Najczęściej w różnych przepisach spotykam się z lukrem ucieranym z cukru pudru - jest najłatwiejszy. Ale bardziej uniwersalny i lepszy jest ucierany z ugotowanego syropu - można wylewać go na zimne ciasto i pączki, jest płynny, nie zostają grudki cukru. Ja używam go do oblewania pączków, babek, keksów i strucli. Przepis bardzo dawno temu zapisałam słuchając Polskiego Radia i od tamtej pory chętniej stosuję ten niż ucierany z cukru pudru.
SKŁADNIKI:
1 i 1/2 szklanki cukru kryształu
1/2 szklanki wody
1 łyżka soku z cytryny lub octu
1 łyżka masła
1 łyżeczka rumu lub aromat
WYKONANIE:
- Z cukru, wody i octu ugotować syrop do nitki.* Na początku wymieszać i doprowadzić do zagotowania - gotować na średnim ogniu ok. 10 min, nie mieszać. W tym czasie sprawdzić: nabrać lukier na łyżkę i wylać z powrotem do syropu - resztki lukru spadające z łyżki powinny się lekko ciągnąć w tzw. nitkę. Jak nie mamy pewności, lepiej krócej gotować, niż za długo.
- Wyłączyć ogień, zacząć od razu ucierać wałkiem, dodać łyżkę masła i rum - ucierać do białości. Dobrze mieć pod ręką wrzącą wodę - jeśli lukier wydaje się, że robi się za gęsty, ratować niedużą ilością wrzątku.
- Lukier jest gotowy do wylania, ma już mleczny kolor i powinien być lejący - tak jak na zdjęciu. (po wylaniu, jeśli nie jest za gęsty jest przezroczysty)
- Taki lukier po przestygnięciu, można użyć ponownie - podgrzać, dodając jak zrobił się za gęsty trochę wrzątku.
*Nigdy w jego sporządzaniu nie używałam termometru. Nie musi być perfekcyjnie określony moment "nitki". Nitka z cukru - to nie taka jak myślałam kiedyś, że taka cieniutka ciągnąca - bo taka to już jest w karmelu. Ja przerywam gotowanie jak na czubku łyżki zostanie trochę lukru, który nie chce spłynąć, tworząc grubą krótką nić.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz