1 listopada 2016

Figaro - wafle grylażowe

Smaki dzieciństwa, o których nie zapominam: grylaż i kogel-mogel. Te wafle to połączenie ich obu. Słodki smak żółtkowej masy i chrupiący od grylażu. Smak grylażu pamiętam z okresu dorastania. Cukierki grylażowe - to były najbardziej ulubione przeze mnie słodycze - w czasach, gdzie niełatwo było dostać jakiekolwiek. To były cukierki w czekoladzie, cienką warstwą szkliwa i chrupkim nadzieniem. Podobne do grylażowych były o nazwie "Chrupki". Czy ktoś takie pamięta?

SKŁADNIKI:
300 g orzechów włoskich
300 g cukru

10 żółtek
300 g cukru
150 g masła
2 płaty wafli

PRZYGOTOWANIE:
  • Pralina: orzechy posiekać. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia lub matą silikonową. Do rondla z grubym dnem wsypać cukier i podgrzewać bez mieszania, aż cukier nabierze złoto-brunatnego koloru. W trakcie karmelizowania cukru można poruszyć patelnią i podnosić znad ognia, żeby równomiernie się karmelizował. Zdjąć z ognia, wrzucić orzechy - wymieszać i od razu wyłożyć na blachę. Po wystygnięciu pralinę potłuc na niezbyt drobne kawałki*.
WYKONANIE:
  1. Przygotować garnek na kąpiel wodną. 
  2. Żółtka ubić z cukrem na kogel-mogel - nie powinien być zbytnio napowietrzony. Postawić nad parą i podgrzewać, mieszając ok. 15 minut, aż masa osiągnie temperaturę ok. 75º C. Dodać masło i podgrzewać jeszcze chwilę. Zdjąć z ognia, dodać pralinę - wymieszać i wyłożyć od razu na jeden płat wafla, przykryć drugim. Obciążyć, wystudzić i schłodzić w lodówce.
  3. Wafel pociąć ostrym nożem na dowolne kawałki.
*Ja zawinęłam w grubszą folię i ściereczkę i kruszyłam przy użyciu tłuczka do kotletów.

SMACZNEGO!

























Źródło: mamajacooks.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...