24 grudnia 2020
19 grudnia 2020
Speculoos - korzenne ciasteczka bez miodu
- Mąkę wymieszać z przyprawami i zagnieść z pozostałymi składnikami. zawinąć w folię i zostawić w chłodnym miejscu co najmniej 1 godzinę.
- Piekarnik rozgrzać do temperatury 175℃. Blachy wyłożyć papierem do pieczenia.
- Ciasto wyłożyć na wysypany mąką blat, wałkować na grubość ok. 4 mm, odciskać wzór, wycinać i układać na przygotowanej blasze. Piec ok. 10 - 20 min.
Duńskie brązowe ciasteczka (Brune Kager)
- Skórkę pomarańczową - bardzo drobno posiekać. Migdały posiekać.
- Masło, cukier i syrop - mieszać i podgrzewać na wolnym ogniu, żeby cukier przynajmniej częściowo się rozpuścił.
- Zdjąć z ognia - dodać przyprawy, skórkę i migdały - przestudzić.
- Mąkę z proszkiem przesiać - wymieszać dokładnie rózgą. Połączyć z przestudzoną masą - zagnieść.
- Ciasto podzielić na dwie części - uformować z niego dwa wałki ok. 6 cm. średnicy. Zawinąć w folię i wstawić do lodówki na 24 godziny.
- Piekarnik rozgrzać do 200℃, blachy natłuścić, albo wyłożyć papierem do pieczenia.
- Wałki kroić na cienkie plastry* układać na blasze i piec ok. 10 min.
Sałatka wigilijna z owocowego suszu
SKŁADNIKI:
10 szt. suszonych moreli
10 szt. suszonych śliwek
10 szt. suszonych fig
4 suszone gruszki
kilka daktyli
50 g rodzynków
surowe jabłko
ananas z puszki
50 g migdałów
kilka orzechów włoskich
sok z 1 pomarańczy
miód do smaku
1 łyżka rumu
sok z cytryny
WYKONANIE:
- Owoce suszone wypłukać, a następnie zalać wrzątkiem - zostawić na ok. 10 min. do zmiękczenia.Odcedzić i pokroić w kosteczkę lub w paski.
- Pokroić ananasa i jabłko w kosteczkę.
- Migdały i orzechy posiekać.
- Wszystko pokrojone wymieszać. Oddzielnie wymieszać składniki płynne, dodać do sałatki i wymieszać wszystko razem.
- Udekorować i schłodzić.
12 grudnia 2020
Piernik żydowski (Lekach)
- Przygotować bakalie: rodzynki opłukać, sparzyć i zostawić na trochę we wrzątku, żeby zmiękły. Posiekać orzechy i skórkę.
- Piekarnik ustawić na ok. 180℃. Przygotować formy do pieczenia, posmarować lub wyłożyć papierem do pieczenia.
- Miód wymieszać z gorącą kawą, żeby go upłynnić (ew. podgrzać) dodać olej - przestudzić.
- Jaja ubijać z cukrem na puch - połączyć z mieszaniną miodową.
- W misce umieścić: mąkę, sól, proszek do pieczenia, sodę i przyprawy - wymieszać dokładnie, wsypać do tego bakalie - wymieszać. Do mokrych składników dodać brandy i połączyć suche składniki z mokrymi.
- Wyłożyć ciasto do form i piec ok. 1,5 godziny - do suchego patyczka. Mimo niedużych form, ja rzeczywiście tak długo piekłam - ale może być kwestia piekarnika.
4 grudnia 2020
Czekoladowiec
- Ciasto: mąkę wymieszać z kakao i amoniakiem - przesiać. Przygotować trzy arkusze papieru do wypieków. Piekarnik nagrzać do temperatury 170℃
- Masło utrzeć z cukrem pudrem - mikserem z trzepaczki, potem zmienić na łopatki. Dodawać po jednym żółtku, po trochu mąkę. Ubić pianę z białek, wszystko połączyć razem.
- Podzielić na trzy części, rozsmarować na papierach i piec ok. 10 min.
- Ugotować budyń do masy: proszek budyniowy połączyć z częścią mleka i żółtkami, wlać na gotujące się pozostałe mleko - zagotować energicznie mieszając. Wystudzić, mieszając co jakiś czas, albo przykryć folią w kontakcie.
- Masa: czekoladę rozpuścić nad parą - przestudzić. Masło ubić na pianę, dodawać po trochu budyń - na wolnych obrotach miksera, Pod koniec łączenia z budyniem dodawać płynną, ale nie ciepłą czekoladę.
- Przełożyć placki. Czekoladę gorzką rozpuścić z masłem, oblać* ciasto, oddzielnie rozpuścić czekoladę mleczną i ozdobić przy pomocy kornetu.
- Polewa z czekolady i małej ilości masła jest twarda - najlepiej kroić gorącym nożem. Ja zaznaczam na ile części podzielić i przecinam na początku samą czekoladę, nie naciskając mocno, tylko żeby nóż pod wpływem gorąca naciął polewę.
1 grudnia 2020
Ciastka z makiem - Mohn Kichlach (Izrael)
4 łyżki cukru
- Masło rozpuścić i ostudzić.
- Mąkę przesiać do miski, odsunąć mąkę ze środka. Wbić w środek jaja, wsypać cukier i sól - roztrzepać rózgą, nie zagarniając dużo mąki. Dodać mak*, wymieszać z jajami - dalej roztrzepywać zagarniając mąkę, dodać masło i olej. Mieszać na początku rózgą, potem łopatką.
- Masę owinąć folią i zostawić w chłodzie, co najmniej na 1 godz. - żeby stwardniała i dała się wałkować.
- Piekarnik rozgrzać do temp. 170℃. Blachę nasmarować, albo wyłożyć papierem do wypieków.
- Ciasto wyłożyć na powierzchnię posypaną mąką, wałkować** na grubość ok. 2 -3 mm, ciąć na romby wielkości 3,5 x 3,5 cm. Układać na blasze, zachowując odstępy.
- Piec ok. 20 min. Upieczone, powinny mieć zarumienione brzegi.
2 łyżki cukru
27 listopada 2020
Kostka Rafaello
Smaki jak w Rafaello: kokosowo - migdałowy, konsystencja: chrupka, kremowa, delikatna. Rafaello - to musi być coś specjalnego, niebanalnego. Ciasto bogate w składniki - tak jak lubię i jak czuję. Można uprościć: biszkopt położyć zamiast blatu migdałowego, a na spodzie rozłożyć herbatniki.
SKŁADNIKI: forma 26 x 33 cm
250 g drobnego cukru
sok z 1/2 cytryny
ziarna z laski wanilii
3 łyżki startych na tartce biszkoptów
250 g mielonych migdałów
na wykończenie:
- Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do temp. ok. 160º C.
- Blat migdałowy: ubić na sztywno białka, dodając pod koniec cukier. Jeszcze ubijając dodać sok z cytryny i wanilię. Do ubitej piany dodać migdały delikatnie mieszając łopatką - nie mikserem. Wyłożyć od razu do tortownicy nakładając więcej na środku.
- Piec ok. 30 minut - do suchego patyczka. Wyjąć ostrożnie z formy. Wystudzić.
- Wiórki kokosowe do wykończenia: po upieczeniu blatu migdałowego wstawić rozsypane na blasze wiórki kokosowe. Od razu wyłączyć piekarnik - wiórki nie powinny si rumienić, tylko podsuszyć.
- Przygotowanie kremu: z podanej ilości mleka odlać ok. 3/4 szklanki, wymieszać w nim żółtka i budyń. Resztę mleka postawić na ogień, dodać wanilię, cukier, zagotować - do gotującego dodać rozbełtany budyń, masło - zagotować. Zdjąć z ognia, przykryć do powierzchni budyniu folię spożywczą - żeby nie zrobił się kożuch - zostawić do wystudzenia do temperatury pokojowej.
- Śmietanę: mocno schłodzić, żelatynę zalać wodą, zamieszać- zostawić do napęcznienia.
- Żelatynę rozpuścić wstawiając do naczynia z wrzątkiem.
- Krem: śmietanę ubić na sztywno, dodać 2 łyżki do żelatyny - zabełtać i od razu dodać do śmietany i razem ubić. Połączyć delikatnie z budyniem i ajerkoniakiem.
- Składanie: na spodzie blat biszkoptowy - nasączyć ajerkoniakiem, na to wyłożyć ok. 2/3 kremu , na krem blat migdałowy, na wierzch resztę kremu. Posypać wiórkami, zaznaczyć kwadraty i ułożyć połówki Rafaello.
17 listopada 2020
Amoniaczki. Amoniak, soda i proszek do pieczenia - kiedy i jak stosować.
Ten przepis znalazłam w zapiskach mojej mamy i zawsze miałam awersję do nazwy - Amoniaczki. Nie pamiętam też, żeby mama je robiła. O co to chodzi, że nazwą jest środek spulchniający(?). Ale już wiem, żaden inny środek spulchniający nie da takiej struktury wypieku. Na dodatek w fachowym czasopiśmie dla cukierników przeczytałam, że jest on najmniej szkodliwym dodatkiem spulchniającym, z tego względu, że całkowicie ulega rozkładowi. Jest tylko niezbyt przyjemny zapach podczas otwierania piekarnika i jak są jeszcze gorące.
Środki spulchniające w wyniku reakcji zachodzących w cieście wytwarzają gaz, powodując spulchnienie ciasta. Przed dodaniem do wilgotnych składników powinny być bardzo dokładnie wymieszane z mąką. Źle wymieszane powodują nierównomierne wyrastanie ciasta, dziury, a nawet nieprzyjemny smak.Wg mnie najlepiej miesza się ręczną trzepaczką rózgową.
Amoniak spożywczy - wodorowęglan amonu - najlepszy środek spulchniający. Zalecany jest do suchych ciast o małej wilgotności, typu krakersy, czy suche ciastka. Szybko ulega rozkładowi, nie potrzebuje do reakcji kwaśnego środowiska - wystarczy temperatura pow. 60℃ i trochę wilgotności, żeby się uaktywnił, na skutek czego ulatniają się gazy spulchniające ciasto, nie pozostawiając innych związków chemicznych. Proces ten trwa to czasami długo, szczególnie w ciężkich, wilgotnych ciastach. Amoniak dzięki dużej sile wyrastania - wpływa na porowatość, dużą chrupkość i równomiernie rumienienie się wypieków. Nie nadaje się do wilgotnych, o gąbczastej strukturze jak np. muffiny - ze względu na nieprzyjemny posmak, który dłużej w takiej strukturze zostaje.
Soda oczyszczona - wodorowęglan sodu - podstawowy środek spulchniający. Soda wydziela gaz już przy kontakcie z wodą i czynnikiem kwaśnym - nawet w niskiej temperaturze, ale do pełnego wykorzystania zdolności spulchniających sody potrzebne jest ciepło wytwarzane w czasie wypieku. Działa gwałtownie na początku pieczenia dlatego ciasta z dodatkiem sody - powinny być po dodaniu czynnika kwaśnego jak najszybciej wypiekane. Najlepsza temperatura na początku pieczenia to 200 -220℃
Podczas podgrzewania tylko 50 % sody ulega rozkładowi, w wyniku czego powstaje dwutlenek węgla potrzebny do wzrostu ciasta. Pozostałość (węglan sodu), która nie ulega rozkładowi nadaje wypiekom mydlany smak i niekiedy dolegliwości żołądkowe, a przy jego nadmiarze następuje rozkład witamin zawartych w cieście. Żeby soda oczyszczona uległa całkowitemu rozkładowi należy stosować związki kwaśne, należy do nich m.in.maślanka, kefir, śmietana, ocet, sok z cytrusów, jabłka, kakao niealkalizowane, miód, ciemny cukier, melasa.
Proszek do pieczenia i soda: proszek do pieczenia uważany jest za bardziej szkodliwy niż soda. Proszek do pieczenia zawiera w swoim składzie czynnik kwaśny, który neutralizuje nadmiar sody. Sens ma stosowanie tych spulchniaczy jednocześnie - również z tego względu, że reakcja sody jest gwałtowna na początku pieczenia i ciasto szybko wyrasta, natomiast proszek działa przez cały czas i pozwala na równomierne pieczenie.
Amoniak i soda: w wyrobach, w których wskazany jest duży dodatek amoniaku zaleca się stosować łącznie z sodą.
SKŁADNIKI: ok. 115 ciasteczek o średnicy 4 cm
- Mąkę, amoniak - przesiać i wymieszać dokładnie. Masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym, dodać jaja, sól i część mleka. Stopniowo dodać część mąki - dla zagęszczenia masy. Resztę mąki wyłożyć na stolnicę (odsunąć na bok do podsypania), wyłożyć na nią ubitą masę i zagnieść ciasto o konsystencji luźniejszej niż na makaron. Jeśli potrzeba dosypać mąki, albo dolać mleka - żeby osiągnąć odpowiednią gęstość. Ciasto zawinąć i zostawić w chłodzie na ok. 1/2 godziny.
- Piekarnik rozgrzać do temperatury ok. 190 ℃, blachy wyłożyć papierem do pieczenia, albo natłuścić.
- Ciasto rozwałkowywać na grubość ok. 3 mm. Wykrawać ciasteczka, układać na blasze.
- Białko rozkłócić widelcem. Smarować cienko przy pomocy pędzla i posypując cukrem.
- Piec ok. 10 min - do ładnego zrumienienia.
10 listopada 2020
Krajanka piernikowa i polewa odwrócona
SKŁADNIKI: forma 21 x 32 - może być większa
1 szklanka cukru pudru
- Z cukru kryształu upalić karmel: na patelnię z grubym dnem wsypać cukier, podgrzewać najpierw na niedużym ogniu - nie mieszać, poruszać ewentualnie patelnią. Jak się rozpuści, zwiększyć płomień, aby cukier nabrał brunatnego koloru. Dodać miód, cukier puder, masło - mieszać do rozpuszczenia. Przestudzić - ma pozostać lekko ciepłe, bo trudno będzie połączyć z resztą.
- Do tej masy dodać ok. połowę mąki, przyprawy - wymieszać, dodać jaja, amoniak rozpuszczony w mleku i tyle mąki, żeby dało się jeszcze mieszać łyżką.
- Na stolnicę wyłożyć resztę mąki i połączyć z pozostałą mieszaniną. Ciasto powinno mieć konsystencję ciasta kluskowego i dać się wałkować, jeśli za rzadkie dodać mąkę, jak za gęste dodać trochę śmietany.
- Piekarnik nagrzać do temperatury ok. 160℃. Blachę wyłożyć papierem do wypieków.
- Ciasto podzielić na dwie części - wałkować obie części na placki wielkości blachy.
- Wyłożyć na blachę jeden placek, posmarować powidłami, przykryć drugim - piec ok.30 min (nie za długo, bo ciasta piernikowe mają dużą ilość cukru i łatwo się palą, przez co stają się gorzkie). Piernik wyjąć z blachy i całkowicie wystudzić.
- Polewa: Przygotować miejsce do wylania czekolady. Ja robię to na szybie - na czymś sztywnym, co się zmieści w lodówce (albo w innym chłodnym miejscu), wyłożyć na to folię spożywczą**.
- Posiekać obie czekolady, ostrożnie i stopniowo podgrzewać, dodać masło - mieszać do uzyskania płynności. Nie przegrzewać polewy!
- Wylać polewę na przygotowaną folię, rozprowadzić, co najmniej na wielkość piernika, wyłożyć na czekoladę spodnią, równiejszą stroną, podwinąć boki folii i mocno schłodzić. Folię zdjąć po całkowitym zastygnięciu.
- Krojenie: podzielić mniej więcej na równe części, gorącym długim nożem naciąć (nie naciskać mocno, bo popęka) tylko czekoladę, a na części dzielić w miarę potrzeby.
6 listopada 2020
Tort piętrowy dla Julci wg jej projektu
- Dekoracja z lukru plastycznego. Lukier zabarwić na potrzebne kolory. Wyciąć krążek z zielonego lukru (robiłam to obręczą), położyć na idealnie równym podłożu i zostawić do wyschnięcia. Kwiatuszki wycięte przy pomocy wykrojników, środki kwiatków utoczone z małych kulek. Pod płatki kwiatków powkładać kawałki zwiniętej folii spożywczej - typu stretch, żeby zasychając nie były całkiem płaskie.
- Drzewa: wyciąć korony drzew z zielonego lukru - bardzo cienkie. Mieszałam dwie zielenie tak nie do końca, żeby nie miały jednolitego koloru - wysuszyć.
- Elementy drzew z czekolady można zrobić na końcu - wystarczy na trochę włożyć do lodówki i będą sztywne. Zatemperowaną czekoladę rozprowadzałam przy pomocy papierowego kornetu. Uwaga! Elementy czekoladowe nie mogą być długo w ciepłym pomieszczeniu, bo czekolada się rozpuści i korony drzew odpadną. Drzewa ustawione były przed samym wystawieniem na stół. Dla wzmocnienia czekolady dobrze byłoby czekoladę rozprowadzić na lukrze plastycznym - tak bym zrobiła następnym razem.
- Biszkopty przekroić - każdy na trzy blaty.
- Na krążek pod dolny tort, ułożyć na brzegach kawałki przezroczystej folii***, co zabezpieczy przed brudzeniem. Jednocześnie przygotować krążek szklany pod drugi.
- Na każdy krążek ułożyć po jednym blacie biszkoptowym, zapiąć obręcz - schłodzić na czas przygotowania musu.
- Każdy tort jest w środku taki sam - najlepiej przekładać równocześnie.
- Przygotować mus malinowy i frużelinę. Tort jest bez nasączania.
- Masa żelowa: żelatynę zalać zimną wodą, zamieszać - zostawić do napęcznienia. Wstawić z naczyniem do wrzątku - rozpuścić. 1 łyżkę przeznaczyć do frużeliny, a pozostałą podzielić na pół - jedną do musu, drugą do kremu śmietanowego z owocami. Masę żelową utrzymywać w cieple i łączyć dobrze ciepłą.
- Frużelina malinowa:
- Mus malinowy: śmietanę i jogurt - ubić na sztywno, dodać kajmak - ubić do połączenia. Przecier z malin szybko wymieszać z masą żelową, dodać do musu - krótko ubijając do połączenia. Wymieszać jeszcze łopatką do samego dna i ew. jeszcze chwilę ubić.
- I przełożenie: Mus wyłożyć na pierwsze blaty biszkoptowe, zrobić łyżką nieduże wgłębienia i rozlać w nie frużelinę - z daleka od brzegów, przykryć drugim biszkoptem - schłodzić.
- krem śmietanowy z mascarpone: ubić śmietanę z mascarpone - na sztywno, pod koniec dodać cukier puder, ciepłą masę żelową - połączyć dokładnie.
- II przełożenie: wyłożyć na drugie blaty krem śmietanowy, na wierzch rozrzucić owoce - z daleka od brzegów, owoce wcisnąć w krem i przykryć trzecim, ostatnim blatem. Przykryć oba torty i schłodzić.
- Krem maślany na bezie szwajcarskiej - najlepiej przygotować tuż przed użyciem. Kremu nie chłodzić, najlepiej jak zostanie w temperaturze pokojowej. Do białek, wsypać cukier - postawić nad parą wodną i mieszać bez przerwy trzepaczką rózgową po dnie i bokach miski - nie ubijać, doprowadzając prawie do 70 ℃ - wystudzić do temperatury pokojowej. Następnie te białka ubić na sztywno. Potem dodawać na niskich obrotach miksera po kawałku masła, cały czas ubijać, aż połączy się wszystko w ładną, puszystą i gładką masę. W trakcie dodawania masła - przez krótki czas masa wygląda jakby się warzyła - ale to tylko tak wygląda - nie przerywać ubijania.
- Róże: odłożyć część masy na róże - od razu zabarwić.
- Obłożenie kremem maślanym - posmarować wierzchy tortów będące jeszcze w obręczach - bardzo cienko, bo masy nie jest za dużo, a wierzchy i tak będą zasłonięte. Odciąć obręcze od tortu - gorącym nożem. Pozostałą masą obłożyć boki tortu - wyrównać, schłodzić.
- Montaż: w pierwszym torcie umocować sztyfty, docięte równo z wysokością tortu, w taki sposób, żeby schowały się pod krążkiem z górnego tortu. Ustawić mniejszy tort, wycisnąć przy pomocy rękawa cukierniczego róże. I ustawić pozostałe dekoracje, kwiatuszki z lukru przykleić na wodę.
28 sierpnia 2020
Tort musowy malinowo - jagodowy ombre
biszkopt - średnica ok. 26 cm.
z 6 -7 jaj, szklanki cukru i szklanki mąki
wg biszkoptu bez środków spulchniających
Na trzy rodzaje musu: składniki mocno schłodzone:
150 ml przecieru z malin*
1 łyżeczka żelatyny
1 łyżka wody
3 łyżki wody
1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
owoce w całości do dekoracji
- Z biszkoptu wykroić trzy cienkie blaty. Jeden blat biszkoptowy umieścić na paterze. Obręcz ustawić w odległości ok. 2 cm od biszkoptu.Schłodzić. (Można uszczelnić obręcz na zewnątrz tłuszczem, żeby nic nie wyciekło, ale jak ubity mus jest gęsty i nie ma takiej potrzeby)
- Żelatynę zalać zimną wodą, wymieszać - zostawić do napęcznienia. Przed użyciem wstawić do wrzątku - rozpuścić.Utrzymać w cieple, w razie potrzeby powtórnie podgrzać.
- Śmietanę, jogurt i kajmak i masę żelową podzielić na trzy części.
- 1/3 litra śmietany, 70 ml jogurtu - ubić na sztywno. Dodać 1/3 puszki kajmaku - ubić krótko do połączenia. Następnie dodać 150 ml przecieru z malin, 60 ml przecieru z ciemnych owoców i 80 ml masy żelowej i od razu ubić do połączenia - wymieszać łopatką. Wylać na pierwszy blat biszkoptowy i przestrzeń między blat, a obręcz, od razu umieścić drugi blat - schłodzić
- Jak w pkt 1, tylko 120 ml przecieru z malin i 3 łyżki przecieru z ciemnych owoców. Wylać na drugi blat biszkoptowy i od razu umieścić trzeci blat - schłodzić.
- Jak w pkt 1, tylko 80 ml przecieru z malin i 1 łyżka przecieru z ciemnych owoców. Zalać po brzegi obręczy. Mocno schłodzić.
- Polewa malinowa: żelatynę namoczyć w zimnej wodzie, oddzielnie wymieszać z wodą skrobię ziemniaczaną. Przecier zagotować, dodać skrobię ziemniaczaną - doprowadzić do wrzenia. Zdjąć z ognia, dodać żelatynę - wymieszać i przestudzić.
- Tort udekorować polewą i owocami. Usunąć folie z pod tort .Wyczyścić obręcz na zewnątrz i ostrożnie ją odciąć gorącym nożem. Podawać z dodatkową polewą, można ją wylać trochę na spód talerza i ułożyć na nim kawałek tortu.
** Polewy malinowej można zrobić mniej. Ja dodatkowo polewałam każde ciastko na talerzu, daje dużo dobrego smaku.
SMACZNEGO!
18 sierpnia 2020
Tort musowy czarna porzeczka, borówka i czekolada - "Biała róża"
SKŁADNIKI: średnica 32 cm, wys. ok. 11 cm.
Biszkopt o średnicy 29 cm
wg przepisu na biszkopt bez środków spulchniających
czekoladowa pianka:
12 (60 ml) łyżeczek żelatyny
1/2 szklanki wody
1 szklanka kakao
3/4 szklanki cukru
6 żółtek
750 ml mleka
2 szczypty soli
750 ml śmietany kremówki 30% - mocno schłodzonej
mus owocowy:
9 łyżeczek żelatyny ok. pół szklanki wody
250 mascarpone
500 ml śmietany kremówki
300 ml ciemnego soku/przecieru (jeżyna, winogrono, czarna porzeczka)
cukier puder - do smaku - opcjonalnie
ok. 300 g czarnej porzeczki/borówki - najlepiej mrożone albo mocno schłodzone
400 ml dobrego dżemu z czarnej porzeczki
Poncz:
1/2 szklanki wody
1 łyżka cukru
1 łyżka soku z cytryny
1/4 (60 ml) szklanki spirytusu
Dekoracja:
300 g gorzkiej czekolady
200 g białej czekolady
Polewa czekoladowa do przyklejenia płotu:
1/4 szklanki cukru
2 łyżki wody
1 łyżeczka żelatyny
1 łyżka wody
4 kosteczki czekolady (ok.16 g)
PRZYGOTOWANIE:
- Upiec biszkopt wg przepisu na biszkopt bez środków spulchniających . Biszkopt upiec co najmniej 1-2 dni wcześniej, żeby dało się go pokroić na 3 cienkie blaty.
- Poncz: zagotować pół szklanki wody z 1 łyżką cukru - wystudzić. Do wystudzonego dodać sok z cytryny, spirytus, uzupełnić wodą do prawie pełnej szklanki.
- Składanie tortu: biszkopt przekroić na trzy blaty. Tort najlepiej składać w obręczy do ciast. Pod pierwszy blat ułożyć kawałki folii - zdjęcie poniżej.
- Pierwszy blat ułożyć na podkładzie, nasączyć ok. 1/3 ponczu, posmarować dżemem z czarnej porzeczki, przykryć drugim blatem - zostawić do schłodzenia. Na drugi blat wylać mus owocowy, przykryć trzecim blatem - schłodzić.
- Przygotować tort do oblania czekoladową pianką - odciąć obręcz i założyć czystą w odległości ok. 2- 3 cm od tortu. Wskazane jest uszczelnienie styku obręczy z paterą*. Następnie wylać czekoladową piankę między tort a obręcz i na wierzch trzeciego blatu - wyrównać powierzchnię, można lekko postukać tortem.
- Mus owocowy: żelatynę zalać zimną wodą, wymieszać - zostawić do napęcznienia, rozpuścić wstawiając do gorącej wody i wymieszać z sokiem. Śmietanę i mascarpone ubić na sztywno, dodać sok/przecier, ew. cukier puder do smaku. - połączyć łopatką, jednocześnie pomagając sobie mikserem. Wymieszać z owocami i od razu wyłożyć na przygotowany nasączony blat przykryć trzecim blatem, nasączyć, przykryć i schłodzić w lodówce.
- Pianka czekoladowa: żelatynę zalać wodą - niech napęcznieje. W garnuszku rozetrzeć łyżką: kakao, cukier, sól, żółtka i trochę mleka - aż uzyskamy jednolitą papkę. Resztę mleka zagotować. Do kakao wlewać po trochu wrzące mleko, wymieszać - wlać z powrotem przez sitko do garnuszka i podgrzewać na małym ogniu mieszając - nie doprowadzać do wrzenia - masa powinna mieć temp. ok. 80℃. Zdjąć z ognia, dodać napęczniałą żelatynę i mieszać, aż się rozpuści. Zostawić do lekkiego przestygnięcia, co jakiś czas mieszając - powinna być jeszcze ciepła. Śmietanę ubić na sztywno - połączyć delikatnie z ciepłą masą - dodając ją po trochu do śmietany.
- Wylewać ostrożnie piankę dookoła i na wierzch - zalać całość. Zrobić to szybko i od razu wstawić do lodówki - do stężenia. Zostawić do mocnego schłodzenia, aby wszystko porządnie stężało. Przed dekorowaniem ostrożnie odciąć obręcz od tortu - cienkim nożem, moczonym w gorącej wodzie i udekorować.
- Dekoracja: zatemperować** obie czekolady osobno. Najpierw zrobić elementy róży, a resztę białej czekolady zużyć do płotu. Przygotować wszystko co potrzebne do zrobienia ozdób, bo czekolada szybko traci płynność - żeby nie temperować jej po raz drugi.
- Dekoracja róża: wg filmików na You Tube. Robię wg poniższego opisu, choć bez oglądania na filmie może być trudne do zrobienia - ale w różny sposób te róże są robione - poszukajcie taki sposób - wg mnie jest najlepszy. Przygotować kawałki zwiniętej folii - typu stretch na oddzielanie płatków od siebie i 6 - 8 pasków papieru do wypieków o szerokości ok. 10 cm.
- Na jeden pasek papieru wycisnąć szprycą, lub nałożyć małą łyżeczką porcje białej czekolady, przykryć drugim paskiem papieru - rozciągnąć delikatnie czekoladę lekko pocierając wzdłuż (w stronę długości papieru i nie robić tego zbyt cienko). Od razu oddzielić od siebie kawałki papieru na długość płatków - wychodzą cienkie płatki z ogonkiem. Takie płatki zrobić w 2-3 wielkościach i 1 z małych kropek zwijany w cienką rurkę oba paski papieru (bez rozdzielania). Wszystkie elementy mocno schłodzić.
- Różę układać na małej podstawce, czy w salaterce, która umożliwi na uniesienie płatków. W środek włożyć krążek papieru do wypieków, zrobić kleksa z białej czekolady (nie za ciepłej, ale rozpuszczonej). Ułożyć najpierw największe płatki, jeden krąg, potem pionowo w środku płatki rurkowe, a następnie doklejać pozostałe płatki.
- Płotek z czekolady: przygotować 2- 3 paski sztywnej folii - takiej jak ofertówka na dokumenty - trochę szersze niż wysokość tortu. Położyć te paski folii np. na matę silikonową, polać nierównomiernie białą czekoladą, od razu na to ciemną, lekko rozsmarować na niezbyt grubą warstwę - przenieść paski z czekoladą w czyste miejsce i jak zaczyna tężeć przeciąć nożem w odstępach ok. 2 cm. Zostawić do schłodzenia w lodówce. Obłożyć tort dookoła smarując cienko polewą przy pomocy pędzla. Zostawiać nieduży odstęp między paskami czekolady, żeby się nie sklejały ze sobą i żeby łatwo było włożyć nóż między nimi przy krojeniu na kawałki
** temperowanie najczęściej przeprowadzam bez termometru "na oko" i udaje się. Stosuję się tylko do takich zasad: 1. 3/4 czekolady siekam i rozpuszczam nad parą, 1/4 ilości czekolady bardzo drobno siekam. 2. Rozpuszczając 3/4 czekolady nad parą staram się od początku nie przegrzewać jej. Rozpuszczam nad parą, ale podnoszę często naczynie z czekoladą, żeby nie było długo gorące. Jak stanie się płynna i nie ma grudek sprawdzam ciepłotę dotykając i dodaję 1/4 ilości czekolady, chwilę odczekuję i mieszam do jednolitej konsystencji - jeszcze odrobinę podgrzewam i od razu stosuję. Czekolada przed dodaniem 1/4 ilości powinna mieć: gorzka 45- 50℃, a biała 40- 45℃.
SMACZNEGO!
11 lipca 2020
Tort Kion
Tort odbiegający wyglądem od moich oczekiwań, ale tak to bywa, jak nie robi się tego na swoim sprzęcie. Tort robiłam "na wyjeździe" Wystarczyła mała niedogodność - nie miałam miarki 5 ml = 1 łyżeczki. Niekiedy jest to bardzo istotne, w tym przypadku miarka potrzebna do odmierzenia żelatyny potrzebnej do domowego lukru plastycznego. Okazało się, że miarkę którą użyłam miała ok. 1,5 wielkości łyżeczki i lukier wyszedł za mało rozciągliwy, trudny do rozwałkowania i ułożenia i lepienia. Zdjęcia to zdradzają - ale wierzcie mi na żywo był bez zastrzeżeń i z entuzjazmem przyjęty przez gości, a szczególnie przez dzieci.
SKŁADNIKI:
biszkopt: średnica 23 cm - wysoki
dwa biszkopty każdy z:
5 jaj
2/3 szklanki drobnego cukru
1/2 szklanki mąki pszennej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
szczypta soli
kilka kropli soku z cytryny lub octu winnego
warstwa truskawkowa:
1 szklanka śmietany kremówki 30%
cukier puder do smaku
1 łyżeczka żelatyny
3 łyżki wody
1 kg truskawek - mogą być mrożone
2 galaretki truskawkowe
1 szklanka wody
krem budyniowy:
1 budyń waniliowy (na 500 ml)
2 łyżki cukru
300 ml mleka
125 g masła
pianka czekoladowa:
4 łyżeczki żelatyny
40 ml wody
1 szklanka mleka
1/3 szklanki kakao
1/4 szklanki cukru
szczypta soli
2 żółtka
1 szklanka śmietany kremówki 30%
Ganache z białej czekolady - pod lukier:
450 g białej czekolady
150 ml śmietany kremówki 30%
dekoracja:
lukier plastyczny z 1 kg cukru pudru
kakao
barwniki w proszku: żółty, czerwony, pomarańczowy, czarny
2 długie nitki makaronu
PRZYGOTOWANIE:
- Upiec biszkopt - ze składników jak wyżej, wg przepisu na biszkopt bez środków spulchniających.
- Nasączenie: pół szklanki wody zagotować z 2 łyżeczkami cukru i łyżką soku z cytryny. Wystudzić.
- Zamrożone truskawki lekko rozmrozić. 2 galaretki zalać 1 szklanką wrzątku* - rozpuścić.
- Tort składam w obręczy. Tort jest wysoki, na wysokość większą niż moja obręcz - więc po stężeniu dolnej warstwy odcięłam go i zapięłam wyżej (jak na zdjęciu). Każdy blat biszkoptowy lekko nasączony.
- Blat biszkoptowy, na to warstwa bitej śmietany i wyłożona galaretka z truskawkami i od razu wyłożony drugi blat biszkoptowy na jeszcze nie stężałą galaretkę - schłodzić.
- Na drugi blat wyłożony krem budyniowy, na to trzeci blat.
- Na trzecim blacie wyłożona czekoladowa pianka i przykryta od razu czwartym blatem.
- Po schłodzeniu w obręczy całość obłożona ganache z białej czekolady i na to przyklejony lukier plastyczny. Zrobiona dekoracja na podstawie rysunku w internecie.
- Każdy biszkopt przekroić na pół, żeby otrzymać 4 solidne blaty.
- Warstwa truskawkowa. Bita śmietana - pod warstwę truskawkową: szklankę śmietany ubić na sztywno, dodając do smaku ok 1 łyżeczki cukru pudru. Na koniec dodać ciepłą żelatynę - szybko zmiksować. Galaretkę rozpuścić*. Truskawki - większe przekroić.
- Krem budyniowy: ugotować budyń w mniejszej ilości mleka - wystudzić mieszając, albo przykryć folią w kontakcie. Po wystudzeniu zmiksować masło, dodawać po trochu budyń - połączyć.
- Pianka czekoladowa: żelatynę zalać wodą - niech napęcznieje. Kakao rozetrzeć łyżką z cukrem, solą, dodawać po trochu mleka (ok. 1/4 szklanki), aż uzyskamy masę, dodać żółtka, wymieszać. Resztę mleka zagotować. Do kakao wlewać po trochu wrzące mleko, wymieszać - wlać z powrotem przez sitko do garnuszka i podgrzewać mieszając, aż masa zacznie tężeć na ściankach naczynia - nie gotować. Zdjąć z ognia, dodać napęczniałą żelatynę i mieszać, aż się rozpuści. Zostawić do przestygnięcia, co jakiś czas mieszając. Przed wykładaniem na tort ubić śmietanę na sztywno i połączyć z kakaową masą.
- Ganache z białej czekolady: śmietankę zagotować, zalać czekoladę - odczekać chwilę i wymieszać na jednolitą masę. Obłożyć nią cały tort po schłodzeniu.
- Lukier plastyczny zabarwić - część odłożyć na drobne elementy. Pozostały barwiłam żółtym, pomarańczowym i kakao - niedużo, dla przełamania koloru i uzyskania najbardziej zbliżonej barwy. Brązowe elementy też barwiłam kakao; czerwony z barwnika w proszku (wg mnie lepiej barwi intensywne kolory). Wąsy z makaronu lekko zwilżone i obtoczone w kakao.
** tort robiłam dość dawno - teraz pod lukier lub sam ganache czekoladowy - nie wykładam wilgotnego wnętrza ( galaretki, pianki) po samą obręcz, układam dookoła paski biszkoptu, można uszczelniać masą maślaną - zabezpiecza to przed ślizganiem się masy i ganache tynkując pod lukier.
SMACZNEGO!