Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maliny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maliny. Pokaż wszystkie posty

19 stycznia 2021

Tort musowy - z białej czekolady, z mango i maliną na migdałowym blacie



Tort musowy na migdałowym biszkopcie - rewelacja. Doskonale nadaje się na monoporcje i inne deserki np. w szklankach. Każdy element można wykorzystać do tworzenia małych porcji.  Niech będzie dla Was inspiracją do tworzenia innych słodkości.

 Mnie zainspirował Krzysztof Ilnicki - juror w programie "Bake of - Ale ciacho"  Robiłam z tego przepisu już wiele razy - zmieniałam proporcje, przełożenia. Ten zrobiłam jako wzorcowy, prawie identyczny jak w programie. Dodałam od siebie tylko żelkę malinową, polewę lustrzaną z innego przepisu i musu zrobiłam z 1 i 1/2 porcji a reszta bez zasadniczych zmian. Dodam, że jeśli chodzi o torty musowe - to charakteryzują się tym, że powinny być niskie - są specjalne do tego formy. Ale ja nie prowadzę cukierni i robię w tym co mam (choć wydaje mi się, że jak na potrzeby domowe - to i tak mam za dużo😉)

Tort opiera się na blacie migdałowym -  białe jest to mus z białej czekolady z dużą ilością soku z limonki i cytryny, w którym zatopione są: mus z mango, drugi blat migdałowy i żelka malinowa. Wszystkie krążki w środku musu muszą być przymrożone, wtedy są sztywne - nie tracą kształtu i powodują, że mus szybko tężeje. Sok z limonek i cytryn skutecznie gasi smak słodkiej, białej czekolady - dając wrażenie kremowego  musu śmietankowego. Biała czekolada nadaje mu tylko doskonałej konsystencji.

SKŁADNIKI:  średnica 25, wys 11 cm

2 blaty migdałowe: - średnica 25  i 20 cm

135 g białek (trochę więcej niż 1/2 szklanki)
90 g cukru kryształu
3 żółtka

2,5 łyżki mąki pszennej
110 g cukru pudru
110 g mielonych migdałów
skórka otarta z 1 limonki
100 g masła - rozpuszczone i wystudzone

krem z mango: średnica 20 cm
1 łyżeczka żelatyny
1 łyżka wody
130 g pure z mango (podzielone na 60 g i (70 g - mocno schłodzone)*
20 g soku z limonki (ok. 1 szt.)
20 g  żółtka (1 duże)
45 g jajka (1 małe)
2 łyżki cukru
65 g masła  - miękkie

żelka malinowa:  średnica 20 cm
250 g malin
2 łyżki cukru
3 łyżeczki żelatyny
3 łyżki wody
100 ml wrzątku

mus z białej czekolady:
525 g białej czekolady
285 ml mleka (1 szklanka i 2 łyżki)
9 łyżeczek żelatyny
135 ml wody
skórka otarta z 3 limonek
250 ml soku z limonek i cytryny**
1100 ml śmietany kremówki 30% lub 36% - bardzo mocno schłodzone

Polewa lustrzana:
2,5 łyżeczki żelatyny
2 łyżki wody

190 g cukru
63 ml wody
125 ml śmietanki kremówki 30%
85 g białej czekolady - posiekać 
odrobina żółtego barwnika - opcjonalnie
odrobina czerwonego barwnika - opcjonalnie

Dekoracja:
czerwony lukier plastyczny
2 wykałaczki

PRZYGOTOWANIE:

Wskazówki:
  • Całość zapina się rantem cukierniczym lub folią rantową - można również w tortownicy odpowiedniej wielkości.
  • Tort najlepiej montować na krążku wielkości dolnego blatu - jest to wygodniejsze przy wylewaniu polewy lustrzanej. Nie jest to konieczne.
  • Dla potrzeby polewy lustrzanej musi być miejsce do zamrożenia całego tortu. Jeśli nie ma takiej możliwości - można polewę lustrzaną wylać tylko na samą górę, przed zdjęciem obręczy.
Serduszka: rozwałkować lukier, zrobić stempel, wyciąć wykrawaczką do ciastek i wbić ostrożnie wykałaczkę - wysuszyć.

Blaty migdałowe:
  • Piekarnik nagrzać do temp. 190 ℃. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Narysować dwa kręgi o średnicy 20 i 25 cm, albo ustawić obręcze do ciast. 
  • Białka ubić na sztywno, dodając pod koniec cukier  - ubić na bardzo sztywną masę, aż cukier rozpuści się. Przemieszać od czasu do czasu, żeby masa była jednorodna.
  • Białka połączyć z żółtkami - dodając  po jednym, mieszać bardzo delikatnie trzepaczką rózgową lub mieszadłem miksera, pomagając sobie łopatką.
  • W oddzielnej misce połączyć suche składniki: przesiać przez sito mąkę, cukier puder - do tego dodać migdały i skórkę z limonki - dokładnie wymieszać rózgą. 
  • Suche składniki wsypywać po 1 łyżce do ubitych białek i delikatnie mieszać - do połączenia.
  • Do płynnego masła dodać trochę powyższej mieszanki - 2-3 łyżki - żeby ją zagęścić - wymieszać i dodać do całości i połączyć. Przełożyć do rękawa cukierniczego i wyszprycować na papier dwa kręgi.
  • Piec krótko do złotego koloru. Po wystudzeniu - mniejszy blat zawinąć w folię i zamrozić.
Krem z mango:
  • Przygotować rant, czy tortownicę, na spód położyć papier do pieczenia, lub folię.
  • Żelatynę wymieszać z wodą i zostawić do napęcznienia. 
  • Mango surowe zblendować, zagotować mieszając. Trochę więcej niż połowę mango zostawić do przestudzenia i schłodzić. Resztę podgrzać mocno z sokiem z limonki. Osobno rozbełtać żółtko, jajko i cukier - dodawać po trochu mocno podgrzane mango, mieszając - przelać z powrotem do garnuszka i mocno podgrzać (- jak krem angielski, nie wolno zagotować!). Dodać od razu napęczniałą żelatynę, wymieszać do rozpuszczenia, potem dodać miękkie masło i zimne mango - zblendować. Przestudzić do temperatury ciała. Wylać w rant i zamrozić.
Żelka malinowa:
  • Żelatynę wymieszać z wodą i zostawić do napęcznienia. Maliny z cukrem krótko podgrzać -tylko do rozpuszczenia cukru - trochę je miażdżąc. Przestudzić. Wrzątek wymieszać z żelatyną, połączyć z malinami - wylać w rant i zamrozić.
WYKONANIE:

Mus z białej czekolady:
  1. połamać, albo posiekać białą czekoladę - umieścić w misce. Zagotować  mleko, zalać od razu czekoladę - odczekać chwileczkę, by złapała temperaturę i wymieszać do uzyskania jednorodnej masy. 
  2. Żelatynę wymieszać z wodą i zostawić do napęcznienia. Rozpuścić wstawiając z naczyniem do gorącej wody
  3. Do masy czekoladowej dodać rozpuszczoną żelatynę i sok i skórkę otartą z limonki i sok cytryn.
  4. Mus do łączenia z ubitą śmietaną powinien być lekko ciepły
  5. W dużym naczyniu ubić na sztywno śmietankę i połączyć z masą czekoladową: najpierw dodać trochę ubitej śmietany do masy czekoladowej, wymieszać łopatką - potem wlać to do śmietany i wymieszać delikatnie.
Składanie:
  1. Na spód ułożyć większy krążek, zapiąć obręcz. Mus podzielić na ok. 5 części. Wylać jedną część musu, położyć krem mango, zalać musem, położyć drugi biszkopt, znowu mus, żelka malinowa i resztę musu na wierzch. Jak zostaje musu - szybki deser: biszkopty na spód naczynia, mus, maliny i mus - pycha. Bardzo dobrze komponuje się i deser i tort z bezami.
  2. Tort do wylania polewy lustrzanej zamrozić na kilka godzin.
  3. Polewa lustrzana: żelatynę wymieszać z wodą i zostawić do napęcznienia. W rondelku zagotować cukier z wodą, dodać śmietankę -wymieszać rózgą i zagotować. Zdjąć z ognia, dodać żelatynę, dodać czekoladę. Zmiksować krótko blenderem, przelać przez sitko. Odlać odrobinę polewy dodać czerwony barwnik, do reszty dodać żółty barwnik - wymieszać każde oddzielnie. Wystudzić do temperatury  ok. 27 - 29  ℃ - w trakcie studzenia rozcierać łopatką ew. pęcherze powietrza. Można polewę schłodzić, przykrytą w kontakcie z folią, a potem podgrzać do powyższej temperatury.
  4. Oblanie tortu polewą lustrzaną: zamrożony tort ustawić na jakimś naczyniu o średnicy nie większej niż jego średnica - lepiej mniejsza (słój, garnuszek), potem to ustawić na tacy, żeby miał gdzie spływać nadmiar polewy. Polewa i tort muszą mieć wymaganą temperaturę, inaczej polewa spłynie. Oblać powoli boki, resztę wylać na wierzch - poczekać, aż polewa ścieknie i zastygnie. Od razu po wylaniu rozlać cienko jak wstążeczkę czerwoną polewę.
  5. Przechowywać w chłodzie - nie zakrywać szczelnie. 
* Całą ilość mango - jeśli jest surowe, trzeba zagrzać prawie do zawrzenia, żeby dezaktywować enzym rozpuszczający żelatynę. 
** w przepisie jest z samych limonek - poszło mi ich 5 szt.(zamrożone lepiej jest wycisnąć). Osobiście wolę nawet z większą ilością soku z cytryny np. 3 limonki, a resztę to sok z cytryn.

SMACZNEGO!





6 listopada 2020

Tort piętrowy dla Julci wg jej projektu


Poszłam za ciosem, a że sezon był jeszcze malinowy - tort był mocno malinowy, podobny w przełożeniu do poprzedniego "Tortu ...ombre" Tort jest z jednym piętrem, wg projektu dobrze zapowiadającej się młodej artystki - taki sobie wymyśliła. Tort na pierwszym przełożeniu jest z musem malinowym, dodatkowo z frużeliną na, na drugim  krem śmietanowy z malinami. Obłożony jest kremem maślanym na bezie szwajcarskiej - z niego też są zrobione róże, a góra  wykończona krążkiem i kwiatuszkami z lukru plastycznego i drzewami stojącymi na pniu z gorzkiej czekolady.

SKŁADNIKI:
biszkopt z 10 jaj - średnica 29 cm.
biszkopt z 6 jaj - średnica 23 cm.  

masa żelowa:
14 łyżeczek żelatyny (70 ml)
220 ml wody 

mus malinowy:
500 ml śmietany kremówki 30% - lodowata
260 g kajmaku - schłodzone
50 ml jogurtu naturalnego - schłodzone
200 ml przecieru z malin*
połowa masy żelowej

frużelina malinowa:
150 ml przecieru z malin*
1 łyżka masy żelowej
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej ( z czubkiem)
3 łyżki wody

krem śmietanowy z mascarpone:
1 litr śmietany  - lodowata
250 g mascarpone  - schłodzone
3 łyżki cukru pudru
połowa masy żelowej
maliny, jagody - mogą być mrożone - ok. 500 g 

krem maślany na bezie szwajcarskiej:
220 g białek - temperatura pokojowa
440 g drobnego cukru
440 g  dobrej jakości masła** - temperatura pokojowa

dekoracja:
500 g lukru plastycznego
barwniki spożywcze
50 g gorzkiej lub mlecznej czekolady

potrzebne:
2 patyczki, albo długie wykałaczki
4 sztyfty na wys. pierwszego toru
krążek albo patera - pod całość
krążek szklany, albo tekturowy (obustronnie powlekany)pod mniejszy tort
dwie obręcze do tortu - opcjonalnie
tylka - duża otwarta gwiazda 

PRZYGOTOWANIE:
  • Dekoracja z lukru plastycznego. Lukier zabarwić na potrzebne kolory. Wyciąć krążek z zielonego lukru (robiłam to obręczą), położyć na idealnie równym podłożu i zostawić do wyschnięcia. Kwiatuszki wycięte przy pomocy wykrojników, środki kwiatków utoczone z małych kulek. Pod płatki kwiatków powkładać kawałki zwiniętej folii spożywczej - typu stretch, żeby zasychając nie były całkiem płaskie. 
  • Drzewa: wyciąć korony drzew z zielonego lukru - bardzo cienkie. Mieszałam dwie zielenie tak nie do końca, żeby nie miały jednolitego koloru - wysuszyć.  
  • Elementy drzew z czekolady można zrobić na końcu - wystarczy na trochę włożyć do lodówki i będą sztywne. Zatemperowaną czekoladę rozprowadzałam przy pomocy papierowego kornetu.  Uwaga! Elementy czekoladowe nie mogą być długo w ciepłym pomieszczeniu, bo czekolada się rozpuści i korony drzew odpadną.  Drzewa ustawione były przed samym wystawieniem na stół. Dla wzmocnienia czekolady dobrze byłoby czekoladę rozprowadzić na lukrze plastycznym - tak bym zrobiła następnym razem. 
  • Biszkopty przekroić - każdy na trzy blaty.
  • Na krążek pod dolny tort, ułożyć na brzegach kawałki przezroczystej folii***, co zabezpieczy przed brudzeniem. Jednocześnie przygotować krążek szklany pod drugi. 
  • Na każdy krążek ułożyć po jednym blacie biszkoptowym, zapiąć obręcz - schłodzić na czas przygotowania musu.
  • Każdy tort jest w środku taki sam - najlepiej przekładać równocześnie.
  • Przygotować mus malinowy i frużelinę. Tort jest bez nasączania.
WYKONANIE:
  1. Masa żelowa: żelatynę zalać zimną wodą, zamieszać - zostawić do napęcznienia. Wstawić z naczyniem do wrzątku - rozpuścić. 1 łyżkę przeznaczyć do frużeliny, a pozostałą podzielić na pół  - jedną do musu, drugą do kremu śmietanowego z owocami. Masę żelową utrzymywać w cieple i łączyć dobrze ciepłą.
  2. Frużelina malinowa:
  3. Mus malinowy: śmietanę i jogurt - ubić na sztywno, dodać kajmak - ubić do połączenia. Przecier z malin szybko wymieszać z masą żelową, dodać do musu - krótko ubijając do połączenia. Wymieszać jeszcze łopatką do samego dna i ew. jeszcze chwilę ubić. 
  4. I przełożenie: Mus wyłożyć na pierwsze blaty biszkoptowe, zrobić łyżką nieduże wgłębienia i rozlać w nie frużelinę - z daleka od brzegów, przykryć drugim biszkoptem - schłodzić.
  5. krem śmietanowy z mascarpone: ubić śmietanę z mascarpone - na sztywno, pod koniec dodać cukier puder, ciepłą masę żelową - połączyć dokładnie.
  6. II przełożenie: wyłożyć na drugie blaty krem śmietanowy, na wierzch rozrzucić owoce - z daleka od brzegów, owoce wcisnąć w krem i przykryć trzecim, ostatnim blatem. Przykryć oba torty i schłodzić.
  7. Krem maślany na bezie szwajcarskiej - najlepiej przygotować tuż przed użyciem. Kremu nie chłodzić, najlepiej jak zostanie w temperaturze pokojowej.    Do białek, wsypać cukier - postawić nad parą wodną i mieszać bez przerwy trzepaczką rózgową po dnie i bokach miski - nie ubijać, doprowadzając prawie do 70 ℃ - wystudzić do temperatury pokojowej. Następnie te białka ubić na sztywno. Potem dodawać na niskich obrotach miksera po kawałku masła, cały czas ubijać, aż połączy się wszystko w ładną, puszystą i gładką masę. W trakcie dodawania masła - przez krótki czas masa wygląda jakby się warzyła - ale to tylko tak wygląda - nie przerywać ubijania. 
  8. Róże: odłożyć część masy na róże - od razu zabarwić.
  9. Obłożenie kremem maślanym - posmarować wierzchy tortów będące jeszcze w obręczach  - bardzo cienko, bo masy nie jest za dużo, a wierzchy i tak będą zasłonięte. Odciąć obręcze od tortu - gorącym nożem. Pozostałą masą obłożyć boki tortu - wyrównać, schłodzić.
  10. Montaż: w pierwszym torcie umocować sztyfty, docięte równo z wysokością tortu, w taki sposób, żeby schowały się pod krążkiem z górnego tortu. Ustawić mniejszy tort, wycisnąć przy pomocy rękawa cukierniczego róże. I ustawić pozostałe dekoracje, kwiatuszki z lukru przykleić na wodę.
*przecier z malin:  z 250 g malin uzyskałam ok. 200 ml przecieru. W garnuszku umieścić maliny, łyżeczkę soku z cytryny i  2 łyżki cukru - doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu ok. 5 - 10 min. Przecedzić i przetrzeć przez sitko.
** masło - dobrej jakości 82% tłuszczu. Nie wystarczy kierować się tylko % tłuszczu - nie powinno być miękkie. Na pewno nie nadaje się osełkowe. A te w kostkach też niektóre są miękkie już w lodówce. Nie chcę robić reklamy, ale miałam na blacie masła dwóch różnych firm i jedne w temperaturze pokojowej było już ciapowate, a drugie sztywne - takie powinno być. Użyłam ich obu do jednej masy i było ok., ale lepiej gdyby była bardziej sztywna. 
*** jak na rys, pod postem Tort musowy...

SMACZNEGO!



28 sierpnia 2020

Tort musowy malinowo - jagodowy ombre


U mnie szaleństwo, w ciągu miesiąca robiłam go już cztery razy - różne wersje. W formie ciasta: jeden blat i  dwie warstwy musu z melanżem z polewy malinowej; bez ciemnych owoców, a za to z większą ilością przecieru malinowego i zalany po całości cienką warstwą polewy malinowej. Odkrycie tego lata! Robiłam już podobny bezowy - mrożony, ale w lecie ciężko o miejsce na taki tort w zamrażarce.
Ten jest z dodatkiem przecieru z malin, jagód i borówek. Jest w nim jeden magiczny składnik, którego nikt nie poinformowany nie wyczuwa - kajmak. W połączeniu ze śmietaną uzyskuje się ciekawą, kremowo - musową konsystencję.

SKŁADNIKI:  średnica ok. 28 cm.

biszkopt - średnica ok. 26 cm.
z 6 -7 jaj, szklanki cukru i szklanki mąki
wg biszkoptu bez środków spulchniających

Na trzy rodzaje musu: składniki mocno schłodzone:
1 litr śmietany kremówki 30 %
510 g kajmaku
200 ml jogurtu naturalnego
350 ml przecieru z malin*
120 ml przecieru z  ciemnych owoców: jagód, borówek

masa żelowa:
12 łyżeczek żelatyny (60 ml)
200 ml wody

Polewa malinowa: - można zrobić mniej**
150 ml przecieru z malin*
1 łyżeczka żelatyny
1 łyżka wody
3 łyżki wody
1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej

owoce w całości do dekoracji

PRZYGOTOWANIE:
  • Z biszkoptu wykroić trzy cienkie blaty. Jeden blat biszkoptowy umieścić na paterze. Obręcz ustawić w odległości ok. 2 cm od biszkoptu.Schłodzić. (Można uszczelnić obręcz na zewnątrz tłuszczem, żeby nic nie wyciekło, ale jak ubity mus jest gęsty i nie ma takiej potrzeby) 
  • Żelatynę zalać zimną wodą, wymieszać - zostawić do napęcznienia. Przed użyciem wstawić do wrzątku - rozpuścić.Utrzymać w cieple, w razie potrzeby powtórnie podgrzać.
WYKONANIE:
  1. Śmietanę, jogurt i kajmak i masę żelową podzielić na trzy części. 
  2. 1/3 litra śmietany, 70 ml jogurtu - ubić na sztywno. Dodać 1/3 puszki kajmaku - ubić krótko do połączenia. Następnie dodać 150 ml przecieru z malin, 60 ml przecieru z ciemnych owoców i 80 ml masy żelowej i od razu ubić do połączenia - wymieszać łopatką.  Wylać na pierwszy blat biszkoptowy i przestrzeń między blat, a obręcz, od razu umieścić drugi blat - schłodzić
  3. Jak w pkt 1, tylko 120 ml przecieru z malin i 3 łyżki przecieru z ciemnych owoców. Wylać na drugi blat biszkoptowy i od razu umieścić trzeci blat - schłodzić.
  4. Jak w pkt 1, tylko 80 ml przecieru z malin i 1 łyżka przecieru z ciemnych owoców. Zalać po brzegi obręczy. Mocno schłodzić.
  5. Polewa malinowa: żelatynę namoczyć w zimnej wodzie, oddzielnie wymieszać z wodą skrobię ziemniaczaną. Przecier zagotować, dodać skrobię ziemniaczaną - doprowadzić do wrzenia. Zdjąć z ognia, dodać żelatynę - wymieszać i przestudzić.
  6. Tort udekorować polewą i owocami. Usunąć folie z pod tort .Wyczyścić obręcz na zewnątrz i ostrożnie ją odciąć gorącym nożem. Podawać z dodatkową polewą, można ją wylać trochę na spód talerza i ułożyć na nim kawałek tortu.
* z 250 g malin uzyskałam ok. 200 ml przecieru. Na cały przepis potrzeba ok. 2,5 porcji, czyli z ok. 625 g malin. W garnuszku umieścić maliny, łyżeczkę soku z cytryny i  2 łyżki cukru - doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu ok. 5 - 10 min. Przecedzić i przetrzeć przez sitko.
** Polewy malinowej można zrobić mniej. Ja dodatkowo polewałam każde ciastko na talerzu, daje dużo dobrego smaku.

SMACZNEGO!


7 lipca 2020

Ciasto Chmurka z bezą i owocami jagodowymi

Idealne ciasto na lato - spód biszkoptowy, warstwa galaretki z dużą ilością malin i innych owoców jagodowych - na to bita śmietana z mascarpone, a na wierzch miękka jak chmurka beza, obsypana  płatkami migdałów. Ciasto jest robione na wzór Malinowej chmurki z MW -  zmienione wg moich upodobań. Zamieniłam kruchy spód  na beztłuszczowy biszkopt,  inne są też proporcje - mniej warstwy śmietanowej, a więcej bezy - to jest też sposób na wykorzystanie nadmiaru białek. Beza pieczona na wzór Pawlowa bezproblemowa, którą też gorąco polecam na okres letni do owoców. Bezy i owoce ze śmietaną to połączenia uwielbiane nie tylko przeze mnie! 

SKŁADNIKI: blacha 24 x 36
biszkopt 
4 jaja - oddzielić
szczypta soli
kilka kropel soku z cytryny
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki mąki
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej  (4 płaskie łyżki)

galaretka z owocami: - mogą być mrożone
4 galaretki malinowe/truskawkowe*
1 l wrzątku
400 g malin
250 g mieszanka: borówek, czarnych jagód i czarnej porzeczki

krem śmietanowy:
750 ml śmietany 30% - mocno schłodzonej**
250 mascarpone

beza: - bardzo duża porcja, można zmniejszyć
375 ml (1 i 1/2 szklanki białek - ok. 9 sztuk)
szczypta soli
1 łyżka  soku z cytryny lub octu winnego
375 g cukru drobnego
1 łyżka mąki ziemniaczanej
50 g płatków migdałowych

PRZYGOTOWANIE: - najlepiej dzień wcześniej
  • Upiec biszkopt z powyższych składników wg przepisu na: Biszkopt bez środków spulchniających. - Ale piec ok. 20 - 30 min, bo z tej proporcji jest cienka warstwa.
  • Upiec bezę: piekarnik rozgrzać do temperatury 220º C. Formę wyłożyć papierem do pieczenia.. Białka spienić, dodać sól, sok z cytryny - ubić prawie na sztywno, dodawać po trochu cukier. Białka muszą być lśniące, sztywne, a cukier rozpuszczony. Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną - wymieszać. Wyłożyć od razu do formy, wyrównać powierzchnię. Wstawić do nagrzanego do 220º C piekarnika, ale od razu zmniejszyć temp do 150℃. Po 20 min. posypać płatkami migdałowymi i piec jeszcze 15 min bez otwierania drzwiczek - wyłączyć i zostawić tak bez otwierania drzwiczek do całkowitego wystygnięcia - najlepiej na noc.
WYKONANIE:
  1. Galaretkę rozpuścić we wrzątku. Zostawić do wystudzenia.
  2. Krem śmietanowy: śmietanę razem z mascarpone ubić na sztywno.
  3. Składanie: na tacy ułożyć biszkopt - posmarować bardzo cienką warstwą kremu (zawsze tak robię pod galaretkę, żeby nie przesiąkała). Przed wylaniem galaretki najlepiej spiąć obręczą i uszczelnić kremem. Wyłożyć owoce - mrożone ułatwią zadanie, bo galaretka szybko się zetnie i zalać galaretką. Po zastygnięciu galaretki wyłożyć pozostały krem, a na wierzch bezę.
  4. Składanie bez obręczy: poniżej na zdjęciach. Pojemnik na ciasto wyłożyć folią z całości, wsypać owoce i zalać galaretką - zostawić do zastygnięcia. Po zastygnięciu przykryć cienką warstwą kremu, przyłożyć biszkopt - po czym odwrócić biszkoptem do dołu. Na galaretkę wyłożyć krem i przykryć bezą.
  5. Przechowywać w lodówce - najlepiej nie przykryte, albo przykryte nie szczelnie.
*ja dałam trzy galaretki na 3 szklanki wody, ale nie zalała mi całkiem owoców - przykryłam je śmietaną.
**trzeba  zadbać o schłodzenie szczególnie w czasie upałów. Śmietana z lodówki wlana do nieschłodzonego naczynia od razu się ogrzewa i może się zważyć podczas ubijania. Zawsze mrożę garnek, ale nie zawsze mam miejsce w zamrażarce, to mrożę przynajmniej łopatki do ubijania, a śmietanę wlewam do garnka i razem chłodzę w lodówce. Można też przed wlaniem śmietany schłodzić garnek wkładając do niego kostki lodu - w woreczku bo same przyklejają się do dna i trudno je wyjąć.

SMACZNEGO!







22 stycznia 2020

Tort Dinozaury malinowo - czekoladowy


Tort obłożony lukrem plastycznym - dla dzieci wygląd to największa atrakcja. Starajmy się jednak, traktować lukier bardziej jako opakowanie, a nie jedzenie. Smaki najlepsze dla dzieci: malinki w galaretce i żelka czekoladowa obłożone niewielką ilością kremu budyniowego.  Nieskomplikowana dekoracja - płaskie kształty wykrojone nożykiem z szablonu na podstawie rysunków. Dinozaury na górze toru odciśnięte z foremki silikonowej. Gniazdo z nitek czekoladowych wyciśniętych z tylki, albo dekoratora.

SKŁADNIKI: wielkość ok.22

biszkopt:
6 jaj
1/2 szklanki drobnego cukru
3/4 szklanki mąki pszennej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
1/2 łyżeczki soku z cytryny lub octu winnego
szczypta soli

krem budyniowy:
1 szklanka mleka
1/2 laski wanilii - nasiona
2,5 łyżki mąki pszennej (37,5 ml)
1 łyżka mąki ziemniaczanej (15 ml)
1 żółtko
1/3 szklanki cukru pudru
125 g masła - temp. pokojowa

warstwa malinowa:
400 g malin mrożonych
1,5 galaretki malinowej

żelka czekoladowa:
2 i 1/4 łyżeczki żelatyny
3 łyżki wody
150 g czekolady gorzkiej - posiekana
375 ml mleka
3 łyżki cukru pudru

ponadto:
  • ok. 700 g lukru plastycznego
  • masa maślana  z ok. 350 g cukru pudru i 125 g masła
  • barwniki, kakao
  • szablony dinozaurów - mogą być zwykłe rysunki nawet z książeczek
  • 1 foremka 3 D - silikonowa
  • cukrowe jajeczka 
  • 75 g czekolady - na gniazdko
PRZYGOTOWANIE:
Upiec biszkopt:
  1. Piekarnik nagrzać do temp. 160º C - tylko dno formy wyłożone papierem do pieczenia.
  2. Mąkę i mąkę ziemniaczaną wymieszać - dokładnie.
  3. Spienić białka, dodać sól i sok z cytryny, pod koniec ubijania dodawać po trochu cukier - ubić na sztywno.
  4. Na najwolniejszych obrotach miksera, połączyć z żółtkami - dodając po jednym, krótko tylko do uzyskania jednolitej masy. 
  5. Stopniowo przesiewać przez sito mąkę - bezpośrednio na masę jajeczną - każdorazowo delikatnie mieszając łopatką. Wylać do formy, wyrównać powierzchnię.
  6. Piec 40 - 50  minut - do suchego patyczka. Po wyjęciu nie oddzielając od obręczy odwrócić biszkopt do góry dnem na ruszt i tak zostawić do wystygnięcia.
  7. Przeciąć na trzy krążki.
Krem budyniowy: 
  1. Do ok. 1/3 szklanki mleka dodać oba rodzaje mąki, żółtko - wymieszać. Pozostałe mleko zagotować z wanilią - wlać rozrobioną mąkę z żółtkiem - zagotować jak budyń. Zostawić do przestudzenia do temperatury pokojowej. Masło utrzeć z cukrem pudrem, potem dodawać po trochu budyń. 
Żelka czekoladowa: 
  1. Żelatynę zalać zimną wodą, wymieszać - zostawić do napęcznienia. Zagotować mleko, wlać ok. pół szklanki do żelatyny i wymieszać do rozpuszczenia. Pozostałym mlekiem zalać czekoladę - dodając stopniowo, na początku chwilę odczekać, aby zmiękła  - wymieszać do dokładnego połączenia, dodać cukier puder i rozpuszczoną żelatyną - połączyć.
Warstwa malinowa: 
  1. galaretkę rozpuścić w 1,5 szklanki wody. lekko przestudzić. Zamrożone maliny dodać przed samym wylaniem na tort.
SKŁADANIE TORTU:
  1. Tort składać w rancie. Na paterę ułożyć górną część biszkoptu - skórką do góry. Dół biszkoptu zostawić na górę tortu. Można blaty skropić niewielką ilością syropu cukrowego z dodatkiem soku z cytryny.
  2. Pierwszy blat posmarować bardzo cienką warstwą kremu budyniowego, wyłożyć maliny z galaretką, posmarować też cienką warstwą kremu budyniowego. 
  3. Drugi blat posmarować bardzo cienką warstwą kremu budyniowego - szczelnie posmarować przy brzegach - schłodzić. Po schłodzeniu wyłożyć żelkę czekoladową. Po dokładnym stężeniu posmarować też cienką warstwą kremu budyniowego. Przykryć ostatnim blatem biszkoptowym.
WYKOŃCZENIE:
  1. Masę maślaną przygotować przed samym obłożeniem tortu. Szczegóły dotyczące obłożenia tortu lukrem plastycznym i masą maślaną są na mojej stronie - tu.
  2. Masa maślana: masło utrzeć na pianę, dodać cukier puder - ucierać, dodać ok 1 łyżeczki śmietanki lub mleka. Zdjąć rant i obłożyć schłodzony tort, wyrównując dokładnie. Ponownie schłodzić całość.
  3. Przygotować elementy lukru plastycznego - zabarwić na pożądane kolory. Do brązowych dodawałam kakao.  Po obłożeniu tortu lukrem przykleić elementy na wodę. 
SMACZNEGO!  


    

19 sierpnia 2017

Tort śmietanowo - malinowy - potrójny

Najprostszy do wykonania tort wśród moich tortów.  Opisałam wykonanie trzech jednocześnie - może komuś się przyda taki plan pracy.  A sam skład i wykonanie może posłużyć na zrobienie obojętnie jakiej wielkości. Każdy tort jest jednakowy: na pierwszym blacie między cienkimi warstwami kremu śmietanowego - galaretka malinowa z dużą ilością delikatnie zmiażdżonych malin. Na drugim blacie wyłożony krem i powciskane gęsto maliny. Cały obłożony grubą warstwą kremu śmietanowego i dziecinnie prosta dekoracja - bez użycia dekoratorów - maliny ułożone po trzy z listkiem mięty. Przecudowny!

proporcje (wg mnie najlepsze) na krem śmietanowy: 500 ml śmietany i 250 ml mascarpone - ubijane jednocześnie. Pod koniec zakwaszone lekko sokiem z cytryny (ok. 2 łyżeczek) i dosłodzone do smaku cukrem pudrem (ok. 1 łyżki) do smaku. Ja robiłam w upały i na uroczystość dla stabilności dodawałam trochę żelatyny, ale nie jest to konieczne. 
proporcje na galaretkę z malinami:
1 galaretka
1 szklanka wody
1 łyżeczka cukru
300 g malin

SKŁADNIKI:

biszkopty:
2 biszkopty upieczone w obręczy 28 cm z 9 jaj z dodatkiem 4 łyżek mąki ziemniaczanej zamiast pszennej 
1 biszkopt upieczony w obręczy 22 cm z 5 jaj z 2 łyżek mąki ziemniaczanej zamiast pszennej 

warstwa z galaretką:
5 galaretek (na 500 ml wody) malinowych
5 szklanek wody
ok. 1,5 kg malin - mogą być mrożone

krem śmietanowy:
9 łyżeczek żelatyny
200 ml wody
3,5 litra śmietany kremówki (7 opakowań po 500 ml)
1750 g mascarpone (7 opakowań po 250 g)
1 i 1/2 cytryny - sok
 ok. 7 - 10 łyżek cukru pudru 
ok. 800 g malin

Dekoracja:
maliny
listki mięty
żel do przyklejenia malin:
4 łyżeczki żelatyny
1 szklanka wrzątku
3 łyżki cukru
sok z 1/2 cytryny

PRZYGOTOWANIE:
  • Schłodzić śmietany i mascarpone i naczynie do ubijania śmietany. 
  • Przebrać maliny - dobrze jest rozsypać na dużej płaszczyźnie pojedynczo i wstawić do lodówki - jak nie mamy miejsca, to przynajmniej część do dekoracji. W taki sposób suche maliny, mogą w lodówce przetrwać kilka dni. Można część malin do galaretki zamrozić, wtedy szybciej stężeje.
  • Przeciąć biszkopty - każdy na 3 blaty, ułożyć po jednym na paterze - tak jak się piekły - dolny na dole*. 
WYKONANIE:

Pierwsze krążki: galaretka z malinami jest między cienkimi warstwami kremu śmietanowego
  1. Galaretki: rozpuścić 5 galaretek w 5 szklankach wrzątku - wystudzić.
  2. Płynna żelatyna: całą potrzebną do bitej śmietany żelatynę zalać 200 ml zimnej wody - zostawić do napęcznienia, potem rozpuścić wstawiając z naczyniem do wrzątku - przetrzymywać w cieple, a jak zastygnie znowu wstawić do wrzątku.
  3. Krem śmietanowy: ubić 500 ml śmietany z 250 ml mascarpone - na sztywno, pod koniec dodając sok z cytryny (ok. 2 łyżeczki) i cukier puder (ok. 1 łyżki) - do smaku. Odłożyć kilka łyżek ubitej śmietany do miseczki - zmiksować z 1 łyżką płynnej żelatyny i od razu połączyć z resztą.
  4. Rozłożyć krem na wszystkie krążki - cienka warstwa. 
  5. Zacisnąć obręcz na każdym krążku - schłodzić.
  6. Do galaretki dodać lekko zmiażdżone maliny - połączyć z zimną galaretką (do mrożonych malin nie musi być całkiem zimna) i wylać na warstwę śmietanową - schłodzić.
  7. Krem śmietanowy (2): Na galaretkę przygotować drugą warstwę kremu śmietanowego, jak w pkt.3 - wyłożyć na zastygniętą galaretkę. Na to od razu krążek biszkoptowy - schłodzić.
Drugie krążki: wyłożona jest część kremu, przysypana malinami i na to druga część kremu. W przypadku zamrożonych malin, można od razu wymieszać z kremem.
  1. Krem śmietanowy z potrójnej ilości** jak w pkt 3: 1500 ml (1 i 1/2 litra) śmietany z 750 g mascarpone, ok 2 łyżek soku z cytryny, 3 łyżki cukru pudru i 3 łyżki płynnej żelatyny. Połowę ubitego kremu rozłożyć na drugich krążkach biszkoptowych na to rozsypać gęsto maliny, przykryć drugą połową kremu i przykryć trzecim blatem biszkoptowym - schłodzić.
WYKOŃCZENIE:
  1. Krem śmietanowy z podwójnej ilości jak w pkt 3, ale większej ilości żelatyny : 1000 ml (1 litr) śmietany z 500 g mascarpone, ok 4 łyżeczki soku z cytryny, 2 łyżki cukru pudru i  ok 4 - 5 łyżek płynnej żelatyny.
  2. Dla ładnego wyrównania góry: odciąć obręcz, umieścić ją ok. 1 - 1,5 cm. nad tortem - wyłożyć krem i jednym ruchem długiego noża wyrównać i zdjąć nadmiar śmietany. Krótko schłodzić. Po schłodzeniu odciąć cieniutkim nożykiem brzeg przy obręczy (ja do tego używam nożyka do tapet).
  3. Obłożyć boki toru pozostałym kremem - schłodzić.
  4. Przygotować żel do przyklejenia malin:  zagotować szklankę wody z cukrem. Dodać sok z cytryny, żelatynę - wymieszać do rozpuszczenia żelatyny. Nie studzić od razu bardzo, można utrzymywać w lekko ciepłej wodzie, bo szybko tężeje. Jak stężeje zagrzać w ciepłej wodzie. 
  5. Po schłodzeniu tortu - przybrać malinami i listkami mięty, przyklejając na żel, można wrzucać do płynnego żelu i wyławiać widelcem.
*Zależy jak tort wykańczam, czasem ten kładę na górę, bo jest równy, zapieczony, bez porów. Ale tutaj tort cały wilgotny, a górę i tak wyrównywałam grubą warstwą śmietany - łatwiej było go nakładać na talerzyki.
**Wykonanie tej ilości kremu można rozłożyć na dwie tury - bo jest go bardzo dużo - ja robiłam najpierw z 1000 ml śmietany - rozłożyłam na ile mi starczyło, a potem dorabiałam z 500 ml.

SMACZNEGO!




10 sierpnia 2017

Tort bezowy malinowo - kajmakowy - mrożony

Inna wersja Torciku jeżynowego, blaty biszkoptowe zamieniłam na bezowe; jeżyny na maliny, a smak wzbogacony masą kajmakową - wyjątkowy!!! W kuchni, często co najlepsze jest dziełem przypadku. Ten tort jak i torcik jeżynowy robiłam zainspirowana przepisem na "Tort jogurtowy z owocami" polskiej edycji czasopisma  BBC Goodfood  nr 5/2015. Często w przepisach - szczególnie z czasopism - nie wiem z czego to wynika - coś nie do końca mi pasuje, albo myślę, że ja zrobiłabym to nieco inaczej. I tak torcik jeżynowy zrobiłam celowo bez jednego składnika, który był w przepisie - mleka skondensowanego - bałam się że masa będzie za rzadka, a nie chciałam go mrozić. Postanowiłam jednak tym razem zrobić krem tak jak w przepisie, ale mimo wszystko nie spróbowałam z mlekiem skondensowanym tylko z gotową masą kajmakową. I nie spodziewałam się tego smaku z takiego połączenia!  

SKŁADNIKI: tort średnicy 27 cm

blaty bezowe: trzy* o średnicy 24 cm 
250 ml białek
300 g miałkiego cukru
szczypta soli
kilka kropel soku z cytryny lub octu winnego
1 łyżka mąki ziemniaczanej

krem:
400 g malin + do dekoracji
1 łyżka cukru 
250 g mascarpone
1 litr śmietany kremówki
600 g jogurtu greckiego
510 g kajmaku 

dekoracja:
300 ml śmietany kremówki
250 g jogurtu greckiego
2 łyżki cukru pudru
maliny
przecier malinowy

PRZYGOTOWANIE:

Blaty bezowe:
  • Piekarnik rozgrzać do temperatury 150℃.  Na jasnym papierze do pieczenia narysować trzy kręgi o średnicy ok. 22 cm (średnica bezy w trakcie pieczenia trochę się powiększy). Odwrócić papier na drugą stronę i położyć na blasze.
  • Białka spienić, dodać sól, sok z cytryny - ubić na sztywno dodając pod koniec stopniowo cukier - ubijać do całkowitego rozpuszczenia cukru, na koniec wymieszać z mąką ziemniaczaną. Wypełnić wnętrze narysowanych kręgów. Piec ok. 1,5 godziny - zostawić w piekarniku do wystudzenia.
  • Maliny -  zagotować z cukrem, pogotować chwilę. Zostawić przykryte na 10 -15 min, po tym czasie bardzo dokładnie przetrzeć przez sitko. Z 400 g malin otrzymałam 425 ml przecieru. Przecier trochę pogotować do odparowania i otrzymania gęściejszej konsystencji - w trakcie mieszać.
WYKONANIE:
  1. Przygotować formę: płaski talerz i obręcz lub tortownicę wielkości ok. 27 cm.  Uciąć prostokątny (patrz zdjęcie) wysoki płat papieru okalający wnętrze obręczy, czy tortownicy - dużo wyższy. Zgiąć dłuższy brzeg papieru na wys. ok. 1 cm. i pociąć ten brzeg. Spód tortownicy posmarować dookoła masłem  i przykleić do niego pociętą część. Na to położyć  krążek papieru do pieczenia lub folii. Spiąć u góry spinaczem.
  2. Krem: mocno schłodzone mascarpone i śmietanę ubić na sztywno. Oddzielnie wymieszać jogurt z kajmakiem - mikserem i pomagając sobie łopatką. Połączyć delikatnie z ubitą z mascarpone śmietaną.  Krem podzielić na 3 części, do każdej z osobna wmiksować  kolejno 1/2, 2 i 8 łyżek przecieru malinowego (można inne ilości), tak żeby uzyskać różne odcienie masy.
  3. Na spód tortownicy ułożyć pierwszy blat bezowy, zalać go 1 częścią kremu, poza bezę - schłodzić w zamrażarce. Ułożyć kolejne blaty i kolejne części masy.  Zamrozić**. Po całkowitym zamrożeniu zdjąć obręcz, zgiąć brzeg papieru i zawinąć szczelnie.
  4. Przed podaniem zmiksować śmietanę z jogurtem i cukrem pudrem - na nie do końca sztywno. Wyjąć tort z zamrażalnika, zostawić na kilka minut w temperaturze pokojowej. Zdjąć papier, ułożyć na paterze - udekorować, układając łyżką śmietanę, polać przecierem i udekorować malinami.
*Robiłam z blatami bezowymi i również z bezami - można połączyć i zrobić np. jeden blat, a resztę beziki, ale beziki trzeba całkiem wysuszyć.
**Można przed całkowitym zamrożeniem, podzielić na części - żeby móc rozmrozić tyle, ile będzie potrzeba.

SMACZNEGO!






10 kwietnia 2017

Sernikowa bomba z czekoladową i malinową żelką


Sernik na zimno, może być ciastem bez pieczenia  - gdy zrobimy na gotowych biszkoptach. Może być deserem lodowym, gdy przymrozimy go przed wylaniem polewy. Będę w lecie przyjmować takim moich gości. Cudowne połączenia z żelkami  - nigdy nie zrobiłabym tak przygotowanych malin, gdybym wcześniej takich nie próbowała. Nie wyczuwa się w nich pestki - tak jak przy świeżych malinach, po prostu nie można ich zagotować.

SKŁADNIKI:  naczynie poj. 2,5 litra

1 blat biszkoptowy, albo biszkopty na spód

żelka czekoladowa:
1 i 1/2 (7,5 ml) łyżeczki żelatyny
2 łyżki zimnej wody/mleka
100 g gorzkiej czekolady 70% - posiekać
150 + 100 ml mleka
2 łyżki cukru pudru

żelka malinowa:
400 ml  zmiażdżonych malin z sokiem - może być z mrożonych
4 łyżeczki (20 ml) żelatyny
2 łyżki wody
100 ml wrzątku
3 łyżki cukru

warstwa sernikowa:
6  łyżeczek (30 ml) żelatyny + 100 ml mleka
3 żółtka
szczypta soli
3/4 cukru
3/4 szklanka mleka
laska wanilii
450 g twarogu 3 x mielonego
330 ml śmietany kremówki

polewa lustrzana*:
1/2 łyżki (5 g) żelatyny
1 łyżka wody
62,5 ml wody
112, 5 g cukru
75 g kuwertury lub gorzkiej czekolady - posiekać
15 g kakao - przesiane
32,5 ml śmietany kremówki 36 %

dodatkowo:
ok. 50 g gorzkiej czekolady

PRZYGOTOWANIE:

  • Żelka czekoladowa: żelatynę zalać 2 łyżkami zimnego mleka. Zagotować 150 ml mleka - połową tego mleka od razu zalać posiekaną czekoladę, odczekać chwilę i mieszać do gładkiego połączenia, potem stopniowo dolewać resztę. Zagotować 100 ml mleka - rozpuścić w nim żelatynę, dodać do czekolady, wymieszać razem. Wlać do  naczynia** - najlepiej silikonowego (lekko natłuścić olejem) wlać żelkę - zostawić do stężenia.
  • Żelka malinowa: mrożone maliny - rozmrozić, można chwilę nieco podgrzać, ale tylko do rozmrożenia. 4 łyżeczki żelatyny zalać 2 łyżkami wody - zostawić do napęcznienia. Rozpuścić żelatynę w 100 ml wrzątku, dodać 3 łyżki cukru, wymieszać, połączyć z malinami. Wlać do  naczynia** - najlepiej silikonowego (lekko natłuścić olejem) wlać żelkę - zostawić do stężenia. Żelka malinowa jest mniej elastyczna, niż czekoladowa i uważać przy wykładaniu, bo mnie się trochę rozleciała (może za krótko tężała). 
WYKONANIE:
  1. Warstwa sernikowa: żelatynę zalać pół szklanki zimnego mleka,wymieszać - zostawić do napęcznienia.
  2. Żółtka utrzeć z cukrem i szczyptą soli. Do mleka dodać ziarenka z laski wanilii i laskę. Zagotować mleko, usunąć laskę, wlać część gorącego do żółtek - zamieszać energicznie, wlać z powrotem do gorącego mleka i mocno podgrzać, mieszając - prawie do zagotowania. Zdjąć z ognia - dodać żelatynę - zamieszać do rozpuszczenia. Wystudzić, ale nie chłodzić, powinna być lekko ciepła, bo szybko tężeje.
  3. Ubić śmietanę na sztywno. Ser roztrzepać, połączyć mikserem z masą żółtkową,  później na bardzo wolnych obrotach ze śmietaną, pomagając łopatką.
  4. Montaż: miskę natłuścić lekko olejem. Wylać część masy serowej na dno, dociąć do posiadanego przekroju żelkę czekoladową - wyłożyć. Na to wylać znowu część masy serowej, wyłożyć ostrożnie żelkę malinową, zalać pozostałą warstwą sera i przykryć blatem biszkoptowym - przycisnąć lekko, schłodzić. Przed wylaniem polewy przymrozić przez ok. 4 -5 godzin. 
  5. Polewa lustrzana:
    1. Żelatynę zalać zimną wodą - zostawić do napęcznienia, potem rozpuścić w stawiając do gorącej wody. Czekoladę posiekać.
    2. Z cukru i wody ugotować syrop - gotować parę minut. Wyłączyć, zdjąć z palnika od razu dodać czekoladę - wymieszać, dodać kakao - wymieszać dokładnie, potem dodać śmietankę - znowu wymieszać, dodać żelatynę - wymieszać - za każdym razem mieszać do ładnego połączenia. Teraz polewę przelać i przetrzeć przez sitko. Zmiksować ręcznym blenderem i znowu przelać przez sitko - już nie przecierając i nie zgarniając z sitka. Polewę wymieszać łopatką, przed wylaniem wystudzić do temperatury niższej niż ciepłota ciała (w dotknięciu ze skórą nie będzie się odczuwać ciepła). Polewę można przygotować wcześniej, jak stężeje minimalnie ogrzać do rozpuszczenia i przelać przez sitko, żeby wyeliminować pęcherzyki powietrza. 
  6. Wykończenie: miskę z przymrożonym ciastem wstawić na kilka sekund do gorącej wody i natychmiast wyłożyć na kratkę***. Wylać polewę, poruszać, żeby się dokładnie rozlała. Od razu udekorować posiekaną czekoladą. Przechowywać w lodówce. Najlepiej smakuje lekko zmrożone, ale jak rozmarznie już nie zamrażać ponownie.  
* Takie dziwne ilości, bo robiłam z 1/2 porcji tej, co jest przy ptasim mleczku czekoladowym, a przy powielaniu mogły by powstać duże rozbieżności.
**Idealnie byłoby, gdyby wielkość dopasowana była do średnicy wnętrza miski. Nie musi być naczynie silikonowe, może być inne, tylko trzeba będzie go włożyć na kilka sekund do wrzątku, żeby go można było wyjąć. Ja po wylaniu masy serowej zmierzyłam obręczą do ciast potrzebną średnicę i nią docięłam na potrzebną wielkość. Można obkroić przykładając np. okrągły talerzyk - uważać na silikon, żeby go nie pociąć.
**Najlepiej byłoby wyłożyć na krążek, idealnie dopasowany wielkością.

SMACZNEGO!




16 września 2016

Makaroniki malinowe

Makaroniki - urocze ciasteczka, których podstawowymi składnikami są zmielone migdały, białka i cukier. Wypiekane były od XIII wieku w regionach uprawy migdałów we Włoszech i Francji - początkowo dla biedoty, aż po najzacniejsze stoły. Dzisiaj pozwala to zrozumieć dlaczego w Polsce są tak mało popularne. U nas nigdy migdały nie należały do tanich produktów. 
Produkowane z naturalnych składników są wysokoenergetycznym produktem żywnościowym, zawierającym wiele cennych składników odżywczych, m.in. proteiny, witaminy E i B, wiele składników mineralnych oraz wielonienasycone tłuszcze roślinne obniżające poziom cholesterolu.
Są dwie metody wykonania makaroników: francuska i włoska. Te robione są metodą francuską - uważaną za łatwiejszą w wykonaniu, ale bardziej kapryśną w pieczeniu. Z tego przepisu piekłam po kolei 3 razy i za każdym razem wyszły dobre, bez niespodzianek.
Przepis poniższy na makaroniki jest z programu "Martha piecze", nadzienie z mojego. Przepis jest dokładny, z dodatkowymi uwagami, których nie było w programie  i żeby się udały trzeba zwrócić uwagę na szczegóły.
Makaroniki malinowe są z nadzieniem z malinowego musu z białą czekoladą Połączenie kwaskowatego nadzienia malinowego i delikatnej, słodkiej skorupki nadaje im wyjątkowego wymiaru. 

SKŁADNIKI: ok. 42 połówki

makaroniki:
71 g migdałów mielonych
117 g cukru pudru
2 białka (ok. 80 g) - temp. pokojowej
1/4 szklanki cukru (dałam 35 g drobnego cukru)
barwnik spożywczy rose
rękaw cukierniczy z okrągłą tylką, średnicy ok. 1 cm.

nadzienie:
250 g malin
2 łyżki cukru
65 g białej czekolady

PRZYGOTOWANIE:
  • Zrobić nadzienie:  Można dzień wcześniej i przechować w lodówce. Maliny zagotować z cukrem, pogotować chwilę. Zostawić przykryte na 10 -15 min, po tym czasie bardzo dokładnie przetrzeć przez sitko. Z 250 g malin otrzymałam 150 ml przecieru. Przecier gotować do zagęszczenia - często mieszać - do otrzymania ok. 100 ml gęstego musu. Czekoladę posiekać i połączyć z gorącym musem malinowym. 
  • Przesiać migdały z cukrem pudrem: migdały wymieszać z cukrem pudrem i przesiać przez drobne sitko.  Nieprzesiane migdały ponownie zmielić, jeśli ich mało dodać tego co przesiane i jeszcze raz przesiać. Albo przesiać w to miejsce mielone migdały z opakowania. Wymieszać ponownie rózgą.
WYKONANIE:
  1. Ciasto makaronikowe. Przepis dokładny przy użyciu miksera planetarnego w skali prędkości do 8. W misie miksera umieścić białka i od razu cukier - wymieszać łyżką. Przygotować barwnik, który dodać pod koniec ubijania. Następnie ubijać mikserem po 2 minuty kolejno na poziomach 4, 6, 8 - w sumie 6 minut. Zdjąć misę z miksera, do tego dodać od razu całą mieszankę cukru z migdałami - wymieszać delikatnie łopatką 37 razy, od boków do środka i dookoła*. Ja mieszałam jednak dłużej. Ciasto musi być dobrze wymieszane, powinno zgubić pęcherzyki powietrza i zrobić się rzadsze i lśniące.
  2. Przygotowanie do pieczenia: Piekarnik nagrzać do temp. 175 C. Jeśli nie macie specjalnej maty, można zrobić szablon - taki jak ja (na zdjęciach) - średnica kółek 4 cm. Piekłam na macie silikonowej i na papierze do pieczenia. Maty silikonowej już nie używam, bo przywierają.
  3. Wyciskanie i suszenie: Nałożyć masę do rękawa cukierniczego wyciskać, trzymając rękaw prostopadle kółka na środek o średnicy ok. 2,5 - 3 cm. Po nałożeniu na całą blachę - upuścić ją ze dwa razy, żeby ładnie się rozlały. Widoczne na powierzchni pęcherzyki powietrza szybko nakłuwać i skorygować wygląd. Zostawić w temp. pokojowej 15 - 60 min, aż utworzy się skórka, która jest bardziej matowa i  przy dotknięciu nie klei się.
  4. Pieczenie: piec 13 min, w dolnej części piekarnika - w połowie czasu przekręcić blachę. Regulować temperaturą piekarnika, są wrażliwe na nieodpowiednią temperaturę. Nie mogą się rumienić, ew. zmniejszyć temperaturę i krótkim czasie powinny zacząć tworzyć tzw. stopkę (spód makaronika) - jeśli tak się nie dzieje podwyższyć, albo włączyć przynajmniej na chwilę termoobieg.
  5. Studzenie: nie zdejmować makaroników z blachy przed wystudzeniem.
  6. Przekładanie: makaroniki dobrać wielkościami i ew. niedoskonałościami. Nakładać nadzienie podobnie jak makaroniki - równomiernie na środek. Składać, obracając nimi rozmieścić nadzienie po brzegi. Przekładać dużo wcześniej, niż będą konsumowane. 
  7. Przechowywanie: nieprzełożone makaroniki przechowywać w szczelnym opakowaniu w temperaturze pokojowej. Przełożone też szczelnie zamknięte można trzymać w lodówce do kilku dni, doskonale nadają się do mrożenia.
UWAGI:
  • Makaroniki są wrażliwe na wilgotność powietrza. Nie można ich piec przy dużej wilgotności powietrza - nie wysuszą się, a to jest jeden z warunków udanych makaroników.
  • Mielone migdały w sprzedaży są jakby wilgotne, trzeba je podsuszyć na patelni - ale uważać aby ich nie rumienić. Jeśli mielimy całe migdały, nie można tego robić zbyt długo - najlepiej pulsacyjnie, albo na średnich obrotach. Żeby nie zrobić z nich pasty, pod koniec mielenia dodać cukier puder.
  • Konsystencja ciasta nie może być puszysta i z pęcherzykami powietrza. Jeśli zostawimy za dużo pęcherzyków powietrza, zostaną na powierzchni ciastek, będzie za gęsta i nie rozleją się prawidłowo. Ciasto musi się rozlewać i być lśniące.
*Martha Steward w programie powiedziała, że to przepis autorytetu w makaronikach i nie mieszała dłużej. Ja za każdym robieniem z tego przepisu mieszam dłużej, bo masa nie jest dobrze połączona i jest za bardzo puszysta. 

SMACZNEGO!


























Źródło: Program TV: Martha piecze; Wikipedia
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...