To jest piernik, który nie wymaga leżakowania, dojrzewania - tak samo dobry zaraz po upieczeniu, jak i później. Z przypraw korzennych daje się do niego tylko goździki i cynamon koniecznie świeżo zmielone - dzięki nim i dodatku miodu kryje w sobie tajemnicę wyjątkowego aromatu. Dobry jest dla zapominalskich - można go upiec na święta w ostatniej chwili. Od lat przeze mnie wypróbowany - polecam. Na końcu podaję przepis na polewę - ostatni przeze mnie preferowana - ładnie się rozlewa, ładnie zastyga i jest zawsze lśniąca.
SKŁADNIKI: na dwie długie blaszki "keksówki"
200 g masła
8 dużych jaj - oddzielić
500 g cukru pudru
500 g miodu - płynny
2 pełne łyżki korzeni - świeżo zmielony cynamon i goździki
800 g mąki krupczatki
1/2 - 3/4 szklanki kwaśnej śmietany
1/2 - 3/4 szklanki kwaśnej śmietany
20 g proszku do pieczenia
skórka pomarańczowa, orzechy, migdały
Polewa czekoladowa:
1/4 szklanki cukru
7 łyżek wody
200 g gorzkiej czekolady
PRZYGOTOWANIE:
- Ciasto jest bardzo gęste nie nadaje się do ubijania łopatkami - najlepiej mikserem stojącym.
- Białka oddzielić od żółtek.
- Miód jeśli jest w stanie stałym - rozpuścić i wystudzić.
- Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia.
- Blaszki wyłożyć papierem do pieczenia.
- Piekarnik nagrzać do temperatury 170 º C.
WYKONANIE:
- Masło utrzeć na pianę, dodawać żółtka, cukier, zimny miód, korzenie, połowę mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia.
- Później śmietanę, resztę mąki.
- Na koniec pianę z białek - najpierw dodać część - zmieszać wszystko, aż ciasto się rozluźni. Potem dodać jeszcze pianę na dwa razy - delikatnie mieszając.
- Dodać bakalie - wymieszać,
- Wstawić do nagrzanego piekarnika na 170 º C - po pół godziny zwiększyć temperaturę.do 200 º C - piec w sumie ok. 1 godziny. Przed wyjęciem z piekarnika sprawdzić patyczkiem, czy upieczone.
- Piernik, po wystudzeniu można przełożyć masą lub powidłami, polać czekoladą lub polewą czekoladową i udekorować.
Dekoracja gwiazdki:
Kupiłam opakowanie gotowych gwiazdek czekoladowych - było tam osiem gwiazdek z ciemnej czekolady i 4 z białej, ale te gwiazdki, żeby się nie połamały są w takich wytłaczankach. Podgrzałam w kąpieli wodnej białą czekoladę - zalałam foremki, wyrównałam nożem, wstawiłam do lodówki. Po krótkim czasie ostrożnie wyjęłam - niewiele różnią się od kupionych - te z prawej są kupione. Gwiazdki z foremek trzeba wyjmować od razu po wyjęciu z lodówki.
SMACZNEGO!
Źródło przepisu na piernik: Jadwiga Kłossowska "Smacznie i zdrowo od rana do wieczora"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz