Babka piaskowa, z dodatkiem oleju, skórki i soku z pomarańczy i świeżej kurkumy. Lekko wilgotna, o zwartym miąższu. Ładnie daje się kroić na cienkie plastry, dzięki temu jest podzielna. Składniki na solidną formę. Pycha! jestem nią zachwycona - na pewno zagości u mnie częściej niż tylko na Święta.
SKŁADNIKI: forma 2,5 litra
8 jaj (5 jaj rozdzielić)*
1 i 1/2 szklanki drobnego cukru
200 g masła - miękkie + do natłuszczenia formy
1/4 szklanki oleju
1/4 szklanki oleju
2 szklanki mąki pszennej
1 szklanka mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
szczypta soli
1 duża pomarańcza - otarta skórka i sok
świeża kurkuma - wielkości małego palca - zetrzeć na miazgę*
lukier:
sok z 1/2 pomarańczy
cukier puder
1 łyżka masła
do przybrania:
skórka pomarańczowa - wiórki
szczypta soli
1 duża pomarańcza - otarta skórka i sok
świeża kurkuma - wielkości małego palca - zetrzeć na miazgę*
lukier:
sok z 1/2 pomarańczy
cukier puder
1 łyżka masła
do przybrania:
skórka pomarańczowa - wiórki
PRZYGOTOWANIE:
- Formę na babkę dokładnie natłuścić wszystkie zakamarki i obsypać przez sitko delikatnie mąką.
- Piekarnik nagrzać do temperatury 160℃.
- 3 jaja i 5 żółtek utrzeć z cukrem na puch, potem dodawać kawałki masła, olej - utrzeć razem.
- Oba rodzaje mąki, proszek do pieczenia i sodę - wymieszać i przesiać przez sitko.
- Do masy z jajkami dodawać stopniowo mąkę, sok i skórkę z pomarańczy, kurkumę, na koniec pianę z białek ubitych ze szczyptą soli.
- Wylać ciasto do przygotowanej formy, postukać - żeby ciasto weszło we wszystkie zagłębienia.
- Piec ok. 1 godziny i do "suchego patyczka"- zwiększając po ok 1/2 godziny temperaturę do 180 ℃. Po wyjęciu z piekarnika zostawić babkę w formie co najmniej na 10 min. Wyjąć, wystudzić na ruszcie. Polewać lukrem całkiem wystudzoną.
- Lukier**: połowę soku z pomarańczy lekko podgrzać, wlewać do ok. 1/2 szklanki cukru pudru - rozcierać drewnianą gałką, albo łyżką. Dodać resztę soku i cukru pudru dodać tyle, żeby lukier nie spływał za szybko z babki. Ruszt z babką postawić na papierze lub folii polać babkę i udekorować skórką z pomarańczy - jak się okaże, że lukier jest za rzadki i spłynął - można zebrać, dodać jeszcze cukru pudru i polać jeszcze raz.
* świeżą kurkumę oskrobać i zetrzeć w gumowych rękawiczkach - trudno usunąć po niej odbarwienia.
** najlepszy jest ucierany w glinianej makutrze. Mój lukier jest bardziej żółty - nie jest to z powodu soku z pomarańczy, a przez dodatek "nalewki z szafranu" - ale nie polecam do lukru, bo zmieniło smak nie na taki jaki chciałam. Ale można dodać nieco wyciśniętego soku z kurkumy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz