Pokazywanie postów oznaczonych etykietą smietanka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą smietanka. Pokaż wszystkie posty

22 września 2018

Kostka winogronowo - borówkowa


Lubię biszkoptowe przekładańce - mają mniej tłuszczu, niż wiele innych ciast z pozoru wyglądające na suche. Biszkopt jest bez tłuszczu - tłusta jest tylko śmietana do ubicia. Poza walorami smakowymi jest to wartościowe ciasto - kakao w biszkopcie, galaretka i borówki i śmietana.
To ciasto to dwa blaty biszkoptowe przełożone ubitą śmietaną i galaretką wionogronową wymieszaną z borówkami. Na wierzch ubita śmietana z mascarpone i borówki - proste!

Często robię tego typu ciasto w innej wersji - bez borówek: na spodzie jeden blat biszkoptowy, na to cienka warstwa bitej śmietany - tylko po to żeby nie wsiąkała galaretka w biszkopt. Na śmietanę wylana warstwa galaretki, na wierzch gwiazdeczki ze śmietany. Całość polana nitkami czekolady.
Obie wersje pyszne. To u góry bardziej podzielne, bo wysokie - można kroić jak tort w plastry.

SKŁADNIKI: wielkość 32 x 26 cm
biszkopt: 
7 jaj - oddzielone
szczypta soli
1 łyżeczka soku z cytryny
1 szklanka (250 ml) drobnego cukru
1 szklanka (250 ml) mąki
1/3 szklanki (80 ml) kakao
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
galaretka:
cukier do smaku*
9 łyżeczek żelatyny
1/2 szklanki wody
400 g borówek - umytych odsączonych na sicie - lekko przymrozić przed połączeniem z galaretką
krem:
2 łyżeczki żelatyny + 30 ml wody
600 ml śmietany kremówki 30% - podzielone po 300 ml
375 g mascarpone
1 łyżka cukru pudru
1 łyżeczka soku z cytryny
nasączenie**:
250 ml herbaty z dodatkiem  soku z cytryny
50 ml spirytusu
do dekoracji:
500 ml śmietany kremówki 30%
2,5 łyżeczki żelatyny + 3 łyżki wody
ok. 300 g borówek 

PRZYGOTOWANIE:

Upiec biszkopt:
  • Piekarnik nagrzać do temp. 160º C, tylko dno formy wyłożone papierem do pieczenia.
  • Mąkę wymieszać z kakao i sodą, proszkiem do pieczenia - dokładnie.
  • Spienić białka, dodać sól i sok z cytryny, pod koniec ubijania dodawać po trochu cukier - ubić na sztywno.
  • Na najwolniejszych obrotach miksera, połączyć z żółtkami - dodając po jednym, krótko tylko do uzyskania jednolitej masy. 
  • Stopniowo przesiewać przez sito mąkę z kakao - bezpośrednio na masę jajeczną - każdorazowo delikatnie mieszając łopatką. Wylać do formy.
  • Piec 50 - 60 minut - do suchego patyczka. 
WYKONANIE:
  1. Biszkopt przeciąć na dwa blaty, ułożyć w tortownicy, a lepiej w regulowanej prostokątnej obręczy. Nasączyć połową ponczu. Schłodzić.
  2. 2 łyżeczki żelatyny namoczyć w 30 ml wody - rozpuścić w kąpieli wodnej. 300 ml śmietany ubić na sztywno, dodać 2-3 łyżki tej śmietany do ciepłej żelatyny - wymieszać i zmiksować z pozostałą śmietaną. Wyłożyć na biszkopt - uszczelniając wszystkie brzegi. Schłodzić.
  3. 9 łyżeczek żelatyny namoczyć w 1/2 szklanki wody. Zagotować część przecieru, dodać cukier i rozpuścić w gorącym napęczniałą żelatynę, potem połączyć z pozostałym przecierem. Wystudzić i mocno schłodzić.
  4. Przymrożone borówki rozrzucić na warstwie śmietanowej i powoli zalewać gęstniejącym przecierem, lejąc na łyżkę. Od razu przykryć drugim blatem. Schłodzić.
  5. Ubić na sztywno 300 ml śmietany, 375 g mascarpone, dodając do smaku cukier puder i sok z cytryny. Wyłożyć, na wcześniej nasączony blat. Schłodzić.
  6. Dekoracja:  500 ml śmietany ubić z 2,5 łyżeczki żelatyny- tak jak w pkt.2. Dekorować przy pomocy tylki w kształcie gwiazdki, udekorować borówkami.
SMACZNEGO!
* ilość cukru zależy od kwaśności przecieru - powinien pozostać dość kwaśny, ale smaczny.
**czasami zamiast takiego ponczu nasączam wiśniówką.




19 sierpnia 2017

Tort śmietanowo - malinowy - potrójny

Najprostszy do wykonania tort wśród moich tortów.  Opisałam wykonanie trzech jednocześnie - może komuś się przyda taki plan pracy.  A sam skład i wykonanie może posłużyć na zrobienie obojętnie jakiej wielkości. Każdy tort jest jednakowy: na pierwszym blacie między cienkimi warstwami kremu śmietanowego - galaretka malinowa z dużą ilością delikatnie zmiażdżonych malin. Na drugim blacie wyłożony krem i powciskane gęsto maliny. Cały obłożony grubą warstwą kremu śmietanowego i dziecinnie prosta dekoracja - bez użycia dekoratorów - maliny ułożone po trzy z listkiem mięty. Przecudowny!

proporcje (wg mnie najlepsze) na krem śmietanowy: 500 ml śmietany i 250 ml mascarpone - ubijane jednocześnie. Pod koniec zakwaszone lekko sokiem z cytryny (ok. 2 łyżeczek) i dosłodzone do smaku cukrem pudrem (ok. 1 łyżki) do smaku. Ja robiłam w upały i na uroczystość dla stabilności dodawałam trochę żelatyny, ale nie jest to konieczne. 
proporcje na galaretkę z malinami:
1 galaretka
1 szklanka wody
1 łyżeczka cukru
300 g malin

SKŁADNIKI:

biszkopty:
2 biszkopty upieczone w obręczy 28 cm z 9 jaj z dodatkiem 4 łyżek mąki ziemniaczanej zamiast pszennej 
1 biszkopt upieczony w obręczy 22 cm z 5 jaj z 2 łyżek mąki ziemniaczanej zamiast pszennej 

warstwa z galaretką:
5 galaretek (na 500 ml wody) malinowych
5 szklanek wody
ok. 1,5 kg malin - mogą być mrożone

krem śmietanowy:
9 łyżeczek żelatyny
200 ml wody
3,5 litra śmietany kremówki (7 opakowań po 500 ml)
1750 g mascarpone (7 opakowań po 250 g)
1 i 1/2 cytryny - sok
 ok. 7 - 10 łyżek cukru pudru 
ok. 800 g malin

Dekoracja:
maliny
listki mięty
żel do przyklejenia malin:
4 łyżeczki żelatyny
1 szklanka wrzątku
3 łyżki cukru
sok z 1/2 cytryny

PRZYGOTOWANIE:
  • Schłodzić śmietany i mascarpone i naczynie do ubijania śmietany. 
  • Przebrać maliny - dobrze jest rozsypać na dużej płaszczyźnie pojedynczo i wstawić do lodówki - jak nie mamy miejsca, to przynajmniej część do dekoracji. W taki sposób suche maliny, mogą w lodówce przetrwać kilka dni. Można część malin do galaretki zamrozić, wtedy szybciej stężeje.
  • Przeciąć biszkopty - każdy na 3 blaty, ułożyć po jednym na paterze - tak jak się piekły - dolny na dole*. 
WYKONANIE:

Pierwsze krążki: galaretka z malinami jest między cienkimi warstwami kremu śmietanowego
  1. Galaretki: rozpuścić 5 galaretek w 5 szklankach wrzątku - wystudzić.
  2. Płynna żelatyna: całą potrzebną do bitej śmietany żelatynę zalać 200 ml zimnej wody - zostawić do napęcznienia, potem rozpuścić wstawiając z naczyniem do wrzątku - przetrzymywać w cieple, a jak zastygnie znowu wstawić do wrzątku.
  3. Krem śmietanowy: ubić 500 ml śmietany z 250 ml mascarpone - na sztywno, pod koniec dodając sok z cytryny (ok. 2 łyżeczki) i cukier puder (ok. 1 łyżki) - do smaku. Odłożyć kilka łyżek ubitej śmietany do miseczki - zmiksować z 1 łyżką płynnej żelatyny i od razu połączyć z resztą.
  4. Rozłożyć krem na wszystkie krążki - cienka warstwa. 
  5. Zacisnąć obręcz na każdym krążku - schłodzić.
  6. Do galaretki dodać lekko zmiażdżone maliny - połączyć z zimną galaretką (do mrożonych malin nie musi być całkiem zimna) i wylać na warstwę śmietanową - schłodzić.
  7. Krem śmietanowy (2): Na galaretkę przygotować drugą warstwę kremu śmietanowego, jak w pkt.3 - wyłożyć na zastygniętą galaretkę. Na to od razu krążek biszkoptowy - schłodzić.
Drugie krążki: wyłożona jest część kremu, przysypana malinami i na to druga część kremu. W przypadku zamrożonych malin, można od razu wymieszać z kremem.
  1. Krem śmietanowy z potrójnej ilości** jak w pkt 3: 1500 ml (1 i 1/2 litra) śmietany z 750 g mascarpone, ok 2 łyżek soku z cytryny, 3 łyżki cukru pudru i 3 łyżki płynnej żelatyny. Połowę ubitego kremu rozłożyć na drugich krążkach biszkoptowych na to rozsypać gęsto maliny, przykryć drugą połową kremu i przykryć trzecim blatem biszkoptowym - schłodzić.
WYKOŃCZENIE:
  1. Krem śmietanowy z podwójnej ilości jak w pkt 3, ale większej ilości żelatyny : 1000 ml (1 litr) śmietany z 500 g mascarpone, ok 4 łyżeczki soku z cytryny, 2 łyżki cukru pudru i  ok 4 - 5 łyżek płynnej żelatyny.
  2. Dla ładnego wyrównania góry: odciąć obręcz, umieścić ją ok. 1 - 1,5 cm. nad tortem - wyłożyć krem i jednym ruchem długiego noża wyrównać i zdjąć nadmiar śmietany. Krótko schłodzić. Po schłodzeniu odciąć cieniutkim nożykiem brzeg przy obręczy (ja do tego używam nożyka do tapet).
  3. Obłożyć boki toru pozostałym kremem - schłodzić.
  4. Przygotować żel do przyklejenia malin:  zagotować szklankę wody z cukrem. Dodać sok z cytryny, żelatynę - wymieszać do rozpuszczenia żelatyny. Nie studzić od razu bardzo, można utrzymywać w lekko ciepłej wodzie, bo szybko tężeje. Jak stężeje zagrzać w ciepłej wodzie. 
  5. Po schłodzeniu tortu - przybrać malinami i listkami mięty, przyklejając na żel, można wrzucać do płynnego żelu i wyławiać widelcem.
*Zależy jak tort wykańczam, czasem ten kładę na górę, bo jest równy, zapieczony, bez porów. Ale tutaj tort cały wilgotny, a górę i tak wyrównywałam grubą warstwą śmietany - łatwiej było go nakładać na talerzyki.
**Wykonanie tej ilości kremu można rozłożyć na dwie tury - bo jest go bardzo dużo - ja robiłam najpierw z 1000 ml śmietany - rozłożyłam na ile mi starczyło, a potem dorabiałam z 500 ml.

SMACZNEGO!




20 maja 2017

Tort komunijny śmietanowo - wiśniowy

Miał być na jasnym biszkopcie i śmietanowy z wiśniami. Ja niestety mam skrzywienie w kierunku czekoladowym, szczególnie w zestawieniu z wiśniami - dla urozmaicenia smakowego dodałam jedną warstwę tak uwielbianej nie tylko przeze mnie czekoladowej pianki.

SKŁADNIKI: biszkopt średnica 30 cm

biszkopt z 9 jaj - przecięty na trzy blaty
robiłam biszkopt wg przepisu na biszkopt bez środków spulchniających, dodając do 1 i 1/2 szklanki mąki, 1/2 szklanki skrobi ziemniaczanej

czekoladowa pianka:
4 łyżeczki żelatyny
40 ml wody

1/3 szklanka kakao
szczypta soli
1/4 szklanki cukru
2 żółtka
1 szklanka mleka

250 ml śmietany  kremówki- schłodzić

warstwa śmietanowa z wiśniami:
słoik ok. 750 ml wydrylowanych wiśni (mogą być mrożone*)
500 śmietany kremówki 30%
250 g mascarpone
ok. 1 łyżki soku z cytryny
ok. 1 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki żelatyny** - opcjonalnie

na wykończenie toru:
500 śmietany kremówki 30%
250 g mascarpone
ok. 1 łyżki soku z cytryny
ok. 1 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki żelatyny

poncz***: - składniki zagotować i wystudzić
1 szklanka wody 
sok z 1/2 cytryny
1 łyżka cukru 

dekoracja:
ok. 80 g białej czekolady
lukier plastyczny - tylko na hostię
złoty barwnik spożywczy w pyłku
złote perełki

PRZYGOTOWANIE:
  • Przygotować szablon na papierze hostii i promyków. Przenieść kontury markerem na sztywną folię - tak jak ofertówka. Wyciąć promyki ze środkiem (tak jak na zdjęciu poniżej) skalpelkiem, czy żyletką.
  • Przed przystąpieniem do składania tortu: wystudzić poncz, przeciąć biszkopt na blaty. Schłodzić śmietany i mascarpone (ja zawsze zamrażam garnek z grubym dnem, w którym ubijam śmietanę - niezawodny sposób). Wiśnie rozmrozić i odsączyć na sicie. Przygotować czekoladową piankę - bez połączenia ze śmietaną - ze śmietaną łączyć dopiero przed samym wyłożeniem na biszkopt. 
  • Pianka czekoladowa: żelatynę zalać wodą - niech napęcznieje. Kakao rozetrzeć łyżką z cukrem i solą, dodawać po trochu mleka (ok. 1/4 szklanki), aż uzyskamy masę, dodać żółtka, wymieszać. Resztę mleka zagotować. Do kakao wlewać po trochu wrzące mleko, wymieszać  - wlać z powrotem, przez sitko do garnuszka i podgrzewać mieszając, aż masa zacznie tężeć na ściankach naczynie - nie gotować. Zdjąć z ognia, dodać napęczniałą żelatynę i mieszać, aż się rozpuści. Zostawić do przestygnięcia, co jakiś czas mieszając - nie doprowadzać do zupełnego schłodzenia, bo zacznie szybko tężeć i źle będzie połączyć ze śmietaną (gdyby zaczęła tężeć - trzeba podgrzać i znowu studzić).  Śmietanę ubić na sztywno - połączyć mikserem z przestygniętą masą.
WYKONANIE:
  1. Przed położeniem pierwszego blatu - nałożyć na środek trochę masy - biszkopt przyklei się i nie będzie się przesuwał. 
  2. Skropić blat częścią ponczu - spiąć w obręcz i wyłożyć całą zastygającą czekoladową piankę. Jeśli nie macie obręczy, można wyłożyć bez niej, ale wtedy czekoladowa pianka musi bardzo gęsta, nie rozlewająca się. Od razu nałożyć drugi blat biszkoptowy. Schłodzić.
  3. Warstwa śmietanowa z wiśniami: żelatynę zalać wodą - niech napęcznieje, wstawić do garnuszka z wrzątkiem - zamieszać do rozpuszczenia. Ubić śmietanę z mascarpone, dodać cukier puder i sok z cytryny - do smaku, dodać żelatynę wymieszaną z częścią ubitej śmietany i połączyć wszystko razem.
  4. Drugi blat biszkoptowy skropić częścią ponczu, wyłożyć połowę warstwy śmietanowej. Ułożyć na niej wiśnie zostawiając odległość od brzegu (żeby wiśnie nie przesiąkały na zewnątrz). Na wiśnie wyłożyć resztę masy śmietanowej. Przykryć ostatnim blatem biszkoptowym, skropić ponczem. Jeśli mamy całość w obręczy dobrze jest przykryć szklanym krążkiem. Schłodzić.
  5. Na wykończenie toru:  zrobić tak samo jak warstwa śmietanowa z wiśniami, tylko, że bez wiśni. Obłożyć kremem śmietanowym cały tort, część umieścić w dekoratorze i wycisnąć rozetki. Schłodzić.
  6. Dekoracja: białą czekoladę rozpuścić nad parą wodną - nie przegrzewać, co raz zdejmować znad pary i mieszać do uzyskania płynności. Zalać czekoladą wyciętą promykową formę (ja posmarowałam ją wcześniej złotym pyłkiem, ale potem i tak trzeba było go nanieść). Rozsmarować równomiernie, przenieść w czyste miejsce i schłodzić, aż folia będzie dobrze odchodzić. Po usunięciu folii, maczając w wodzie pędzelek nanieść złoty pyłek. Z lukru plastycznego - rozwałkować i wyciąć krążek hostii. Zrobić napis złotym pyłkiem IHS  i ułożyć na środku. Udekorować złotymi perełkami dół tortu.
* ja dałam przeze mnie mrożone. Mrożę bez pestek, posypane niewielką ilością cukru - dzięki temu są lepsze po rozmrożeniu.
** nie jest niezbędne dodanie żelatyny przy dodaniu mascarpone. Przy tym torcie zależało mi na większej stabilności i obawiałam się, że wiśnie mogą puścić sok.
*** jeśli robimy bez żelatyny - poncz nie jest potrzebny, chyba, że na jeden najbardziej podpieczony blat.

SMACZNEGO!



15 października 2016

Przekładaniec z jabłkami

Niezłe ciacho - można go zrobić w formie tortu. Dwie warstwy biszkoptu przełożone najprostszym kremem budyniowym, przykryte warstwą z prażonych jabłek i bitą śmietaną, polane polewą czekoladową -  podobnie jak szarlotka po królewsku - wilgotne i delikatne, idealne na każdą okoliczność.

SKŁADNIKI: 30 x 27 cm

biszkopt:
8 jaj
sól, sok z cytryny
11/2 szklanki mąki
1 szklanka drobnego cukru

krem budyniowy:
375 ml mleka
wanilia - nasionka
60 g cukru
1 łyżka mąki pszennej
1 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 żółtka
190 g masła

warstwa jabłkowa:
750 ml uprażonych jabłek lub ok 1 kg świeżych
1 galaretka cytrynowa
125 ml wody

śmietana:
500 ml śmietany kremówki - mocno schłodzona
1 łyżka cukru pudru
1 łyżeczka soku z cytryny
3 1/2 łyżeczki żelatyny
60 ml (4 łyżki) wody

polewa:
150 g gorzkiej czekolady - posiekana
100 ml śmietany kremówki
1 łyżka masła

kakao - do posypania

PRZYGOTOWANIE:
  • Z powyższych składników upiec biszkopt wg przepisu na biszkopt bez środków spulchniających.
  • Uprażyć jabłka, jeśli nie mamy gotowych:  na dno rondla wlać bardzo małą ilość wody, obierać jabłka, usuwać gniazda nasienne, kroić na mniejsze kawałki i wrzucać od razu do garnka - nie czekając aż wszystkie będą obrane - podgrzewać pod przykryciem na średnim ogniu i dorzucać pozostałe. Szybkie wrzucanie obranych i pokrojonych jabłek ma na celu zachowanie jasnego koloru jabłek. Jak wszystkie jabłka trafią do rondla odkryć i podgrzewać, żeby trochę odparował sok. 
WYKONANIE:

  1. Ugotować krem budyniowy: zagotować 200 ml mleka. Do reszty mleka dodać mąkę i mąkę ziemniaczaną, cukier, żółtko - wymieszać i wlać na gotujące mleko - zagotować.  Zdjąć z ognia, dodać od razu masło i wymieszać do połączenia. Przyłożyć do powierzchni budyniu kawałek folii, żeby nie zrobił się kożuch i zostawić do lekkiego przestudzenia*. 
  2. Biszkopt przekroić na dwa blaty.  Na jeden wyłożyć jeszcze ciepły budyń, przykryć drugim - zostawić do wystudzenia i  schłodzić.
  3. Jabłka: do pół szklanki wody wsypać galaretkę, próbować ją rozpuścić (źle rozpuszcza się w takiej ilości wody). Część jabłek mocno podgrzać połączyć z gorącą galaretką - wymieszać do rozpuszczenia i połączyć z pozostałymi jabłkami. Przestudzić i wyłożyć na ciasto - zostawić w chłodzie do stężenia.
  4. Śmietana: żelatynę namoczyć w zimnej wodzie i po napęcznieniu wstawić do wrzątku i rozpuścić. Śmietanę ubić na sztywno, pod koniec dodać cukier puder i sok z cytryny. 1-2 łyżki śmietany dodać do ciepłej jeszcze żelatyny - wymieszać szybko i dodać do ubijanej śmietany - połączyć szybko mikserem. Wyłożyć na wierzch jabłek - wyrównać.
  5. Polewa: śmietankę zagotować, zdjąć z ognia dodać masło i stopniowo dodawać czekoladę - wymieszać do jednolitego połączenia. Jak będzie źle się łączyła dolać 1 - 2 łyżki wrzącej wody. Wylać gorącą na śmietanę, rozprowadzić. Przed podaniem można oprószyć kakao.
SMACZNEGO!


* Przestudzenie nie jest konieczne,  można od razu wyłożyć na biszkopt.



25 maja 2016

Tort kakaowo - śmietanowy z frużeliną z owoców letnich

Ten tort jest z mrożonymi owocami: czarna i czerwona porzeczka, jagody i truskawki. Oczywiście można będzie niedługo zrobić taki ze świeżych owoców. Nieskomplikowany, przełożony śmietaną ubitą z mascarpone i delikatną frużeliną (nie galaretką).  To moja tęsknota za latem i sezonowymi owocami - przed początkiem sezonu na polskie owoce. Nie wiem jak Wam, ale ja bardziej je doceniam jak kończą mi się mrożone, a świeżych jeszcze nie ma. Nie muszę go zachwalać jak ktoś lubi połączenia bitej śmietany i owoców. Do przełożenia tych mas wskazany jest ciemny biszkopt, ponieważ owoce puszczają soki i w jasnym biszkopcie nie wygląda to apetycznie.

SKŁADNIKI: wielkość biszkoptu 25 cm.

biszkopt kakaowy bez środków spulchniających z 7 jaj - wg przepisu na moim blogu.

frużelina:
ok. 1 kg mrożonych owoców* - lekko rozmrozić - ok 1 litra z sokiem
ok. 2/3 szklanki cukru
2 łyżki żelatyny
4 łyżki wody
4 łyżeczki mąki ziemniaczanej
1/3 szklanki wody 

krem śmietanowy:
500 g mascarpone
750 ml śmietany kremówki
ok. 120 ml owocowej nalewki, albo lekko słodzonej herbaty z sokiem z cytryny. 

Do dekoracji:
listki mięty - opcjonalnie

PRZYGOTOWANIE:
  • Upiec biszkopt kakaowy bez środków spulchniających z 7 jaj.
  • Frużelinę można przygotować dzień wcześniej. Jak wystygnie i okaże się, że jest zbyt rzadka można dodać nieco żelatyny, ale powinna mieć płynną konsystencję.
  • Żelatynę (2 łyżki) zalać 4 łyżkami zimnej wody - zostawić do napęcznienia, później rozpuścić wstawiając ją do wrzątku. (do frużeliny dodajemy połowę tej rozpuszczonej żelatyny)
  • Mąkę ziemniaczaną rozmieszać z 1/3 szklanki.
  • Owoce zasypać cukrem, doprowadzić do wrzenia - mieszać w trakcie, żeby rozpuścił się cukier - wlać mąkę ziemniaczaną wymieszaną z wodą, zagotować i zestawić z ognia. Dodać połowę rozpuszczonej żelatyny i wymieszać do połączenia. Zostawić do wystudzenia.
WYKONANIE:
  1. Krem śmietanowy: schłodzić śmietanę, mascarpone i naczynie do ubijania. Śmietanę razem z mascarpone ubić na sztywno, bez żadnych dodatków. 
  2. Przełożenie: biszkopt przeciąć na trzy krążki. Krążek ze spodu biszkoptu będzie na wierzchu i tylko ten trzeba nasączyć. 
  3. Jeden krążek ułożyć na paterze, posmarować 1/3 ubitej śmietany, na niej rozłożyć 1/3 frużeliny. Ułożyć na tym drugi krążek i posmarować tak jak pierwszy. Trzeci krążek nasączyć, posmarować cienko kremem, resztę kremu włożyć do rękawa cukierniczego, wycisnąć dookoła brzegu rant. Żelatynę która została, rozpuścić, połączyć z pozostałą frużeliną i wyłożyć na wierzch tortu, jak zacznie tężeć. Udekorować listkami mięty.
*ja dałam czarną i czerwoną porzeczkę, jagody i truskawki - mogą być inne, albo jeden rodzaj.

SMACZNEGO!





12 maja 2016

Kostka cappuccino

Mleczno - kawowa pianka na biszkopcie - prostota i pyszny smak cappuccino. Może być ciastem bez pieczenia - biszkopt zastąpić biszkoptami, czy herbatnikami. Ciastko Jadzi, koleżanki z mojej byłej pracy, której przepisy są doceniane przez wszystkich, co je posmakują. Ja gorąco polecam, nie zajmuje wiele czasu.  Na tę ilość masy śmietanowo - kawowej proponuję zrobić w trochę mniejszej formie, będzie jej wyższa warstwa pianki (na bokach nie była taka wysoka) i  biszkopt zrobić z 4 jaj. Podaję tak jak ja robiłam.

SKŁADNIKI: forma 36 x 25

Biszkopt:  - ja robiłam wg tego przepisu na moim blogu

5 jaj
szczypta soli
kilka kropel soku z cytryny
1/2 szklanki cukru
3/4  szklanki mąki

Śmietanka kawowa:

6 łyżeczek żelatyny + 1/4 szklanki wody (60 ml)
3 żółtka
2 szklanki mleka
1 szklanka cukru
3 łyżeczki kawy rozpuszczonej w 150 ml gorącej wody
1 kieliszek alkoholu
500 ml śmietany kremówki 30 - 36 %

PRZYGOTOWANIE:
  • Upiec biszkopt z podanych wyżej składników, wg przepisu na biszkopt bez środków spulchniających, albo biszkopt niezawodny.
  • Schłodzić śmietanę i naczynie, w którym będziemy ją ubijać.
  • Żelatynę zalać zimną wodą - zostawić do napęcznienia. Przed połączeniem z masą rozpuścić wstawiając naczynie do gorącej wody.
WYKONANIE:
  1. Żółtka, cukier, mleko i kawę - roztrzepać. Doprowadzić do mocnego podgrzania mieszając, zdjąć z ognia zanim zacznie się gotować. Połączyć z żelatyną, wystudzić do temperatury nieco wyższej niż pokojowa - nie powinno stężeć. Dodać alkohol, wymieszać.
  2. Ubić śmietanę na sztywno, połączyć z masą kawową - krótko, mikserem na wolnych obrotach.
SMACZNEGO!





5 maja 2016

Tort piwny na Guinnessie - śmietanowo - kajmakowy

Tort piwny - ciemny biszkopt na Guinnessie, przełożony masą śmietanowo - kajmakową z orzechami i daktylami. Cały pokryty grubą warstwą czekolady, udekorowany biszkoptowymi kuflami z bezą włoską. Biszkopt jest wilgotny nasączałam tylko górny i dolny krążek, nie jest słodki, co przy masie z kajmakiem jest wskazane. Myślę, że smakował, składnikowo podobny do tortu kajmakowego - na moim blogu.

SKŁADNIKI: wielkość tortu: 23 cm (bez wypukłości), wys. 10 cm.

ciemne ciasto:
2 szklanki mąki
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 szklanka cukru
1 szklanka niesłodzonego kakao
3 łyżeczki (15 ml) sody oczyszczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli

300 ml maślanki*
150 ml. oleju
6 dużych jaj
wanilia - esencja lub cukier
250 ml. piwa Guinnessa**

krem:
250 śmietany kremówki
1 łyżeczka soku z cytryny
250 mascarpone
400 g masy kajmakowej (użyłam gotowej, ale można zrobić samemu)
100 g daktyli - drobno pokrojone
100 g orzechów włoskich - drobno posiekane

polewa:
300 g gorzkiej czekolady min. 60%
160 ml wody (2/3 szklanki)
1/3 szklanki cukru 

biszkopt jasny na kufelki:
2 jaja
odrobina soli
dwie krople soku z cytryny
1/4 szklanki cukru
1/4 szklanki mąki

beza włoska na piwną pianę:
125 ml białek
szczypta soli
kilka kropel soku z cytryny


syrop:
200 g cukru
45 ml wody
1 łyżeczka octu winnego

do nasączenia:
60 ml rumu
60 ml przegotowanej wody

dodatkowo:
1/2 szklanki dżemu z czarnej porzeczki - opcjonalnie

PRZYGOTOWANIE:

  • Upiec ciemne ciasto: piekarnik nagrzać do temp. 180 - 200º C. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia (nie można piec w samej obręczy).
  • Oddzielnie połączyć suche składniki, oddzielnie mokre - oprócz piwa. Piwo zagotować pod koniec łączenia składników. Wlewać mokre składniki strumieniem do suchych - wlewać w środek stopniowo zagarniając suche składniki - łącząc trzepaczką lub mikserem, na koniec wlać od razu gorące piwo, wymieszać. Wylać do przygotowanej tortownicy. Piec ok. 60 min - do "suchego patyczka". Wystudzić.
  • Mocno schłodzić mascarpone, śmietanę,  najlepiej zamrozić garnuszek w którym będziemy ubijać śmietanę - czym bardziej zimna śmietana, tym lepiej się ubija.
  • Opłukać i osuszyć daktyle, drobno pokroić, posiekać orzechy.
  • Upiec kufelki: na papierze do pieczenia (najlepiej na jasnym) narysować kufelki z rączką po lewej stronie i odwrócić papier.
  • Biszkopt na kufelki: piekarnik nagrzać do temp. 200º C. Spienić białka, dodać sól i sok z cytryny - ubić prawie na sztywno, zacząć dodawać po trochu cukier - ubić na sztywno, aż cukier się rozpuści i masa będzie lśniąca. Na najwolniejszych obrotach miksera połączyć z żółtkami. Następnie na to przesiewać przez sitko mąkę i wymieszać delikatnie łopatką. Biszkopt umieścić w rękawie cukierniczym z okrągłą tylką (wystarczy woreczek z folii z uciętym rogiem). Wyciskać kształt kufla (na zdjęciu poniżej), z pozostałego ciasta wycisnąć paluszki biszkoptowe. Piec ok. 10 min. Kufelki nie powinny się za bardzo spiec - powinny zostać elastyczne. Jeśli są suche przetrzymać w wilgotnej ściereczce. 
WYKONANIE:

Krem:

  1. Ubić śmietanę, pod koniec dodać sok z cytryny. Oddzielnie ubić mascarpone z kajmakiem. Za pomocą łopatki wymieszać z ubitą śmietaną, jeśli trudno będzie połączyć łopatką, będą grudki śmietany - włączyć na sekundę mikser. Daktyle i orzechy - dodać do kremu i delikatnie wymieszać.
Przełożenie:
  1. Ciasto przekroić na trzy krążki. Tylko spod i wierzch będzie nasączany.
  2. Pierwszy krążek - środkowy,  posmarować dżemem, połową kremu. Na to położyć drugi krążek - wierzchni, nasączyć połową ponczu, rozłożyć krem, umieścić ostatni krążek - dolny, przecięciem do kremu - nasączyć.
Polewa: 
  1. Czekoladę posiekać. Wodę z cukrem zagotować, zamieszać do rozpuszczenia cukru, zdjąć z palnika. Dodawać do tego stopniowo czekoladę, mieszać do uzyskania lśniącej masy. Od razu rozprowadzić po torcie. Zostawić trochę polewy do przyklejenia kufelków.
Kufelki
  1. Pod każdy kufelek przyklejony jest paluszek biszkoptowy, żeby uzyskać lekką wypukłość. Smarować polewą najpierw paluszek z dwóch stron - przyłożyć do tortu i od razu przykładać kufelek posmarowany polewą od spodu.
Piana na kufelki:
  1. Przygotować garnek do gotowania na parze - będzie to potrzebne do ubijania białek z syropem.
  2. Z wody, cukru i octu winnego ugotować syrop  4 stopnia*** , albo do temp. 130º C. Pod koniec gotowania syropu zacząć ubijać białka. Najpierw spienić, dodać sól, sok z cytryny, ubić na sztywno, ale jak będą sztywne nie ubijać już dłużej.
  3. Ubijać dalej białka wlewając cienkim strumieniem gorący syrop - po wlaniu całego postawić na garnku, nad parą i ubijać jeszcze ciągle ok. 10 min. - piana powinna gęstnieć i zmieniać nieco konsystencję.
  4. Studzić pianę ubijając - wstawioną do zimnej wody - lekko przestudzić, dodać ew. do smaku jeszcze soku z cytryny.
  5. Włożyć pianę do worka cukierniczego i wycisnąć zasłaniając brzeg kufelków. Piany jest trochę za dużo - z resztek można upiec beziki, albo zjeść z owocami i biszkoptami.
* maślankę wstrząsnąć przed odmierzaniem. Ja tym razem nie miałam maślanki, dałam jogurt pół na pół ze słodką śmietaną, ale z maślanką też piekłam.
** może być inne piwo albo inny płyn - musi być szklanka wrzątku np. kawa, herbata.
*** syrop 4 stopnia można zbadać bez termometru:  trzeba przeprowadzić próbę  Hard Ball Stage - kropla syropu spuszczona do szklanki zimnej wody nie rozlewa się, jest twarda, ale plastyczna, da się utworzyć kulkę. Syrop tego stopnia ma rozpiętość temperatury od 125º C do 133º C

SMACZNEGO!





28 września 2015

Mus czekoladowy bezpieczny


Mus czekoladowy z bezpiecznymi jajami, bo ubijanymi na parze*  - trochę bardziej zwarty niż mus z dodatkiem surowych jaj, ale tak samo dobry. Podałam z konfiturą z pomarańczy - mojej roboty. Bardzo lubię do czekolady takie smaki, ale równie dobrze będzie smakować z ubitą śmietanką, albo sam bez dodatków.

SKŁADNIKI: na 5- 6 foremek po ok. 100 ml

160  g gorzkiej czekolady 70%
40 g drobnego cukru
2 jaja
30 g masła
2 łyżki alkoholu ok. 40%

160 ml śmietany kremówki

dodatkowo:
konfitura z pomarańczy - opcjonalnie

PRZYGOTOWANIE:
  • Czekoladę połamać, rozpuścić nad parą wodną.
  • Jaja z cukrem ubić trzepaczką, albo mikserem z łopatkami -  nad parą wodną. Ubijać ok. 10 min. - dla pewności zniszczenia salmonelli, można sprawdzić temperaturę termometrem cukierniczym (osiągają temperaturę powyżej 70° C)
WYKONANIE:
  1. Do gorącej czekolady dodać masło i alkohol - zamieszać do uzyskania jednolitej konsystencji. Delikatnie połączyć z ubitymi jajami.
  2. Ubić śmietanę na sztywno i dodając po trochu wymieszać bardzo delikatnie z masą czekoladowo - jajeczną.
  3. Wlać do foremek, albo jednej formy. Ja wlewałam do silikonowych foremek na babeczki, nie da się wyjąć ładnie - forma jest, ale wymaga wygładzenia, albo podawać od razu w foremkach.  Można wyłożyć do jednej formy i nakładać przy pomocy dwóch łyżek.
  4. Podawać z konfiturą lub bitą śmietaną. Ja podałam z konfiturą pomarańczową - polecam jest na moim blogu..
*UWAGA! poniżej informacja w jakiej temperaturze ginie salmonella.
Bakterie Salmonelli najlepiej rozwijają się w temperaturze 37° - 40°C. Zniszczeniu ulegają bardzo szybko w temperaturze 100°C. W temperaturze 70°C giną w ciągu 4 minut, a w temperaturze 60°C w ciągu 10-20 minut. Inf. ze strony Sanepidu

SMACZNEGO!


25 września 2015

Tort hibiskusowy z różaną nutą
























Zaskoczcie bliskich niesamowitym tortem z kandyzowanymi kwiatami hibiskusa. Lekki tort nasączony ponczem z dodatkiem wody różanej - przełożony kremem ze śmietany i mascarpone i zmiksowanymi kwiatami hibiskusa. Ciekawy smakowo - lekko winny i aromatyczny. Jedyny problem to kupienie kwiatów hibiskusa kandyzowanych - ja kupiłam przez internet w jednej z hurtowni rozprowadzających zioła, przyprawy i suszone owoce.

SKŁADNIKI: tortownica 20 cm
biszkopt:
5 jaj
175 ml miałkiego cukru
250 ml mąki
szczypta soli

różowa śmietanka:
200 + 200 ml śmietany kremówki
30 g suszonego hibiskusa

krem różowy ciemny:
różowa śmietanka
1 łyżka cukru pudru

krem śmietanowy z mascarpone:
500 ml śmietany kremówki
250 g mascarpone
2 łyżki cukru pudru
3 łyżki kremu różowego ciemnego

kwiaty hibiskusa kandyzowane:
500 ml wrzątku
3 łyżki cukru
30 g suszonego hibiskusa
200 g kandyzowanego hibiskusa

warstwa hibiskusowa:
część namoczonych kwiatów kandyzowanych
2-3 łyżki konfitury różanej  (mogą być też np. wiśnie z kompotu, nalewki) 
1 łyżka wody różanej**

poncz:
200 ml przegotowanej wody
1 łyżka cukru
50 ml spirytusu
2 łyżki wody różanej**

PRZYGOTOWANIE:
  • Upiec biszkopt: Ubić białka na sztywno ze szczyptą soli, pod koniec dodawać po trochu cukier. Na wolnych obrotach miksera dodawać stopniowo żółtka  - tylko do wymieszania. Na to przesiewać partiami mąkę i delikatnie wymieszać łopatką. Dno wyłożyć papierem do pieczenia - wylać ciasto. Piec w temp. ok. 175º C ok. 50 minut. Przed wyjęciem sprawdzić patyczkiem stan upieczenia.
  • Różowa śmietanka: Zagotować 200 ml. śmietanki, wsypać suszonego hibiskusa, chwilę podgrzać - przykryć talerzykiem i zostawić dla wydobycia koloru. Po ok. godzinie dodać 200 ml. śmietanki, zamieszać i odcedzić - zostawić w lodówce na sitku. Śmietanka będzie jednocześnie  się schładzała. Mocno schłodzić ( mój patent: zamrażam garnuszek ze stali nierdzewnej z grubym dnem - jak wleję śmietanę jestem pewna, że się nie zważy i szybko ubije)
  • Kwiaty kandyzowane*: 30 g suszonego hibiskusa zalać wrzątkiem. Zostawić pod przykryciem do naciągnięcia. Odcedzić, zagotować z cukrem i zalać hibiskusa kandyzowanego - zostawić na dłuższy czas, aż kwiaty zmiękną. Potem odcedzić - zostawić na sicie. Część ładniejszych odłożyć do dekoracji tortu, resztę przeznaczyć na masę hibiskusową.
  • Warstwa hibiskusowa: odłożone do zmielenia kwiaty zmielić w rozdrabniaczu do warzyw z dodatkiem wody różanej - dla uzyskania lepszej konsystencji można dodać trochę konfitury z róży, czy np. wiśni z kompotu.
WYKONANIE:
  1. Poncz: w wodzie rozpuścić cukier, dodać spirytus, wodę różaną - ok. 60 ml. na jeden krążek.
  2. Krem śmietanowy z mascarpone biały i różowy: ubić kremówkę z mascarpone, dodać cukier. ok. 1/3***  białego kremu odłożyć, do pozostałego dodać 3 łyżki różowej śmietanki - ubić.
  3. Różowy krem śmietanowy ciemny: Różową śmietankę ubić na sztywno mikserem, dodając pod koniec cukier puder.
  4. Biszkopt przeciąć na cztery krążki.
  5. Pierwszy krążek umieścić na paterze, skropić ponczem, posmarować zmiksowanym hibiskusem.
  6. Drugi krążek - skropić ponczem. Rozsmarować biały krem z mascarpone.
  7. Trzeci krążek - skropić ponczem.  Rozsmarować jasny, różowy krem z mascarpone.
  8. Czwarty krążek - skropić ponczem.  Boki obłożyć jasnym różowym kremem, wierzch ciemnym kremem. Udekorować połówkami kwiatów - odsączać w ręczniku papierowym.
  9. Tort schłodzić w lodówce.
* Kwiaty kandyzowane -  niektóre są suche, zgniecione, że trudno je rozprostować. Żeby nadać im elastyczności, trzeba zalać zaparzoną, osłodzoną herbatką hibiskusową - nada to koloru, zmiękną i łatwo będzie je rozprostować i zyskają na smaku.  Pierwszym razem zalałam samym wrzątkiem - zrobiły się blade i bez smaku.
** Woda różana może mieć różne stężenie ekstraktu - trzeba wyczuć ile jej dodać. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że zapach częściowo ulatnia się - w związku z tym trzeba dodać sporo.
*** Można zrobić więcej białego kremu - na warstwę w środku i boki, a dodać te 3 łyżki tylko do jednej warstwy w środku, bo  na całość daje nieciekawy kolor blady róż wpadający w lila. Ja podaję wyżej jak zrobiłam, ale następnym razem planuję zrobić tak.

SMACZNEGO!



























24 września 2015

Mus czekoladowy























Jest to praktyczny sposób na wykorzystanie resztek śmietany kremówki, która zostaje po jakimś wypieku. Szybko się go robi, nie trzeba dużo na raz - można dosłownie jedną porcję na zaspokojenie słodyczowego głodu - zawsze lepsze to niż słodycze ze sklepu. Nie robiłam musów czekoladowych w postaci deserów z tego względu, że nie chciałam ryzykować dodatkiem surowych jaj. Na moim blogu są tylko przepisy z "bezpiecznymi jajami". Dla siebie robię czasami wyjątek w postaci kogla-mogla, od niego to już tylko krok do musu i czemu nie zaryzykować? Postanowiłam  nadrobić zaległości dot. "czekoladowych musów", bo o tym marzyłam od dawna. Na razie klasyczny mus czekoladowy z surowymi jajami, jest boski, delikatny, lekko gorzki - doskonały z dodatkiem kandyzowanej gruszki. Mogą być inne słodkie dodatki, bo fajnie łączą się z gorzką czekoladą, Jeśli natomiast ktoś nie lubi gorzkiej czekolady - trzeba dodać więcej cukru. Kolejny mus będzie już z "bezpieczniejszymi" jajami.

SKŁADNIKI: dla 2 - 3 osób (wyszło mi ok. 350  ml. musu)

80 ml. śmietany kremówki 36%
80 g gorzkiej czekolady 70%
15 g masła - temp. pokojowej
1 łyżka rumu (lub innego alkoholu 40%)
20 g cukru
1 żółtko
1 białko
odrobina soli

PRZYGOTOWANIE:
  • Śmietanę i naczynie mocno schłodzić.
WYKONANIE:
  • Czekoladę połamać i rozpuścić nad parą. Nie studzić.
  • Wszystko ubijamy w oddzielnych miseczkach: żółtko z cukrem ucieramy na puch, śmietanę samą na sztywno, białko na sztywno z solą.
  • Do rozpuszczonej czekolady dodajemy masło i alkohol - mieszamy do ładnego połączenia. Do tego dodajemy utarte z cukrem żółtko - mieszamy do połączenia, potem dodajemy śmietanę delikatnie łączymy na jednolitą masę i na koniec najdelikatniej łączymy z ubitym białkiem.
  • Przekładamy masę do foremek, albo do jednej jak chcemy podać formowane łyżką.
  • Mocno schłodzić w lodówce.
SMACZNEGO!










14 września 2015

Beza Pawlowa z malinami


Najprostsza i najszybsza w wykonaniu beza - Beza Pawlowa - najlepsza z malinami, czy innymi lepiej kwaśnymi owocami. Tej bezy nie suszy się tylko piecze, dlatego nie trzeba długo na nią czekać jak w przypadku suchych bez. Dzięki temu, że się jej nie suszy - jest zupełnie miękka w środku i chrupiąca na zewnątrz. Delikatność bezy idealnie łączy się z delikatnością bitej śmietanki i słodycz bezy idealnie łączy się z niesłodzoną bitą śmietaną i kwaskowatością i aromatem malin - smaki rozpływają się w ustach.

SKŁADNIKI: wielkość 28 cm

200 ml białek
1/2 łyżeczki soku z cytryny
szczypta soli
270 g miałkiego cukru
1 łyżka mąki kukurydzianej czy ziemniaczanej

500 ml śmietany kremówki min. 30 - 36%
owoce do przybrania: maliny, jeżyny

PRZYGOTOWANIE:

  • Piekarnik nagrzać do temperatury 170º C
  • Białka spienić mikserem na wolnych obrotach, dodać sok z cytryny i sól. Ubić na sztywno zwiększając obroty miksera - pod koniec dodawać po trochu cukier i na koniec mąkę kukurydzianą, mieszając już wolniej. Zamieszać delikatnie łopatką - w trakcie ubijania z cukrem, bo często więcej cukru jest w górnej części ubijanej piany. Dokładnie ubić do uzyskania lśniącej piany.
  • Pianę wyłożyć na papier do pieczenia - ułożyć krąg wielkości 28 cm, można wyłożyć od razu całą pianę, albo zrobić tak jak ja - polecam, beza po bokach dokładnie wyschła i była super!
  • Mój sposób wyłożenia bezy: w środku kręgu papierowego  ułożyć łopatką krąg z ok. połowy piany w odległości ok. 8 cm. od brzegów (ok. 20 cm. średnicy). Resztę piany włożyć do rękawa cukierniczego (końcówka spłaszczona, z jednej strony karbowana) - dookoła kręgu wycisnąć pionowy płotek, pas na górze i okalający na dole. Środek bezy schował się w trakcie pieczenia, a dookoła został płot - suchy jak skorupka, w który ładnie można było wyłożyć grubą warstwę śmietany.
  • Włożyć bezę do piekarnika, od razu zmniejszyć temperaturę do 150º C i piec od dołu ok. 90 min.
  • Bezę wystudzić w lekko uchylonym piekarniku.
WYKONANIE:

  1. Śmietanę najlepiej wyłożyć na bezę dopiero na krótko przed podaniem - ubić bez dodatku cukru - na sztywno. Wyłożyć śmietanę na bezę, na wierzch owoce. Przechowywać w lodówce - nie zamykać bezy szczelnie zamkniętej. 


SMACZNEGO!




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...