódką - to przecedzam po dwóch tygodniach i dodaję do wiśniówki dla smaku. Innym sposobem, żeby nadać pestkowego smaku wydrylowanym wiśniom, czy wiśniówce z wydrylowanych wiśni jest dodanie ekstraktu migdałowego lub amaretto. Z tego względu, do tego tortu  dodałam Amaretto.

SKŁADNIKI:  tortownica 24 cm
biszkopt:
5 jaj - oddzielić
białka
1/2 łyżeczki soku z cytryny lub octu winnego
1/8 łyżeczki soli
1/2 szklanki drobnego cukru

1/3 szklanki mąki krupczatki
1/3 szklanki mąki tortowej
1/3 szklanki kakao

żółtka
1 łyżeczka sody
1 łyżka jogurtu/ kwaśnej śmietany

ciasto z olejem:
suche składniki:
1/4 szklanki + 1/2 łyżki cukru
1/4 szklanki + 1/2 łyżki mąki
50 ml (3 duże łyżki) kakao
1/5 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody

mokre składniki:
1 duże lub 2 małe żółtka 
50 ml oleju
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
2 łyżki ciepłej wody

oddzielnie:
1 duże lub 2 małe białka
2 łyżki cukru

krem śmietanowy z wiśniami:
500 ml śmietany kremówki - mocno schłodzona
250 g mascarpone - mocno schłodzone
do smaku:
ok.1 łyżeczka soku z cytryny
ok. 1 łyżka cukru pudru

1/4 szklanki soku (kompotu) z wiśni
2 łyżeczki żelatyny
600 ml esencjonalnych wiśni z soku
2 łyżki amaretto

pianka czekoladowa:
4 łyżeczki żelatyny
40 ml wody
1/3 szklanki kakao
90 g cukru
szczypta soli
1 szklanka mleka
2 żółtka
1 kieliszek wódki
1 szklanka śmietanki kremówki min. 30%

poncz:
po 1/4 szklanki  słabej wiśniówki z dodatkiem amaretto na jeden blat

krem na pokrycie tortu:
mocno schłodzone:
250 g mascarpone
1 i 1/2 szklanki śmietanki kremówki min. 30%
do smaku: sok z cytryny i cukier puder

polewa czekoladowa:
3 łyżki oleju
2 łyżki masła
100 g czekolady deserowej
50 g czekolady gorzkiej

do dekoracji:
wiśnie z wiśniówki
kilka rajskich jabłuszek kandyzowanych z ogonkami
1 wiśniowa galaretka
160 ml wrzątku

PRZYGOTOWANIE:

  • Upiec biszkopt: piekarnik nagrzany do temp. 180º C, tylko dno formy wyłożone papierem do pieczenia. Mąkę z kakao wymieszać dokładnie i przesiać. Spienić białka, dodać sól i sok z cytryny - ubić prawie na sztywno, zacząć dodawać po trochu cukier - ubić na sztywno, aż cukier się rozpuści i masa będzie lśniąca. Żółtka rozmieszać z sodą i jogurtem i na najwolniejszych obrotach miksera dodając po trochu do białek, wymieszać tylko do uzyskania jednolitej masy. Następnie połączyć z mąką, wymieszaną z kakao - stopniowo przesiewać przez sito - bezpośrednio na masę jajeczną - każdorazowo delikatnie mieszając łopatką. Wylać do tortownicy, wyrównać powierzchnię. Piec 50 - 60 minut - do suchego patyczka. 
  • Upiec ciasto z olejem: piekarnik nagrzać do temp. 175º C. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Suche składniki wymieszać i przesiać przez sito*. Ubić pianę z białek, dodając pod koniec po trochu cukier - ubić na sztywno. Żółtka ubić z olejem, połączyć z wanilią i ciepłą wodą. Masę żółtkową dodać do suchych składników i wymieszać łopatką. Do tej masy dodać trochę ubitych białek, żeby rozluźnić masę - wymieszać, potem połączyć delikatnie z resztą białek. Wyłożyć na papier, piec ok. 15 - 20 min.
  • Wiśnie do kremu: odsączyć z soku  - włożyć do słoika, wlać amaretto. Trzymać w lodówce obracając co jakiś czas słoik. Przed dodaniem do krem odsączyć na sicie.
WYKONANIE:
  1. Biszkopt przekroić na dwa blaty. Jeden blat położyć na paterze, nasączyć. 
  2. Krem śmietanowy: Odsączyć wiśnie na sicie. Żelatynę zalać sokiem z wiśni - niech napęcznieje, rozpuścić wstawiając do gorącej wody. Śmietanę razem z mascarpone ubić na sztywno, pod koniec dodać do smaku sok z cytryny i cukier puder, połączyć z żelatyną** - ubić szybko jeszcze mikserem. Wrzucić od razu odsączone wiśnie, wymieszać i od razu wyłożyć na przygotowany blat. Przykryć ciastem olejowym i schować do lodówki.
  3. Pianka czekoladowa: żelatynę zalać wodą - niech napęcznieje. Kakao rozetrzeć łyżką z cukrem i solą, dodawać po trochu mleka (ok. 1/4 szklanki), aż uzyskamy masę, dodać żółtka, wymieszać. Resztę mleka zagotować. Do kakao wlewać po trochu wrzące mleko, wymieszać  - wlać z powrotem, lepiej przez sitko do garnuszka i podgrzewać mieszając, aż masa zacznie tężeć na ściankach naczynie - nie gotować. Zdjąć z ognia, dodać napęczniałą żelatynę i mieszać, aż się rozpuści, dodać kieliszek wódki. Zostawić do przestygnięcia, co jakiś czas mieszając. Śmietanę ubić na sztywno - połączyć mikserem z przestygniętą masą.
  4. Nasączyć ciasto, wyłożyć od razu piankę czekoladową, przykryć drugim blatem biszkoptowym, nasączyć. 
  5. Wykończenie kremem: ubić śmietankę z mascarpone dodać do smaku sok z cytryny i cukier puder. Obłożyć cały tort.***
  6. Polewa czekoladowa: posiekać czekoladę, do rondelka wlać olej, masło - podgrzać, zdjąć z ognia, dodawać po trochu czekoladę i mieszać, aż do uzyskania gładkiej masy.  Wylać na środek tortu, obracając nim, żeby rozlała się po całej powierzchni polewa. Pozostałą polewą oblać strużkami boki.
  7. Dekoracja: galaretkę rozpuścić we wrzątki. Ułożyć na torcie wiśnie, skrapiać pędzlem maczanym w galaretce ułożone wiśnie.

SPOSÓB NA... idealnie równy tort:

  • Góra tortu: tort najlepiej składać go przy pomocy obręczy do ciast.  Można ją wykorzystać do ustalenia wysokości toru. Masą pokryć górę tortu i wyrównać najlepiej długim nożem.
  • Idealnie równe boki uzyskamy kładąc tort na grubej podstawce - krążku. Obręczą ściskam tort, żeby zostawić przynajmniej 0,5 cm. brzegu krążka na krem. Bok toru najpierw wyrównuję kładąc cienką warstwę kremu, potem większą z nadmiarem. Do boku tortu przystawiam packę do wyrównywania masy, musi dociskać krążka na dole i do podłoża. Nie musi być to packa, może być to nawet ekierka. Jak się rozejrzymy po domu może coś dopasujemy.  Ja często używam szklanych krążków, po starej paterze - takiej, co w środku była serwetka i zamawiane miałam u szklarza w innych średnicach, są bardzo pomocne.
* można w przesiewaniu pominąć cukier, jeśli nie przelatuje przez sito.
** najlepiej do żelatyny dodać trochę ubitej śmietany, szybko wymieszać i dopiero dodać do reszty śmietany.
***Nie wstawiać do lodówki przed oblaniem czekoladą, lepiej jak nie będzie mocno schłodzony.

SMACZNEGO!






10 lipca 2016

Pizza z brokułami i fetą

Na ciasto do mojej Pizzy wykorzystałam przepis, który wyjawił Andrzej Polan w DDTVN, a dostał go parę lat temu od Włocha.  Dołożyłam jeszcze do tego przepisu inny sekret, zdradzony w innym programie TV - najlepsza Pizza jest z ciasta, które wyrasta 24 godziny w lodówce. Pierwszym razem bałam się robić, ciasto drożdżowe bez wcześniejszego wyrastania drożdży i bez dodatku cukru, ale robiłam już nie raz  i nie tylko pizzę. Jest tylko ryzyko, jeśli drożdże z jakiegoś powodu straciły  swe właściwości do rośnięcia - upieczone ciasto będzie jak bez dodatku drożdży. Ciasto jest idealne - cienkie, chrupiące, ale jednocześnie nie spieczone.

Kiedyś nie lubiłam robić ciast drożdżowych, bo myślałam, że jak raz wyrośnie, to trzeba od razu formować, czy rozwałkowywać i jak drugi raz urośnie wstawiać do piekarnika - co powodowało, że musiałam mieć dużo czasu, żeby przypilnować wszystkie fazy ciasta. Ciasto drożdżowe, które raz wyrośnie nie musi być od razu przetwarzane, wtedy tylko odgazować (wystarczy przygnieść ręką, czy złożyć) i może znowu rosnąć, aż będzie potrzebne. Najlepiej jednak dla naszego czasu (żeby nie trzeba było go pilnować) i lepszej struktury ciasta - jest po zagnieceniu włożyć do większej miski, przykryć folią spożywczą i zostawić w lodówce do następnego dnia, a nawet na 24 godziny.

Pamiętam czasy, kiedy w Lublinie została otwarta pierwsza Pizzernia. Pizza była bardzo dobra, ale kolejki aż na dworze, a w środku zawsze brakowało miejsca przy stolikach. Jadło się na tempo, bo inni czekali i patrzyli kiedy się zwolni stolik, bo każdy chciał ją zjeść. Dzięki takiemu popytowi zawsze była dobra, bo pieczona na bieżąco - nie nadążali z pieczeniem i wyrabianiem ciasta.
Natomiast co ambitniejsi mistrzowie patelni próbowali w domach coś na ten wzór zrobić dla swoich gości. W czasach, kiedy nie było internetu, ani w telewizji programów kulinarnych - była tzw. radosna twórczość. Robiło się po prostu drożdżowe ciasto, a że ambicje były duże, żadna gospodyni nie upiekłaby niewyrośniętego ciasta, czym grubsze, tym lepsze. Farsz, z tego co spotykałam, był wcześniej smażony, oczywiście musiało go być dużo - "na bogato" - co jeszcze dodawało kalorii i ciężkości. Na szczęście "pod strzechy" trafił internet i programy kulinarne, co wzbogaciło nasze społeczeństwo w wiedzę, m.in. pod względem kulinarnym.


SKŁADNIKI:  dwie duże pizze: 2 x  blacha z piekarnika 35 x 36 cm (nie na całości)
ciasto:
600 g mąki
10 g drożdży
330 ml wody
2 łyżeczki soli

farsz:
250 g fileta z piersi z kurczaka
ząbek czosnku
1 łyżeczka ziół prowansalskich
1 łyżka oleju

brokuł - może być mrożony
kilka pomidorków koktajlowych - opcjonalnie
250 g fety
ser żółty - na wierzch wg uznania, np cheddar lub parmezan

sól, pieprz, oregano, bazylia
150 g przecieru pomidorowego (może być ketchup)

sos czosnkowy:
mały ząbek czosnku
100 ml jogurtu
2 łyżki majonezu
sól, cukier, pieprz - do smaku

PRZYGOTOWANIE:
  • Ciasto wyrabiać mikserem z hakiem, urządzeniem do wypieku chleba, albo ręcznie. Mąkę przesiać do miski, drożdże rozmieszać z wodą - dodać, wsypać sól i wyrabiać na jednolite, gładkie ciasto.
  • Ciasto włożyć do dużo większej, niż objętość ciasta miski. Przykryć szczelnie folią spożywczą i odstawić do wyrastania* do lodówki - można zostawić na drugi dzień, a nawet na 24 godziny. Inne przykrycie niż folia spożywcza typu stretch, może spowodować, że ciasto przerośnie miskę i wykipi. Folia spożywcza nie pozwala na wykipienie - przynajmniej mnie to się nie zdarzyło.
  • Farsz:  filet pokroić na cienkie paski, posypać ziołami, dodać wyciśnięty czosnek, olej - wymieszać, przykryć i odstawić do lodówki. Brokuł podzielić na różyczki, wrzucić na 1 min. na wrzątek i przelać zimną wodą.  Pomidorki podzielić na ćwiartki. Fetę pokroić w kostkę.
WYKONANIE:
  1. Piekarnik nagrzać do temperatury minimum 220º C. 
  2. Wyrośnięte ciasto wyłożyć na posypaną mąką powierzchnię, podzielić na dwie części - rozwałkować, rozciągnąć rękoma.
  3. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, ciasto rozłożyć pomagając sobie rękoma posmarowanymi olejem, jednocześnie posmarujemy wierzch ciasta, żeby zabezpieczyć go przed przesiąkaniem farszu.
  4. Ciasto posmarować przecierem pomidorowym, rozłożyć składniki farszu, posypać startym żółtym serem, posypać przyprawami. Piec 10 - 15 minut
  5. Sos: czosnek pokroić w plasterki, posypać cukrem i solą rozetrzeć na miazgę, połączyć z pozostałymi składnikami. Sos podawać oddzielnie.
*Może wyrastać przykryte mokrą ściereczką w temperaturze pokojowej - tak będzie szybciej, ale ciasto z małą ilością drożdży długo wyrasta ok. 3 godzin. Powinno przynajmniej dwukrotnie podwoić swoją objętość.

SMACZNEGO!




5 lipca 2016

Pasta z suszonych pomidorów i słonecznika




















Pasta do chleba z suszonymi pomidorami i słonecznikiem - od niedawna ją robię, a już mogę powiedzieć, że moja ulubiona. Dostałam przepis pocztą pantoflową, ale w sieci jest też już od jakiegoś czasu. Trochę różni się od przepisu co dostałam, w oryginale trzeba moczyć ziarna słonecznika kilka godzin, a pomidory są w oleju. Ja robiąc pierwszy raz nawet je podprażyłam i była bardzo dobra - w niczym to nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie. Wolę robić z pomidorów suszonych, nie zalewanych - wtedy można dodać bardziej wartościowy, czy ulubiony olej. Można ją robić od razu, bez przygotowywania.

SKŁADNIKI:  na ok. 1 szklankę

100 g słonecznika (ok. 3/4 szklanki)
pęczek natki pietruszki - same listki
ok. 60 g suszonych pomidorów
1 łyżka soku z cytryny lub octu winnego
1/3 szklanki oliwy, oleju (ja dałam z pestek dyni i z oliwek)
2 małe ząbki czosnku
pieprz
2-3 łyżki przegotowanej wody 
sól - jeśli jest taka potrzeba, bo niektóre suszone pomidory są bardzo słone.

WYKONANIE:
  1. Składniki poza wodą włożyć do rozdrabniacza do warzyw, czy blendera - zmiksować na pastę, jeśli potrzeba dodać po łyżce wody - do uzyskania potrzebnej konsystencji. Ewentualnie posolić do smaku.
SMACZNEGO!

2 lipca 2016

Owoce w cieście - Clafoutis




















Clafoutis - deser wywodzący się z Francji, szeroko rozpowszechniony, chyba szczególnie za łatwość i szybkość jego wykonania. Na początku chcę zaznaczyć, że nie jest to ciasto - są to owoce, zalane ciastem typu naleśnikowego. Można dać inne owoce, choć tradycyjnie było przygotowywane z wiśniami - ja dałam ciemne czereśnie. Wielokrotnie spotykałam ten przepis, ale nie korciło mi go zrobić, bo wszędzie czytałam, że podaje się na gorąco. I tak rzeczywiście, jak przyjrzałam się przepisowi i zrobiłam dopiero zrozumiałam, że podanie na zimno może być uznane za porażkę. 
Ale mimo powyższego uważam przepis za świetny, bo bardzo łatwo się go robi - dosłownie na poczekaniu. Składniki trzeba krótko zmiksować, zalać owoce i upiec. Na gorąco jest to bardzo dobre. Dobry pomysł na lato, jak nie wiemy co zrobić z nadmiarem niektórych owoców.

SKŁADNIKI: forma 28 cm*

ok. 750 g owoców
2 łyżki wiśniówki
4 jaja
szczypta soli
100 g cukru (1/2 szklanki)
100 g (1/2 szkl. i 2 łyżki) mąki
200 ml mleka - może być zmieszane ze śmietanką kremówką
masło, bułka tarta - do formy

do oprószenia:
cukier puder
cukier waniliowy

PRZYGOTOWANIE:

  • Owoce wypłukać. Czereśnie wydrylować - można zostawić kilka niewydrylowanych z ogonkami dla dekoracji. Skropić alkoholem i zostawić na ok. 1 godzinę, czasami zamieszać.
  • Piekarnik nagrzać do temp. 180º  C. 
  • Formę wysmarować masłem i oprószyć bułką tartą, lub startymi na tartce biszkoptami.
WYKONANIE:
  1. Owoce odsączyć z alkoholu i osuszyć. Ułożyć w przygotowanej formie.
  2. Jaja roztrzepać z solą i cukrem, połączyć z mąką i mlekiem.
  3. Zalać owoce - wstawić do piekarnika na ok. 40 min.
  4. Po wyjęciu z piekarnika oprószyć cukrem pudrem wymieszanym z cukrem waniliowym.
  5. Podawać jeszcze ciepłe.
*Może być mniejsza i kokilki.

SMACZNEGO!











Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...