26 maja 2020

Babeczki waniliowe - kruche, pieczone z kremem

Kruche babeczki waniliowe z kremem  budyniowym - przeurocze i przepyszne  - wypiek na każdą okazję i bez okazji. Docenią je i duzi i mali. Metalowe foremki* wylepione kruchym ciastem, wypełnione kremem, przykryte krążkiem ciasta i zapieczone. Kruchutkie i jednocześnie wilgotne w środku - zadbajcie o smak z prawdziwej wanilii!

SKŁADNIKI: ok. 18 szt
ciasto kruche:
250 g mąki
120 g masła - zimne, może być zamrożone
1 łyżka cukru pudru
szczypta soli
1/2 łyżki cukru z wanilią
2 żółtka
2 łyżki śmietany lub jogurtu

krem:
1 szklanka kremówki
3 żółtka
1 łyżka mąki
2 łyżki cukru
1/2 łyżki cukru z wanilią

PRZYGOTOWANIE:
  • Ciasto kruche: masło posiekać razem z mąką - jak najdrobniej. Dodać cukier puder, cukier z wanilią, żółtka, śmietanę - zagnieść szybko - nie wyrabiając dokładnie. Zawinąć w folię i do lodówki na co najmniej 1 godzinę.
  • Krem: wszystkie składniki na krem wymieszać trzepaczką rózgową - ustawić na palniku - mieszać, aż będzie zaczynać gęstnieć -zdjąć z palnika, nie gotować. Studzić mieszając co jakiś czas, albo przykryć w kontakcie z folią i zostawić do wystudzenia.
WYKONANIE:
  1. Piekarnik nagrzać do temperatury ok. 200º C. Foremek nie trzeba smarować tłuszczem. 
  2. Ciasto rozwałkować na grubość ok 3 mm, podsypując mąką. Wycinać krążki - foremkami  do babeczek -  wyklejać nimi babeczki, dociskając i rozciągając ciasto, by doszło ciasto po brzegi. Wypełniać kremem, zostawiając u góry trochę miejsca i przykrywać takim samym krążkiem - nie sklejać, nie dociskać.
  3. Piec ok. 25 min - na złoty kolor. Po wyjęciu z piekarnika odczekać ok. 5 min. Wyjmować ostrożnie, układać na kratce do góry dnem - zostawić do ostudzenia. Oprószyć po wierzchu cukrem pudrem.
* w foremkach silikonowych nie da się ładnie docisnąć i rozprowadzić ciasta - nie polecam.

SMACZNEGO!

22 maja 2020

Miętówka - likier

Uprawiacie miętę? Mam trzy gatunki: prawdziwą, czekoladową i pieprzową. Rośnie bardzo ekspansywnie - trzeba ograniczać jej przestrzeń, żeby nie zarosła cała grządka miętą. Najlepiej sadzić  tak, by ograniczać jej rozrastanie - u mnie z jednej strony ma chodnik, a z drugiej stosuję pionowe przegrody wkopane  w ziemię. Warto ją przycinać - wtedy się rozkrzewia i nie starzeje tak szybko.
A co robić z przycinaną miętą? (...) Oczywiście suszyć na herbatkę i jako przyprawę do potraw. Mnie nie zawsze udawało się ją zagospodarować - teraz nie marnuje się żaden listek! Jak zaczynają się upały w foremkach na kostki lodu układam połówki plastrów cytryny z listkami mięty, zalewam przegotowaną wodą i mrożę - dzięki temu błyskawicznie otrzymamy szybki napój dla spragnionych. 

No i oczywiście z mięty wychodzą przepyszne nalewki - likiery ta na zdjęciach sprzed dwóch lat z mięty pieprzowej. Natomiast w tamtym roku tą samą recepturą robiłam z mięty czekoladowej - doskonała do deserów, drinków i smakowania w czystej postaci jako nalewka.

SKŁADNIKI: na 1 litrowy słoik
3/4 słoika listków mięty
1 szklanka spirytusu
1 szklanka wody
1 szklanka cukru

WYKONANIE:
  1. Zagotować wodę z cukrem i wystudzić. 
  2. Wymieszać spirytus z osłodzoną wodą i zalać miętę w słoiku. 
  3. Po ok. 2 - 3 tygodniach odcedzić płyn. Z tej porcji wyszło ok. 625 ml miętówki.
NA ZDROWIE!


19 maja 2020

Gołąbki nie zawijane

Po raz pierwszy jak usłyszałam o takich gołąbkach - pomyślałam nigdy w życiu! Uwielbiam tradycyjne gołąbki i nic nie jest w stanie ich pobić. A teraz po wielokrotnym robieniu nie zawijanych, przyznaję się bez bicia, że te uwielbiane przeze mnie poszły w niepamięć. Szczególnie z tego względu, że można bez problemu zrobić je z każdej kapusty - nawet z pekińskiej czy brukselki. Przepis dostałam z zeszytowych zapisków koleżanki.

SKŁADNIKI: na ok. 12 szt (porcja 2 -3 na osobę)
500 g mięsa mielonego
500 g białej kapusty - może być inny rodzaj
1 cebula
8 łyżek (ok. pół szklanki, 120 ml) surowego ryżu
4 łyżki kaszy manny
3 całe jaja
sól, pieprz
olej - do smażenia

wywar warzywny,
albo wrzątek i trochę włoszczyzny
na sos:
pomidory, koncentrat
mała śmietana 18% - opcjonalnie

PRZYGOTOWANIE:
  • Kapustę i cebulę - zetrzeć na tartce.
  • Dodać mięso, surowy ryż, kaszę manną, jaja, sól, pieprz - wymieszać dokładnie.
WYKONANIE:
  1. Z wyrobionej masy formować porcje jak kotlety mielone -  ale podłużne i sporej wielkości - obsmażyć na tłuszczu - do zrumienienia.
  2. Ściśle układać w większym rondlu, zalać wrzątkiem do wierzchu, powtykać w wolne przestrzenie włoszczyznę przykryć i gotować na wolnym ogniu 40 min. 
  3. Po ugotowaniu od razu wyjąć z zalewy.
  4. Sos: do wywaru z warzywami dodać pomidory - zagotować - zblendować wszystko razem, doprawić do smaku,  ew. połączyć ze śmietaną.
  5. Podawać polane sosem, bardzo dobrze smakują z warzywnymi przetworami: papryka konserwowa, pikle, ogórki konserwowe, ale również z dowolną surówką.
SMACZNEGO!

18 maja 2020

Zakwas buraczany - buraki kiszone

Ten zakwas polecam szczególnie do picia jak napój, ale może być użyty jako dodatek do zupy, niedługo dodamy go do tak lubianych przez nas chłodników.

Choć zakwas burczany znany jest u nas od wieków i niby powszechny, a jak rozmawiam ze znajomymi - z jakiś względów nie robią i nie wiedzą jak - a to takie proste - nie potrzeba przepisu! Kisi się podobnie jak ogórki - ale zalewa się zimną wodą i niekonieczne takie dodatki jak do ogórków.

Jest pyszny! Powstrzymuję się od wypicia dużej ilości na raz, bo jednak wolę zachować umiar - piję ok. 1 szklanki dziennie. Ja w tym roku, szczególnie ze względu na obecną pandemię - nastawiam 5 - cio litrowy słoik już któryś raz z kolei. Jeden zaczynam pić, a drugi nastawiam. Każdy chyba słyszał jakie kiszonki są zdrowe! Przy czym dużą zaletą jest to, że w czasie kiszenia nie wydzielają brzydkich zapachów - jak to jest w przypadku kapusty.

SKŁADNIKI: na 5 l słój

ok. 1,5 kg buraków

ok. 2 litry i 1 szklankę wody
kilka ziaren ziela angielskiego
3 - 4 liście laurowe
2 i 1/4 łyżki soli - płaskie
1 -2 główki czosnku

PRZYGOTOWANIE:

  • Wodę zagotować z solą i przyprawami - wystudzić.
  • Słoik wyparzyć. 

    WYKONANIE:
    1. Buraki obrać i pokroić w plastry.
    2. Czosnek obrać, albo w całości - ale przekroić w poprzek na pół.
    3. Na dno słoja wrzucić czosnek, na to buraki - zalać przestudzoną wodą* i dość szczelnie zakryć. Słój umieścić na jakiejś podstawce - może wykipieć.
    4. Odstawić na ok. 7 - 14 dni w temperaturze pokojowej. Po kilku dniach pojawi się pianka - zbierać wyparzoną łyżką. Jak nie będzie się już  pienić - spróbować, czy jest dobry w smaku, kwaskowaty i esencjonalny jak barszcz -wtedy zlać do wyprażonych słoików, czy butelek - szczelnie zamknąć - przechowywać w chłodnym miejscu. 
    5. Buraki pozostałe po odcedzeniu zalać jeszcze raz na 1-2 dni przegotowaną wodą - ale już bez dodatku soli. Tak samo zlać - równie pyszny napój jak z pierwszego zlania, może tylko trochę mniej esencjonalny. 
    UWAGI:
    1. Wskazane jest obciążyć buraki, żeby nie pływały po wierzchu - ja wkładam w środek dopasowany słoik  i obwiązuję folią typu streth.
    2. Staram się zachować sterylność naczyń - żeby nie było niespodzianek i nie trzeba było wylewać, jak pojawi się pleśń.
    *buraki powinny przytrzymać czosnek, żeby nie pływał po wierzchu. Ja nie dodaję przypraw z gotowania.

    SMACZNEGO!



    Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...