12 marca 2014

Kokos - jak otworzyć i obrać kokosa


Dobranie do świeżego kokos kusiło mnie od dawna, bo kiedy robiłam ciasto ze świeżym kokosem - sama go nie rozbijałam. Miąższ jest soczysty i smaczny, a wiórki  będące w sprzedaży - to zupełnie coś innego. Z tym, że świeże wiórki, szybko tracą soczystość i najlepiej dodawać je tuż przed podaniem. Przy okazji pisania tego posta naczytałam się dużo imponujących informacji o kokosie - nie wiedziałam, że to taka bomba zdrowia: witaminy, aminokwasy, kwas foliowy, żelazo, wapń, potas i in. - taka mała apteka.

Po za tym dostanie się do kokosa wcale nie jest trudne, jak to wydawać by się mogło - a warto!
  • Kupując kokosa - trzeba potrząsnąć, czy w nim chlupie, bo inaczej może być wyschnięty, albo uszkodzony otwór przez który mogła wyciec woda kokosowa.
  • Najpierw kokosa trzeba umyć.
  • Kokos ma trzy plamki - jedna z nich jest miękka, wystarczy wyciąć ostro zakończonym nożykiem.
  • Odwrócić dziurką do dołu wylać wodę kokosową - przecedzić. Woda kokosowa stosowana jest jako napój izotoniczny, ze względu na dużą zawartość elektrolitów. Podaje się nią w przypadku biegunki, wymiotów i problemów żołądkowych*.
  • Kokos jest orzechem i trzeba go po prostu rozbić. 
  • Na drewnianej desce do krojenia umieścić kokosa i tępą stroną grubego noża, czy tasaka uderzyć dwa trzy razy, aż pęknie. Jeśli nie rozłupał się całkiem, wystarczy w szparę włożyć tasak i uderzyć znim w deskę.



  • Miąższ, żeby wyjąć trzeba najpierw po obwodzie nożykiem starać się podważać wsuwając głębiej z wyczuciem - miąższ odskoczy od skorupki. Nie zawsze się to uda - ja tak wyjęłam z jednej połówki, a z drugiej kawałkami - bo i tak miałam potraktować blenderem.
  • Kokos poza skorupą ma jeszcze skórę, którą wystarczy obrać nożykiem, czy obieraczką. Po obraniu Każdy kawałek podstawić pod strumień zimnej wody, w celu usunięcia okruszków skorupy i skórki.



Tak przygotowany miąższ:
  •  można zetrzeć na tartce do jarzyn - na wiórki, 
  • obieraczką zrobić płatki,
  • albo zostawić w takiej postaci, w każdym przypadku owijając szczelnie folią spożywczą,   Przechować w lodówce - szybko zużyć.


* Źródło Wikipedia.

POLECAM! - do wykorzystania do toru, lodów, deserów itp.

4 komentarze:

  1. (Wiem ze nikt nie pytał) niestety przy operacji „kokos” sprawiłam sobie Palec z 4 szwami XD Oczywiście nie przez Pani poradę, ale przez moj brak wyczucia xd odpuszczam kokosa na najbliższy czas.
    A i żeby było śmieszniej, specjalnie wzięłam nóż do masła bo nie chciałam „kusić losu”. Niby człowiek wiedział , a jednak się łudził ;D polecam artykuł, samego kokosa nie polecam xd chyba ze trafiłam na jakaś hardą sztukę
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, że to Panią spotkało - współczuję. Ale nie wiem dlaczego tak się stało. Rączki daleko od kokosa - nie trzeba go przytrzymywać i najlepiej rozbić go twardym grubym nożem, albo tasakiem.

      Usuń
  2. ja zjadłem ze skórą przez przypadek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skóra chyba nie szkodzi. A, że zjadłeś to chyba smakowało. Ciekawa jestem jak?

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...