Rolada szpinakowo - serowa z łososiem

Delikatna, aromatyczna rolada łososiowo - szpinakowa, która wzbogaci nasz zimny bufet, czy stół - o każdej porze roku. W moim otoczeniu, coraz mniej osób ma ochotę na wędlinę, a już na pewno nie kupowaną w sklepie. Poszukuję więc przepisów które wypełniają tą lukę żywieniową. Do łask wracają nasze krajowe wyroby, czy warzywa, jak np. szpinak - który gości pod wieloma postaciami na naszych stołach. 

SKŁADNIKI:

400 g szpinaku mrożonego
2 łyżki masło, olej do smażenia
3 cebulki ze szczypiorem
2 - 3 ząbki czosnku,
sól, pieprz

4 jaja - oddzielić
4 łyżki mąki tortowej

400 g sera białego
3 łyżki gęstej śmietany, czy jogurtu greckiego
2 łyżki masła
siekany koperek
gałka muszkatołowa,
pieprz
sól - niedużo
300 g łososia wędzonego w plastrach

PRZYGOTOWANIE:

• Na maśle i oleju przesmażyć krótko szpinak, dodać drobno pokrojony szczypior z cebulką, czosnek wyciśnięty przez praskę, sól, pieprz - wymieszać i zostawić do przestygnięcia.
• Piekarnik nagrzać do temperatury ok. 150 C, blachę z piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia.
• Do szpinaku dodać 4 żółtka. Białka ubić na sztywno. Wymieszać szpinak z żółtkami, potem z mąką i na koniec delikatnie z białkami. Masę szpinakową rozsmarować na papierze do pieczenia i wstawić do nagrzanego piekarnika na ok. 30 min. Po wyjęciu z piekarnika wystudzić, nie zdejmować papieru.
• Przygotować ser: Rozetrzeć masło, zmiksować z serem i śmietaną - dodać przyprawy.

WYKONANIE:

1. Na cieście szpinakowym rozsmarować masę serową, na niej ułożyć plastry łososia.
2. Ciasto zwijać dość ściśle w rulon, jednocześnie zdejmując papier.
3. Ścisnąć roladę folią spożywczą i zostawić w lodówce do schłodzenia. Kroić w plastry przed podaniem.

SMACZNEGO!

Domowy smalec z jabłkiem i cebulą

Domowy smalec do smarowania pieczywa - ma u mnie w domu powodzenie o każdej porze roku. Jak jedna porcja się kończy zaczynam robić drugą. A na pewno nie może go zabraknąć w lecie, kiedy odbywają się spotkania towarzyskie pod gołym niebem. Do tego zawsze o tej porze roku mam pod ręką dobre pomidory, cebulę cukrową, ogórki "małosolne" i domowy chleb. Przepis na smalec który przytoczę poniżej pochodzi z czasopisma (?), a jest autorstwa Pani Bożeny Dykiel. Zanim natknęłam się na ten przepis też robiłam smalec z jabłkiem i cebulką i wędzonym boczkiem, ale w innych proporcjach i z innymi przyprawami. Nawet nie myślałam, żeby dodawać tak dużo jabłka i cebuli - a to jest duża zaleta tego smalcu, bo masa, którą tworzą powoduje, że jest mniej smalcu w smalcu, a co za tym idzie jest mniej kaloryczny. Jest przepyszny i aromatyczny.

SKŁADNIKI:
500 g słoniny
500 g wędzonego boczku*
2 średnie jabłka
2 cebule
3 ząbki czosnku
1 łyżeczka zmielonego kminku
1 łyżka majeranku
sól, pieprz

WYKONANIE: 

• Słoninę pokroić w drobną** kostkę i stopić ją na patelni.
• Wędzony boczek też drobno pokroić - dodać jak słonina nabierze złotawego koloru. Smażyć dość długo, żeby wytopił się również z boczku tłuszcz. Ale ja nie wysmażam na twarde skwarki - bo taki jest niedobry, bardzo dobrze jeśli boczek jest mięciutki.
• Cebulę i jabłka pokroić w drobną kostkę - ja odlewam część tłuszczu do drugiej patelni i wysmażam w niej na złoto cebulę. Cebulę dodaję do całości na koniec.
• Jabłka dodać do słoniny z boczkiem i smażyć.
• Na koniec dodać do całości przyprawy, roztarty z solą czosnek, wszystko razem połączyć, utrzymywać jeszcze w cieple ok. 15 min.
• Zlać do słoika lub kamiennego naczynia - ja robię więcej zlewam do wyparzonych słoiczków i zamykam jak weki na gorąco - tylko trzeba uważać, bo taki tłuszcz ma bardzo wysoką temperaturę - zakręcając słoik trzymać lepiej z dala od siebie.

* Najlepiej wędzony boczek kupić w mięsnym sklepie firmowym  i nie pakowany próżniowo, wtedy jest większa szansa na to, że nie będzie naszpikowany wodą.
** Wcale nie musi być bardzo drobno krojony - ja nawet czasem kupuję gotowy krojony tłuszcz, który zawiera duże kawałki i wcale to później nie przeszkadza.

SMACZNEGO!

Chińskie pierogi na parze - jjinppang mandu

Na polskich stołach niespotykane: pierogi z  farszem wieprzowo - warzywnym  w cieście drożdżowym  - gotowane na parze, a podawane z ostrym sosem sojowo - sezamowym. Robiłam je pierwszy raz i już myślę o zrobieniu następnej porcji. Bardzo lubię smak drożdżowych bułek gotowanych na parze, a te z dodatkiem smacznego nadzienia i pikantnym sosem - warte zachodu. Przepis i sposób wykonania jest pod linkiem. Samo lepienie nie zajmuje tyle czasu, co polskich pierogów - bo są one duże, mieści się w nich sporo farszu, dzięki temu też są treściwe. Zlepić jest łatwo - gorzej tylko z uzyskaniem takiego efektownego wyglądu jak jest pokazane na YouTube, ale jak robiłam drugą porcję wychodziły mi już ładniejsze. Na porcję wystarczy 2 - 3 pierożki

SKŁADNIKI: na 16 pierożków
ciasto:
1 szklanka ciepłej wody
1 łyżeczka cukru
2 łyżeczki suchych drożdży
1/2 łyżeczki soli
2 łyżki oleju roślinnego
3 szklanki mąki

farsz:
400 g chudego boczku wieprzowego - zmielić (ja dałam mielony karczek)
3 ząbki czosnku
1 łyżeczka sosu sojowego
1 łyżeczka oleju sezamowego
1/2 łyżeczki czarnego pieprzu
warzywa pokrojone w drobną kostkę:
1 szklanka cebuli
1 i 1/2 szklanki cukinii
1/2 szklanki  marchwi
1 i 1/2 szklanki szczypioru razem z cebulką
2 szklanki pieczarek
1 łyżeczka soli
olej do smażenia

sos:
2 łyżki octu winnego
2 łyżeczki brązowego cukru
1/3 szklanki sosu sojowego
1 cebula
1 papryczka chili
2 łyżki prażonego sezamu

Papilotki do muffinek

PRZYGOTOWANIE:

ciasto:

• Do miski wlać ciepłą wodę, cukier, drożdże, sól - wymieszać łopatką, dodać olej - wymieszać, dodać mąkę. Wyrobić najpierw łopatką, potem ok. 3 min ręką. Przykryć, zostawić do wyrośnięcia - do podwojenia objętości. Jeśli chcemy, żeby szybciej wyrastało - umieścić przykrytą miskę z ciastem w większym naczyniu z ciepłą wodą. Ciasto jak podwoi objętość zagnieść jeszcze raz i znowu odstawić do wyrośnięcia.

farsz: 

• Wszystkie warzywa - posiekane w kostkę, posolić - odstawić na min. 10 - 15 min. Po tym czasie wyłożyć na gazę rozłożoną na sicie i wycisnąć nadmiar wody.dodać 
• Do zmielonego mięsa dodać sos sojowy, olej sezamowy, wyciśnięty czosnek, pieprz - wyrobić na masę.
• Na patelni rozgrzać olej - wysypać odciśnięte warzywa - lekko przesmażyć na dużym ogniu, cały czas mieszając. Zdjąć warzywa z patelni. Na tej samej patelni przesmażyć masę mięsną, rozdzielając łyżką. Połączyć warzywa z mięsem.

WYKONANIE:

1. sos: Ocet wymieszać z cukrem, dodać sos sojowy - mieszać do rozpuszczenia. Do tego dodać posiekaną grubo cebulę i  papryczkę pokrojoną razem z nasionami - w krążki. Posypać sezamem.
2. Wyrośnięte ciasto wyłożyć na stolnicę, chwilę wyrobić i podzielić na pół  - jedną część przykryć i zostawić. 
3. Przygotować papilotki do muffinek, jeśli nie woskowane - posmarować olejem* Drugą część podzielić na 8 równych części - formować z każdej części krążki o średnicy ok. 10 cm. Na każdą z nich nakładać ok 2 kopiaste łyżki farszu, Zlepiać dookoła - najpierw zrobić jedną zakładkę, potem zlepiać zakładkę do zakładki. 
4. Wkładać od razu w papilotki i do naczynia do gotowania na parze** - zachowując odstępy. Przykryć i zostawić do wyrośnięcia. Gotować na parze20 min. Po ugotowaniu zdjąć od razu pokrywę, żeby skraplająca się para z pokrywki nie kapała na pierożki. Zrobić tak samo drugą porcję ciasta.
5. Sos do pierożków podawać oddzielnie. 

* Do jednej porcji użyłam silikonowych foremek, bardzo ładnie odchodzą, ale pierożki nie mają wyglądu. Bibułkowe są lepsze, tylko trzeba natłuścić.

** Można wykorzystać sito - dopasować do garnka i przykryć szczelnie

SMACZNEGO!

Ciasto cztery ćwiartki - z gruszkami

Placek bardzo popularny w Europie i nie tylko - przepis łatwy do zapamiętania i uniwersalny, bo może być bazą do różnych inspiracji. Wykorzystywany jest do ciast z różnymi dodatkami, a nawet tortów. Nazywane jest cztery kwartały, cztery kwarty, ja nazwałam cztery ćwiartki - od wagi składników, choć to niezupełnie ćwiartki. Zrobiłam z całymi połówkami twardych gruszek i dodałam nieco cynamonu - ciasto jest wilgotne, gruszka ze skórą nie puściła soku i uzyskała pyszną kremową konsystencję - proste i szybkie w wykonaniu.

SKŁADNIKI:

4 jaja

240 g cukru*

240 g mąki

240 g masła

3 łyżeczki proszku do pieczenia

ponadto:

ok. 1 kg gruszek - twardych, nie do końca dojrzałych i nie za dużych

1 łyżeczkę cynamonu

PRZYGOTOWANIE:

• Umyć gruszki i przepołowić. Usunąć tylko dno kwiatowe i ogonek.
• Mąkę wymieszać z cynamonem i proszkiem do pieczenia.
• Piekarnik nagrzać do temp. 180º C.

WYKONANIE:

1. Ubić jaja z cukrem, dodać mąkę - wymieszaną z proszkiem do pieczenia i cynamonem i najlepiej półpłynne masło. Wymieszać do uzyskania jednolitej masy.
2. Wylać wyłożonej papierem do wypieków tortownicy. 
3. Na wierzchu poukładać połówki gruszek przecięciem do góry.
4. Piec w temp. 180º C ok 50 min. Po upieczeniu posypać cukrem pudrem.

* ciasto jest dość słodkie - trzeba to uwzględnić przy dobieraniu dodatków.

SMACZNEGO!

Sałatka z makaronem szpinakowym i fetą

Pożywna sałatka na co dzień i od święta - do dań mięsnych, do mięs z grilla, albo jako samodzielne danie. Sałatka ze zwykłym makaronem nie najlepiej nadaje się na poczęstunek dla gości - ale taki, dostępny w naszych sklepach na bazie naturalnego szpinaku - jak najbardziej.  

SKŁADNIKI:

250 g makaronu szpinakowego - można zrobić samemu - przepis
200 g sera feta
500 g pomidorków koktajlowych*
1 mała żółta papryka
2 czerwone papryki
1 czerwona cebulka
1 strąk ostrej papryki ( może być suszona z młynka)
1/2 pęczka natki z pietruszki

sos:
3 ząbki czosnku
gruba sól, cukier
1/4 szklanki oliwy
1 łyżka octu winnego
1 łyżeczka oregano


PRZYGOTOWANIE:

• Makaron ugotować al dente.
• Papryki czerwoną i żółtą pokroić w paski, cebulę w drobną kostkę - posolić i zostawić na jakiś czas np. ok. 1 godziny w salaterce - żeby papryka i cebula zmiękła. Można zadać sobie trochę trudu i obrać papryki.**
• Sos: czosnek pokroić na plasterki, rozetrzeć z cukrem i solą na miazgę. Dodać ocet, zamieszać i połączyć z oliwą do otrzymania sosu o jednolitej konsystencji. Połączyć z oregano.

WYKONANIE:

1. Do salaterki z paprykami dodać: makaron, przekrojone na pół pomidorki, ostrą paprykę, część fety pokrojonej w kostkę i posiekaną natkę pietruszki - polać sosem wymieszać, przyprawić do smaku i posypać po wierzchu pozostałą fetą.

* Sparzam i obieram. ze skórki.
**Nabijam na widelec w miejscu szypułki, przypiekam bezpośrednio nad płomieniem - krótko żeby tylko widać było jak zmienia się kolor pod skórką - wkładam do woreczka z folii i zostawiam, aby lekko ostygła. Skórkę wtedy dość dobrze odchodzi, a papryka zachowuje jędrność. Niektórzy palą na czarno, ale czy to nie jest toksyczne?

SMACZNEGO!