Z tego przepisu można zrobić zarówno z cytryny jak i z pomarańczy, choć jest już na moim blogu - tamta jest bardziej dekoracyjna. Ta jest mięciutka i aromatyczna. Najlepsze pierniczki i ciasta świąteczne nie obędą się bez tego dodatku - warto zrobić samemu. Można od razu pokroić w paseczki, kosteczkę - ja wolę przechowywać w całości, bo wtedy można użyć też do dekoracji.
SKŁADNIKI:
skórka z 2 cytryn
1 szklanka cukru
1/2 szklanki wody
łyżka soku z cytryny
PRZYGOTOWANIE:
- Cytryny wyszorować, sparzyć wrzątkiem. Można najpierw przepołowić, wycisnąć sok i usunąć resztki miąższu. Albo obrać jak pomarańczę, a obraną cytrynę zużyć w plasterkach.
- Skórki z cytryny zalać zimną wodą - odstawić i zmieniać tą wodę co jakiś czas na świeżą. Niech mokną 1 - 2 dni (cytrynowe lepiej krócej niż dwa dni, pomarańczowym skórkom, to nie przeszkadza).
- Cytryny odcedzić, wypłukać i zalać wrzątkiem - zagotować i odcedzić.
- Ponownie zalać wrzątkiem i gotować ok. 15 min - do miękkości.
- Zagotować wodę z cukrem, dodać sok z cytryny, włożyć odsączone z wody skórki (można wcześniej pokroić w paseczki, kosteczkę) i gotować na małym ogniu, aż będą szkliste.
- Na drugi dzień odcedzić z syropu, syrop zagotować, włożyć skórki - gotować ok. 5 minut - zapakować od razu do słoiczków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz