Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ABC NA SŁODKO. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ABC NA SŁODKO. Pokaż wszystkie posty

19 grudnia 2016

Najprostsza masa makowa


Najprostsza - z najmniejszej ilości składników, jakie spotykam w przepisach na masy makowe. Robi się ją łącząc mak z syropem przygotowanym z wody i cukru i tylko tyle. Można zrobić ją ze zmielonego maku, albo chcąc uprościć ten przepis mak zamiast zaparzać na kilka godzin, pogotować ok. 10 min. zalany mlekiem czy wodą - tak jak się robi w makowcu japońskim.
Dodawane są do mas masło, żółtka - nie ma takiej potrzeby go wzbogacać, bo sam w sobie  ma dużo wszelkiego dobrodziejstwa. Masa ta jest bardzo dobra do klusek z makiem, jak również do strucli, ciast kruchych i również może być podawany z łamańcami.

SKŁADNIKI:

500 g maku
500 g cukru
190 ml wody
ekstrakt/aromat migdałowy
2 - 3 łyżki miodu - opcjonalnie
orzechy, obrane migdały, rodzynki - opcjonalnie

WYKONANIE:
  • mak*: poprzedniego dnia sparzyć mak -  zalać wrzątkiem 2, 3 razy - i zostawić zalany do następnego dnia. Następnego dnia mak odsączyć na gęstym, albo wyłożonym ściereczką sicie. Przekręcić 2 razy przez sitko makowe, albo 3 razy przez sitko do mięsa.
  • Syrop: z wody i cukru ugotować  syrop do "nitki"** lub do temperatury ok. 108 ℃ - zdjąć z ognia, wrzucić od razu mak i wymieszać. Dodać bakalie, zapach, ew. miód. Wystudzić. 
* Można zamiast zaparzać poprzedniego dnia - zalać mlekiem, czy wodą, gotować ok. 10 min do napęcznienia, odsączyć na sicie i zemleć. Stosować proporcję  na 1 szklankę maku niemielonego (ok. 135 g) - 1 szklankę wody, czy mleka. Mak mielony ma inną objętość -  w szklance mieści się go więcej, trzeba dodać więcej wody/mleka (na 135 g maku, szklankę płynu).
**w trakcie gotowania syropu - nie mieszać, sprawdzać stan syropu termometrem do ok. 108 ℃, albo przy pomocy łyżki - nabierać syrop (nie mieszać) i wylewać z powrotem. Syrop powinien lać się nieprzerwaną strugą, a resztki syropu na końcu łyżki będą  zaczynały się ciągnąć.

SMACZNEGO!



7 grudnia 2016

Kandyzowany imbir

Kandyzowany imbir - doskonały dodatek do ciast i ciasteczek. Syrop imbirowy można wykorzystać do piernika - zastępując nim część miodu. Nadaje się do bezpośredniego spożycia - w niewielkich ilościach, bo jest bardzo ostry i trzeba go traktować jak lekarstwo - można podobno go przedawkować. Spotkałam się w przepisach z imbirem w czekoladzie - może ktoś spróbuje?

SKŁADNIKI:  na 750 ml słoik

ok. 750 g imbiru
3 szklanki cukru
1 szklanka wody
1 łyżka soku z cytryny

PRZYGOTOWANIE:
  • Imbir umyć, obrać - zeskrobać łyżeczką lub nożykiem. Pokroić na plastry - a jak ktoś woli - potem na zapałkę, albo w kosteczkę.
  • Pokrojony imbir umieścić w rondlu, zalać wodą - doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu ok. 1/2 godziny, większe kawałki ok. 1 godziny - aż nieco zmięknie. Odcedzić, zachowując płyn - zużyć rozcieńczony jako herbatkę.
WYKONANIE:
  1. Zagotować wodę z cukrem, dodać sok z cytryny, włożyć odsączony z wody imbir i gotować na małym ogniu, aż będzie szklisty. 
  2. Złożyć w słoiczki. Można odcedzić z syropu, obtoczyć w cukrze i podsuszyć.
SMACZNEGO!








6 grudnia 2016

Kandyzowana skórka cytrynowa

Z tego przepisu można zrobić zarówno z cytryny jak i z pomarańczy, choć jest już na moim blogu - tamta jest bardziej dekoracyjna. Ta jest mięciutka i aromatyczna. Najlepsze pierniczki i ciasta świąteczne nie obędą się bez tego dodatku - warto zrobić samemu. Można od razu pokroić w paseczki, kosteczkę - ja wolę przechowywać w całości, bo wtedy można użyć też do dekoracji.

SKŁADNIKI:

skórka z 2 cytryn
1 szklanka cukru
1/2 szklanki wody
łyżka soku z cytryny

PRZYGOTOWANIE:
  • Cytryny wyszorować, sparzyć wrzątkiem. Można najpierw przepołowić, wycisnąć sok i usunąć resztki miąższu. Albo obrać jak pomarańczę, a obraną cytrynę zużyć w plasterkach.
  • Skórki z cytryny zalać zimną wodą - odstawić i zmieniać tą wodę co jakiś czas na świeżą. Niech mokną 1 - 2 dni (cytrynowe lepiej krócej niż dwa dni, pomarańczowym skórkom, to nie przeszkadza).
WYKONANIE:
  1. Cytryny odcedzić, wypłukać i zalać wrzątkiem - zagotować i odcedzić.
  2. Ponownie zalać wrzątkiem i gotować ok. 15 min - do miękkości.
  3. Zagotować wodę z cukrem, dodać sok z cytryny, włożyć odsączone z wody skórki (można wcześniej pokroić w paseczki, kosteczkę) i gotować na małym ogniu, aż będą szkliste. 
  4. Na drugi dzień odcedzić z syropu, syrop zagotować, włożyć skórki - gotować ok. 5 minut - zapakować od razu do słoiczków. 
SMACZNEGO!

25 maja 2016

Biszkopt kakaowy bez środków spulchniających

Lubię robić biszkopty, bo zawsze mi się udawały, ale kiedyś robiłam tylko z przepisu na biszkopt niezawodny. Problem jednak miałam, jak chciałam zrobić z dodatkiem kakao - różne sposoby łączenia nie dawały zadowalających mnie efektów. Ten biszkopt z dodatkiem kakao przetestowałam wielokrotnie - jego struktura jest wyrośnięta, jak w zwykłym biszkopcie - dlatego umieszczam go jako oddzielny post i polecam. Może ktoś z was też borykał się z biszkoptem z dodatkiem kakao?

SKŁADNIKI: tortownica 25 cm

7 jaj - oddzielone
szczypta soli
łyżeczka soku z cytryny
1 szklanka (250 ml) mąki
1 szklanka (250 ml) drobnego cukru*
1/3 szklanki (80 ml) kakao

WYKONANIE:
  1. Piekarnik nagrzany do temp. 180º C, tylko dno formy wyłożone papierem do pieczenia. Wygodne jest używanie obręczy do pieczenia.
  2. Mąkę wymieszać z kakao - dokładnie.
  3. Spienić białka, dodać sól i sok z cytryny - ubić prawie na sztywno**, zacząć dodawać po trochu cukier - ubić na sztywno, aż cukier się rozpuści i masa będzie lśniąca. 
  4. Na najwolniejszych obrotach miksera, albo mieszając delikatnie łopatką połączyć z żółtkami - dodając po jednym, krótko tylko do uzyskania jednolitej masy. 
  5. Następnie połączyć z mąką, wymieszaną z kakao - stopniowo przesiewać przez sito - bezpośrednio na masę jajeczną - każdorazowo delikatnie mieszając łopatką. Wylać do tortownicy, wyrównać powierzchnię.
  6. Piec 50 - 60 minut - do suchego patyczka. Po wyjęciu nie oddzielając od obręczy odwrócić biszkopt do góry dnem na ruszt i tak zostawić do wystygnięcia.
*W polskich sklepach jest nazwany jako: cukier drobny - jest drobniejszy niż cukier kryształ, ale nie jest pudrem, jest jak  piasek. Białka z jego użyciem są bardziej stabilne, bo ten cukier doskonale się rozpuszcza. 
**Cukier zaczynam dodawać, jak mieszadła do ubijania zostawiają ślady na całej powierzchni białek - zawsze ubijam ręcznym mikserem, kiedyś trzepaczką.

SMACZNEGO!




22 maja 2015

Lukier plastyczny Fondant - domowym sposobem i etapy przygotowania Tortu
























Dodatkowe informacje - dodane 29.06.2015 - innym kolorem czcionki.
Lukier plastyczny, masa cukrowa domowym sposobem -  czy z angielskiego Fondant - tradycyjna klasyczna receptura. Poniżej wskazówki dotyczące samego lukru, sposobu przygotowania tortu, obłożenia i wykończenia tortu. Coraz bardziej w Polsce popularne są torty z takim wykończeniem - szczególnie na większe okazje i urodziny dla dzieci. Podobno gotowy jest lepszy, bardziej plastyczny, ale ja wolę taki bez chemicznych dodatków - szczególnie jeśli będą go spożywały dzieci. Robiłam już wcześniej tort na urodziny dziewczynki - obłożony własnym, zrobionym lukrem - nie do końca byłam z niego zadowolona , ale znalazłam przyczynę, o czym poniżej. Nie publikowałam nawet tego tortu, tylko pobierałam lekcje z różnych źródeł, a na końcu z książki "Step by step cake decorating" Karen Sullivan", żeby na blogu umieścić wszystkie niezbędne informacje. Poniżej przedstawiam przepis z książki z moimi wskazówkami.

Zrobienie lukru jest proste. Unikałam takiego wykończenia tortów, bo myślałam, że jest niedobry, sztuczny i trzeszczący cukier pod zębami - a to nic takiego. Jest słodki i dobry, cudownie biały i nie wyczuwa się w nim sztuczności. W szczelnym pojemniku i szczelnie owinięty można przechowywać kilka tygodni. Jak pierwszy raz robiłam lukier plastyczny czytałam, że potrzebny jest dobrej jakości (?) cukier puder nie wiedziałam, że u nas są różne jakości cukru pudru. Musiało mi się to akurat trafić jak robiłam pierwszy lukier - cukier puder, który kupiłam, był nie do końca zmielony na puder - to była przyczyna, że trochę się rozpadał, ale mimo tego nie było tak źle. Przy obkładaniu toru pomagałam sobie wodą.

ETAPY zrobienia tortu z lukrem plastycznym:
  1. Upieczenie ciasta i przełożenie masą - nie ma znaczenia jaką. Znaczenie ma tylko ta, która będzie bezpośrednio stykała się z lukrem. 
  2. Zrobienie masy maślanej pod lukier (masło i cukier puder). Taka masa jest bardzo dobra pod lukier plastyczny, pomaga ukształtować tort, zasycha i stabilizuje - tort robi się sztywny. Zatrzymuje wilgotność w torcie.  Po za tym zapobiega rozpadaniu się lukru pod wpływem wilgoci jaką może wytwarzać niewłaściwa masa. Nie wszyscy robią taką masę pod lukier - tylko wykańczają masą, którą przekładali tort  - ja tego nie próbowałam, nie każda się do tego nadaje, a już na pewno nie śmietanowa.
  3. Obłożenie masą maślaną tortu na kilka godzin wcześniej, a lepiej dzień wcześniej.
  4. Przygotowanie lukru plastycznego - po zrobieniu lukru, wskazane jest szczelne zawinięcie i odłożenie na 30 minut przed rozwałkowaniem - ja nie czekałam.
  5. Rozwałkowanie lukru, lekkie zwilżenie tortu (żeby lukier się przykleił) i obłożenie lukrem, wyprostowanie załamań, wygładzenie, obcięcie nadmiaru lukru.
WYKONANIE MASY MAŚLANEJ POD LUKIER*:

SKŁADNIKI:

250 g masła
600 g cukru pudru
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
1  łyżkę słodkiej śmietanki lub mleka

WYKONANIE:
  • Trzepaczkami do ubijania roztrzepać masło, dodawać stopniowo cukier puder, dodać mleko i wanilię - ubijać do uzyskania puszystej masy. Masą obłożyć tort, wciskając lekko w niego i wypełniając wszystkie nierówności.
  • Obłożony tą masą tort schować do lodówki - najlepiej do następnego dnia.
WYKONANIE LUKRU PLASTYCZNEGO:


SKŁADNIKI:  na 1 kg lukru - pokrycie tortu  o średnicy ok.  30 cm 

1 kg cukru pudru + do podsypywania
120 ml glukozy w płynie (lub 100 g glukozy w proszku + 40 ml wody) Opakowanie glukozy w płynie o ilości 340 g ma objętość 300 ml.
1 łyżka gliceryny**
4 łyżeczki (20 ml) żelatyny  + 30 ml wody albo 2 listki żelatyny 
aromat, barwnik spożywczy - opcjonalnie

PRZYGOTOWANIE:
  • Żelatynę, zalać wodą - zostawić do napęcznienia - wstawić do wrzącej wody, mieszać do rozpuszczenia. Podgrzać glukozę (do glukozy w proszku dodać wodę), wymieszać z gliceryną i żelatyną. Można dodać barwnik spożywczy lub aromat. Zostawić do lekkiego przestudzenia. 
  • Do misy miksera z hakiem do zagniatania (można zagniatać ręcznie) wsypać połowę cukru pudru, zrobić dołek - wlewać żelatynę z glukozą - mieszać. Pozostały cukier puder dodawać stopniowo do uzyskania plastycznej konsystencji. Dobrze jest pod koniec dodawania cukru wyrabiać ręcznie, wtedy lepiej czuć konsystencję - masa musi być elastyczna. Jeśli się kruszy dodać trochę wody, jeśli jest za rzadka dodać cukru.
  • Jeśli z całej masy nie korzystamy od razu - część zawinąć w folię i szczelnie zamknąć, bo szybko wysycha i twardnieje.
WYKONANIE: 
  1. Masę wyłożyć na stolnicę (najlepiej silikonową) podsypując w razie potrzeby  cukrem pudrem (niektórzy smarują olejem) - rozwałkować na wielkość wystarczającą na pokrycie wierzchu i boków tortu - z zapasem. Rozwałkowując na macie silikonowej, albo folii dobrze jest z nią przenieść i odwracając, ułożyć na torcie.
  2. Zimny tort obłożony masą maślaną delikatnie zwilżyć i ułożyć na nim rozwałkowany lukier, przyklejając najpierw do wierzchu tortu. Wygładzać lukier począwszy od wierzchu, przechodząc na boki i stopniowo do dołu - obciąć nadmiar lukru. Przyklejony lukier, dobrze jest lekko zwilżyć i rozprowadzić rękoma lub packą po torcie - utworzy się cienka "szklanka", co stabilizuje lukier i zapobiega ew. rozpadaniu lukru. Obcięty nadmiar lukru zagnieść zawinąć szczelnie i wykorzystać na ozdoby. Do tego lukru można dodawać barwniki spożywcze - poprzez zagniatanie, do momentu uzyskania dobrze rozłożonego  barwnika, albo zostawić melanż. Dla uzyskania czekoladowej barwy wymieszałam z kakaem i niedużą ilością syropu cukrowego.
* Jeśli zależy nam na większym usztywnieniu tortu - uzyskaniu mocniejszej skorupy należy wymieszać 250 g masła z 800 g cukru pudru i 1 - 2 łyżki gorącej wody. Wystarczy zrobić w proporcji 200 g masła, 600 g cukru pudru, 2 - 3 łyżki gorącej wody.
** nie jest konieczne dodanie gliceryny - ja nie dodałam i masa wyszła elastyczna. Warto mieć glicerynę przy robieniu dekoracji - wystarczy do wyrobionej już masy, jeśli kruszy się i łamie - dodać kilka kropel gliceryny i zagnieść z powrotem - odzyska elastyczność. Lukier szybko wysycha i np. przy robieniu sznura do tortu w stylu marynarskim trudno było by mi sobie poradzić.

SMACZNEGO! 







Przepis na tort czekoladowo - migdałowy obłożony tym lukrem - w oddzielnym poście:

Źródło:  "Step by step cake decorating" Karen Sullivan"

17 lutego 2015

Konfitura z pomarańczy






















Konfitura z pomarańczy - najlepszy sposób na uzyskanie aromatycznej, delikatnej w konsystencji i smaku skórki z pomarańczy, cząstki z pomarańczy doskonale sprawdzają się do dekoracji ciast. Syrop można wykorzystać do nasączania ciast, słodzenia napojów, naleśników czy racuszków. Tę konfiturę i dżem z pomarańczy robiłam głównie pod kątem wykorzystania do tortu czekoladowo - pomarańczowego, który niebawem pojawi się na blogu. Mogę tylko żałować, że nie robiłam takich przetworów wcześniej.

SKŁADNIKI:

700 g pomarańczy - najlepsze czerwone
1,5 litra zimnej wody
4 + 1 szklanka cukru
sok z 1 cytryny

PRZYGOTOWANIE:

  • Pomarańcze wyszorować i sparzyć - ściąć głęboko z dwóch stron piętki,
  • Pomarańcze najlepiej pokroić w plastry - jeśli zależy nam na uzyskaniu takiej dekoracji (półplasterki bardziej się rozlatują). 
WYKONANIE:
  1. Plastry umieścić w szerokim rondlu, zalać ok. 1,5 litra zimnej wody - doprowadzić do wrzenia,
  2. Dodać 4 szklanki cukru i gotować odkryte ok 1,5 godziny na wolnym ogniu - do zredukowania syropu. Nie mieszać łyżką, tylko przez poruszanie rondla ruchem kolistym.
  3. Dodać jeszcze 1 szklankę cukru, sok z 1 cytryny i pogotować jeszcze ok. 10 min.
  4. Gotową konfiturę przekładać do wyparzonych słoiczków. 
SMACZNEGO!



5 lutego 2015

Lukier pomadkowy do pączków i babek

Najczęściej w różnych przepisach spotykam się z lukrem ucieranym z cukru pudru - jest najłatwiejszy. Ale bardziej uniwersalny i lepszy jest ucierany z ugotowanego syropu - można wylewać go na zimne ciasto i pączki, jest płynny, nie zostają grudki cukru. Ja używam go do oblewania pączków, babek, keksów i strucli. Przepis bardzo dawno temu zapisałam słuchając Polskiego Radia i od tamtej pory  chętniej stosuję ten niż ucierany z cukru pudru.

SKŁADNIKI:

1 i 1/2 szklanki cukru kryształu
1/2 szklanki wody
1 łyżka soku z cytryny lub octu
1 łyżka masła
1 łyżeczka rumu lub aromat

WYKONANIE:
  1. Z cukru, wody i octu ugotować syrop do nitki.* Na początku wymieszać i doprowadzić do zagotowania - gotować na średnim ogniu ok. 10 min, nie mieszać. W tym czasie sprawdzić: nabrać lukier na łyżkę i wylać z powrotem do syropu - resztki lukru spadające z łyżki powinny się lekko ciągnąć w tzw. nitkę. Jak nie mamy pewności, lepiej krócej gotować, niż za długo.
  2. Wyłączyć ogień, zacząć od razu ucierać wałkiem, dodać łyżkę masła i rum - ucierać do białości. Dobrze mieć pod ręką wrzącą wodę - jeśli lukier wydaje się, że robi się za gęsty, ratować niedużą ilością wrzątku. 
  3. Lukier jest gotowy do wylania, ma już mleczny kolor i powinien być lejący - tak jak na zdjęciu. (po wylaniu, jeśli nie jest za gęsty jest przezroczysty)
  4. Taki lukier po przestygnięciu, można użyć ponownie - podgrzać, dodając jak zrobił się za gęsty trochę wrzątku.
*Nigdy w jego sporządzaniu nie używałam termometru. Nie musi być perfekcyjnie określony moment "nitki". Nitka z cukru - to nie taka jak myślałam kiedyś, że taka cieniutka ciągnąca - bo taka to już jest w karmelu. Ja przerywam gotowanie jak na czubku łyżki zostanie trochę lukru, który nie chce spłynąć, tworząc grubą krótką nić. 

SMACZNEGO!



Dżem z pomarańczy

Doskonały dodatek do ciast, nie tylko jako dżem - bardzo dobra jest zatopiona w nich skórka, którą wykorzystuję do dekoracji i jako dodatek różnych ciast.

SKŁADNIKI:

1,7 kg pomarańczy - najlepiej nadają się czerwone
3 litry wody
1,6 kg cukru (ok. 8 szklanek)

PRZYGOTOWANIE:

  • Pomarańcze wyszorować porządnie i sparzyć.
  • Włożyć do dużego garnka - zalać 3 litrami zimnej wody, przykryć, zagotować, zmniejszyć płomień i gotować na niedużym ogniu do miękkości ok. 1 - 1,5 godziny bez przykrycia.
WYKONANIE:
  1. Miękkie pomarańcze wyjąć, lekko przestudzić.
  2. Przekroić w poprzek na pół, wydrążyć łyżką miąższ - przetrzeć go przez rzadkie sito, usunąć z sita białe twarde elementy i pestki i można wszystko i to co nie przetarte, a zmiażdżone - włożyć do garnka z płynem, w którym gotowały się pomarańcze.
  3. Skórkę pokroić wg uznania - ja pokroiłam w trójkąty - bardzo dobrze się sprawdza do dekoracji. Jeśli samą skórkę będziemy używać do ciast  lepiej pokroić na większe kawałki, bo łatwiej ją wyłowić. 
  4. Włożyć pokrojone skórki do garnka z płynem i miąższem - mocno podgrzać, dodać cukier, mieszać do rozpuszczenia cukru.
  5. Gotować, usuwać szumowiny. Gotować do uzyskania pożądanej gęstości - sprawdzać kładąc łyżeczkę dżemu na zimny spodeczek.
  6. Gotowy dżem przełożyć do wyparzonych słoiczków. 
SMACZNEGO!


























Źródło inspiracji: strona

14 czerwca 2014

Jak zrobić roladę biszkoptową? - przy pomocy maty silikonowej

W raz z pojawieniem się mat silikonowych pojawiły się nowe możliwości stosowania usprawnień w kuchni - nie tak dawano pojawił się papier do wypieków, co było dla mnie rewelacyjnym wynalazkiem. Dzięki macie silikonowej jest jeszcze lepiej - można na niej piec i nie martwić się, że nie będzie można ciasta oderwać - zresztą nie tylko ciasta. Jest doskonała np. do wylewania orzechów w karmelu - na pralinę.

Niedawno zaczęłam stosować matę do zwijania rolady biszkoptowej - zamiast ściereczki. Lniana ściereczka powodowała to, że nie za bardzo przepadałam za pieczeniem rolad. Szczegóły dotyczące przygotowania i pieczenia na moim blogu - jak zrobić roladę biszkoptową?

WYKONANIE:
  • Rolada gorąca, upieczona na papierze do wypieków.
  • Przykryć ją nowym kawałkiem papieru do pieczenia. Jeśli nie jest dopieczona z wierzchu, odwrócić i podpiec krótko z drugiej strony. 
  • Papier do pieczenia oderwać i przyłożyć z powrotem do ciasta. Przyłożyć na wierzch matę silikonową przewrócić na drugą stronę - tak żeby mata znalazła się na spodzie. Oderwać papier z drugiej strony i położyć go z powrotem - papier znajduje się z dwóch stron rolady. Następnie od razu - gorące zwinąć  razem z papierami i matą.
  • Zostawić do wystygnięcia - stygnie, poprzez parowanie tylko po bokach, ale za to jest bardziej elastyczna. Stygnięcie trwa na pewno dłużej niż w ściereczce -  najlepiej  zrobić to dzień wcześniej.
  • Po wystygnięciu, zdjąć papiery. Przełożyć masą i zwinąć w samą matę silikonową, pozostawić do stężenia. Po stężeniu odwinąć matę i udekorować.
POLECAM! - mój wypróbowany sposób, nie wiem, czy tak ktoś robi.






24 marca 2014

Sposób otarcia skórki z pomarańczy i cytryn


Bardzo dobry sposób, żeby zetrzeć skórę z pomarańczy i cytryn - tartka pozostaje czysta. Podpatrzyłam kiedyś w telewizji  w programie kulinarnym i od tamtej pory innych, lepszych sposobów nie spotkałam. 

WYKONANIE:
  1. Potrzebujemy tartkę i kawałek folii - trochę grubszej niż folia stretch.
  2. Owoc szorujemy i sparzamy wrzątkiem.
  3. Przykładamy folię do tartki i dociskamy ją pomarańczą. Po pierwszych, dociskających ruchach pomarańczą - w foli zrobią się dziurki i dobrze będzie dalej trzeć.
  4. Po otarciu potrzebnej ilości skórki - podnosimy folię - cała skórka zostaje na folii, wystarczy zsunąć łopatką. Tartka pozostaje prawie sucha.
POLECAM!






12 marca 2014

Kokos - jak otworzyć i obrać kokosa


Dobranie do świeżego kokos kusiło mnie od dawna, bo kiedy robiłam ciasto ze świeżym kokosem - sama go nie rozbijałam. Miąższ jest soczysty i smaczny, a wiórki  będące w sprzedaży - to zupełnie coś innego. Z tym, że świeże wiórki, szybko tracą soczystość i najlepiej dodawać je tuż przed podaniem. Przy okazji pisania tego posta naczytałam się dużo imponujących informacji o kokosie - nie wiedziałam, że to taka bomba zdrowia: witaminy, aminokwasy, kwas foliowy, żelazo, wapń, potas i in. - taka mała apteka.

Po za tym dostanie się do kokosa wcale nie jest trudne, jak to wydawać by się mogło - a warto!
  • Kupując kokosa - trzeba potrząsnąć, czy w nim chlupie, bo inaczej może być wyschnięty, albo uszkodzony otwór przez który mogła wyciec woda kokosowa.
  • Najpierw kokosa trzeba umyć.
  • Kokos ma trzy plamki - jedna z nich jest miękka, wystarczy wyciąć ostro zakończonym nożykiem.
  • Odwrócić dziurką do dołu wylać wodę kokosową - przecedzić. Woda kokosowa stosowana jest jako napój izotoniczny, ze względu na dużą zawartość elektrolitów. Podaje się nią w przypadku biegunki, wymiotów i problemów żołądkowych*.
  • Kokos jest orzechem i trzeba go po prostu rozbić. 
  • Na drewnianej desce do krojenia umieścić kokosa i tępą stroną grubego noża, czy tasaka uderzyć dwa trzy razy, aż pęknie. Jeśli nie rozłupał się całkiem, wystarczy w szparę włożyć tasak i uderzyć znim w deskę.



  • Miąższ, żeby wyjąć trzeba najpierw po obwodzie nożykiem starać się podważać wsuwając głębiej z wyczuciem - miąższ odskoczy od skorupki. Nie zawsze się to uda - ja tak wyjęłam z jednej połówki, a z drugiej kawałkami - bo i tak miałam potraktować blenderem.
  • Kokos poza skorupą ma jeszcze skórę, którą wystarczy obrać nożykiem, czy obieraczką. Po obraniu Każdy kawałek podstawić pod strumień zimnej wody, w celu usunięcia okruszków skorupy i skórki.



Tak przygotowany miąższ:
  •  można zetrzeć na tartce do jarzyn - na wiórki, 
  • obieraczką zrobić płatki,
  • albo zostawić w takiej postaci, w każdym przypadku owijając szczelnie folią spożywczą,   Przechować w lodówce - szybko zużyć.


* Źródło Wikipedia.

POLECAM! - do wykorzystania do toru, lodów, deserów itp.

28 stycznia 2014

Czekolada - parę słów - temperowanie czekolady - na polewy, dekoracje czy czekoladki


























Różnorodny świat czekolad - szczególnie współczesny bogatszy niż kiedyś, nie tylko w smaki, ale również dodatki - nie zawsze takie jakich się spodziewamy. Czytajmy skład, sprawdzajmy % kakao w gorzkich, nie zawsze droższa ma lepszy skład. Czekolada, która sprzedawana jest w tabliczkach  nadaje się doskonale do domowej produkcji czekoladek, pieczenia ciast, na polewy i czekoladowe dekoracje. Aby osiągnąć efekt doskonały, czekolada powinna zostać poddana temperowaniu. Do dzisiaj nie robiłam tego - jeżeli to nie świadomie, ale od dzisiaj - to na pewno, bo warto.

PODSTAWOWY SKŁAD CZEKOLAD:

Czekolada biała zawiera masło kakaowe, cukier i mleko w proszku.
Czekolada mleczna zawiera masło kakaowe, cukier i mleko w proszku i masę kakaową.
Czekolada gorzka zawiera masło kakaowe, cukier i  masę kakaową większy % niż w mlecznej. Im wyższy procent kakao 50% ,60%, 70% , tym mniej cukru, a więcej masy kakaowej - a co za tym idzie bardziej gorzka.

TEMPEROWANIE CZEKOLADY:

Czekolada, którą  poddamy temperowaniu - ma połysk, trzaska przy łamaniu i rozpływa się  w ustach -  czyli taka jaka powinna być prawdziwa czekolada.

Potrzebny jest termometr cukierniczy, ale mająświadomość temperatur - że ok. 30ºC - to mniej niż temperatura ciała, a 50ºC to nie wrzątek - można poradzić sobie bez termometru - choć dobrze jest zrobić termometrem chociaż pierwszy raz.

PRZYGOTOWANIE:

Czekoladę, którą poddamy temperowaniu, dzielimy na 3/4 i 1/4 - siekamy oddzielnie.
Czekolada gorzka 45 - 50ºC
Czekolada biała i mleczna 40 - 45ºC

Mając 200 g czekolady gorzkiej  
150 g siekamy do suchej miski, którą ustawimy nad parą
50 g siekamy i zostawiamy

WYKONANIE:
  1. Mamy osiągnąć temperaturę 45 - 50ºC. 
  2. Miskę ze 150g czekolady ustawiamy nad parą wodną, przykręcamy palnik, uważając żeby para wodna nie dostała się do czekolady - cały czas mieszamy i podnosimy znad miski, żeby równomiernie się rozpuszczała - do osiągnięcia 45 ºC
  3. I już nie stawiamy nad parą, bo miska oddaje ciepło i temperatura się podnosi, a czekolada może być jeszcze cała nie rozpuszczona - mieszamy szybko i od razu wsypujemy 1/4 posiekanej czekolady - mieszamy, powodując w ten sposób obniżenie temperatury do 27 - 30ºC. 
  4. Ponownie podgrzewamy nad parą - dosłownie o 2-3ºC - mieszając - gotowe można używać jako polewy, czy wylania do foremek silikonowych na czekoladki, czy rozlania na płaskiej powierzchni na wiórkowe dekoracje.
UDANEGO EKSPERYMENTOWANIA!  





Źródło, na jakim sie opierałam: Dr Oetker "Czekoladowe ciasta"

Wanilia - cukier waniliowy i esencja waniliowa


Jak najlepiej wykorzystać wanilię? Uważam, że w porównaniu do cen produktów potrzebnych do zrobienia jakiegoś deseru, czy wypieku - cena laski wanilii jest dość wysoka, ale smak i aromat jaki ona daje jest na prawdę jej warta. Wrócę jednak do ceny -  jeszcze nie dawno sprzedawane były  po dwie w opakowaniu. Niedawno kupiłam jedną - bo akurat w tym momencie potrzebowałam - za taką cenę jak niedawno dwie i na dodatek wiecie co się okazało? - laska była uschnięta na patyk. Nie przypuszczałam, że może tak się stać z laską w szklanym opakowaniu - więc jak była promocja na dodatki do ciast przed świętami - kupiłam, kilka, żeby mieć na jakiś czas, ale żeby nie zmarnować tej cennej przyprawy - ujarzmiłam go w dwóch słoikach j.w. 

Kilka moich praktyk:
  • Od jakiegoś czasu przechowywałam wanilię w cukrze pudrze - zapach jest, ale nie oddaje on jednak pełni aromatu. 
  • Zmieliłam laskę wanilii - całą z cukrem - otrzymałam cukier waniliowy. Trzeba przesiać i  nie zmielone kawałki albo mielić z cukrem jeszcze raz, albo wykorzystać - najlepiej przez zagotowanie z mlekiem do jakiegoś przepisu. Jeśli laska była elastyczna - nie wysuszona cukier po krótkim czasie cukier się zbryla- ale można sobie z tym poradzić.
  • Jak kupiłam laskę wyschniętą - bardzo dobrze się zmieliła z cukrem. Nie można natomiast jej suszyć, żeby lepiej można było zmielić, bo traci aromat.
Dwa moje najlepsze sposoby na przechowanie lasek wanilii:

Cukier waniliowy: Zasypałam laski wanilii w hermetycznie zamkniętym słoiku - zwykłym cukrem - w razie potrzeby można go zmielić z kawałkiem laski, albo sam cukier w młynku do kawy. Laski nawet gdyby wyschły - to przynajmniej zostanie w cukrze aromat. Zawsze taką laskę można wyjąć i użyć dowolnie w/g przepisu. 

Esencja waniliowa: Jedną, czy kilka lasek przeciąć wzdłuż na pół,  zalać spirytusem, rozcieńczonym wodą lub mocniejszą wódką. Przechowywać w temperaturze pokojowej, wstrząsnąć od czasu do czasu. Czym dłużej będzie stało, tym będzie bardziej esencjonalne. Tak przygotowana esencja będzie służyć latami - wystarczy co jakiś czas dorzucić laskę, czy kawałki bez ziarenek po użyciu do deseru, i dolewać alkohol - żeby były zawsze zanurzone. Ja zrobiłam w proporcji:
4 łyżki wody - 60 ml
6 łyżek spirytusu - 90 ml
ilość lasek dowolna, jak mniej będzie po prostu mniej esencjonalna.

Udanych eksperymentów! - jak macie swoje lepsze - czekam na podpowiedzi.




20 stycznia 2014

Kandyzowana skórka pomarańczowa


Bardzo dekoracyjna, również dobra jako dodatek do ciast i deserów. Nie ma nadmiaru cukru - który oblepia skórki - podawane w innych tego typu przepisach. Stary sposób, nie wiem czy ktoś jeszcze tak robi. Skórkę z pomarańczy trzeba moczyć w zimnej wodzie, kilkakrotnie ją zmieniając - pozwala to idealnie oddzielić białą część, jednocześnie usunąć gorycz skórki.

SKŁADNIKI:

Słoik 3/4 l. skórek z pomarańczy* (zdjęcie poniżej)

2 szklanki cukru
1 szklanka wody
łyżeczka soku z cytryny

PRZYGOTOWANIE:
  • Skórki z pomarańczy ułożyć w słoiku - zalać zimną wodą. Odstawić na 2 - 3  dni często zmieniając wodę - zimną.
WYKONANIE:
  1. Odcedzić skórki z wody, ostrym nożem dokładnie ściąć białą część.
  2. Zagotować wodę z cukrem i sokiem z cytryny - włożyć skórki, pogotować 5 min.- wyłączyć palnik i zostawić do następnego dnia.
  3. Odcedzić z syropu - można pokroić w paski, kostkę lub zostawić w całości.
  4. Syrop zagotować, włożyć skórki - podgrzać do zawrzenia. Można od razu włożyć do słoika, czy słoiczków i zamknąć na gorąco.
SMACZNEGO!










12 stycznia 2014

Granola - Muesli - Płatki śniadaniowe


Płatki owsiane, słonecznik, sezam, migdały i rodzynki otoczone odrobiną słodyczy i delikatnego cynamonowego zapachu - całe pysznie chrupiące. Są doskonałe do jogurtu, mleka i jako samodzielna przekąska. Ulubiona przez wielu rozpowszechniona dzięki  Nigelli - Granola. Robię ją co jakiś czas od kilku lat - jako, że preferuję to co zrobione w domu i zdrowe. Od niedawna stała się  również dodatkiem do ulubionych przez "moich" ciasteczek - niebawem pojawią się na blogu.

SKŁADNIKI: - duża porcja ok. 2,5 litra

450 g płatków owsianych
120 g nasion słonecznika
120 g białego sezamu
250 g całych migdałów
2 łyżeczki mielonego cynamonu
1 łyżeczka mielonego imbiru
1 łyzeczka soli
100 g brązowego cukru

175 g drobno startego jabłka
120 g złotego syropu (może być gęsty syrop z cukrowy)
4 łyżki miodu
2 łyżki oleju

300 g rodzynek - dodajemy po upieczeniu

PRZYGOTOWANIE:
  • Piekarnik nagrzać do temperatury 170º C. Dwie duże blachy z piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia.
  • Wszystkie sypkie składniki z pierwszej części - wsypać do większej miski - wymieszać łyżką, żeby w miarę równomiernie rozsypały się przyprawy.
  • Do mieszaniny dodać starte jabłko, syrop, miód i olej - wymieszać - rozsypać na blachach i wstawić do piekarnika.
  • Po ok. 20 min. wyjąć i przemieszać raz, później mieszać częściej, żeby równomiernie się przypiekało i nie przypalało od spodu.  Piec powinno się ok. 40 min. W piekarniku nie będzie widać, że są już chrupiące - zrobią się takie bardziej po wystygnięciu.
  • Wyjąć z piekarnika, po wystudzeniu dodać rodzynki - wymieszać razem i złożyć do dużego słoja. Zamknąć szczelnie. Dobre będą nawet po upływie miesiąca, ale najlepsze są zaraz po zrobieniu.
SMACZNEGO!





Złoty syrop - golden syrup

Znany w świecie syrop pod nazwą "golden syrup" łatwiejszy do zrobienia, niż do kupienia w Polsce. W niektórych przepisach jest potrzeba dodania takiego syropu, czasami zamiennie z miodem. Ostatnio więcej się mówi się o dobroczynnych właściwościach miodu - ale trzeba zwrócić uwagę na to, że traci swoje właściwości przez podgrzewanie. Dlatego do wypieków, gdzie jest potrzeba miodu albo golden syrupu będę używać najwyżej pół na pół, bo przecież miód to też walory smakowe. Przepis pochodzi z tego blaga, a robiłam go w wakacje zanim zaczęłam pisać bloga. Zamknęłam w małych słoiczkach na gorąco i co jakiś czas nowy otwieram. Jest to bardzo dobry przepis - syrop nie zmienia właściwości - taki jak zamknęłam, taki sam jest po 4 miesiącach.  Namawiam - jedzmy miód na surowo, bo to zdrowo, a do ciasteczek dajmy trochę złotego syropu.  

SKŁADNIKI: na ok. 1 litr

200 g cukru
50 ml wody

oddzielnie:
600 ml wrzącej wody
1 kg cukru
2 łyżki soku z cytryny

WYKONANIE:
  1. Nastawić na średniej mocy palniku wodę z cukrem - w większym naczyniu - żeby zmieściła się druga porcja cukru i wody. Gotować do momentu osiągnięcia złocistego koloru - cukier będzie lekko skarmelizowany, ale rzadki. Zdjąć z palnika.
  2. Od razu OSTROŻNIE! dodać drugą porcję wody, cukru i sok z cytryny - wymieszać
  3. Gotować przez 45 min na najmniejszym ogniu - bez mieszania.
  4. Syrop trochę zgęstnieje -  ale po wystudzeniu zgęstnieje jeszcze bardziej. 
  5. Przelać do słoiczków - nie wymaga zamykania na gorąco - jest trwały. Do przechowania wystarczy temperatura pokojowa.




7 stycznia 2014

Sposob filetowania pomarańczy

Gatunek pomarańczy, które wybrałam do pokazania filetowania - nie jest do filetowania najlepszy. Są to pomarańcze hiszpańskie - soczyste, słodkie i w środku mają bardzo delikatną błonkę oddzielającą cząstki i na dodatek z jednego końca w środku "małą pomarańczkę" -  ale akurat te najbardziej lubię i otej porze roku zajadam się nimi.

WYKONANIE:
  • Pomarańczę wyszorować i sparzyć wrzątkiem.
  • Obrać ostrym nożem jak jabłko - żeby ze skórą jednocześnie ścinać błonkę.
  • Włożyć nóż poziomo, wzdłuż cząstki, zostawiając z lewej strony noża błonkę, później nóż przykładamy z drugiej strony cząstki, tak żeby błonka została z prawej strony noża - poprostu wycinamy cząstki między błonkami - szczegóły na zdjęciach.





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...